Koncerny łupkowe mogą szukać gazu na Ukrainie zamiast w UE

Z powodu unijnych regulacji środowiskowych międzynarodowe koncerny mogą zrezygnować z poszukiwań łupków w krajach Wspólnoty - ostrzega Organizacja Polskiego Przemysłu Poszukiwawczo-Wydobywczego. Wczoraj Parlament Europejski opowiedział się za zaostrzeniem przepisów dotyczących gazu łupkowego.

Dyrektor zrzeszenia Marcin Zięba przyznał w rozmowie z IAR, że Ukraina, która później rozpoczęła poszukiwania "łupków", może stać się teraz jeszcze bardziej interesującym miejscem dla koncernów. Może okazać się, że kraje nienależące do UE będą mieć znacznie prostsze procedury. - Tym właśnie między innymi kierują się inwestorzy, wybierając miejsca poszukiwań - tłumaczy Zięba.

W tym roku międzynarodowy koncern Shell zdecydował się na poszukiwanie gazu niekonwencjonalnego u naszych wschodnich sąsiadów. We wrześniu podpisano pierwsze porozumienie z ukraińskimi partnerami na 15 odwiertów. Marcin Zięba podkreśla, że nowe regulacje co najmniej o kilka miesięcy mogą wydłużyć proces poszukiwań.

W Polsce do tej pory wykonano jedynie 51 odwiertów poszukiwawczych. Unijne rządy mogą jeszcze zmienić niekorzystne, bo rygorystyczne przepisy, dotyczące poszukiwania gazu w łupkach.

Prawnik o decyzji PE ws. Łupków

Źródło: TVN CNBC/x-news

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: gaz łupkowy | Ukraina
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »