Kopalnia Anna przekazana do Spółki Restrukturyzacji Kopalń

Kompania Węglowa przekazała w czwartek do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK) kopalnię Anna w Pszowie, do niedawna będącą częścią kopalni Rydułtowy-Anna. W tej części kopalni od czterech lat nie wydobywa się już węgla, choć trwa jeszcze eksploatacja na granicy obszarów Rydułtów i Anny. Zasypanie szybów likwidowanej kopalni nastąpi najwcześniej w połowie przyszłego roku.

W związku z przekazaniem kopalni Anna do SRK Kompania zmniejszy zatrudnienie o ponad 1,3 tys. osób, które skorzystają z pakietów osłonowych, m.in. ze świadczeń przedemerytalnych i urlopów górniczych. Są to pracownicy różnych kopalń oraz centrali Kompanii.

Jak poinformował w czwartek rzecznik SRK Witold Jajszczok, w czwartek podpisano umowę o nieodpłatnym nabyciu kopalni Anna przez SRK. Wcześniej, 17 marca, zakład został formalnie wydzielony z kopalni Rydułtowy-Anna. Później na jej przejęcie zgodziły się zarząd i rada nadzorcza SRK, a także minister energii.

Reklama

W ramach nieodpłatnego nabycia SRK przejęła w użytkowanie wieczyste 76 hektarów gruntów Skarbu Państwa wraz z budynkami, budowlami i urządzeniami na tym terenie. Spółka przejmuje też wyrobiska i budowle na dole kopalni, maszyny, urządzenia, środki trwałe i sprzęt informatyczny.

- Z chwilą nabycia, SRK przejmuje prawa i obowiązki wynikające z zawartych przez Kompanię Węglową umów, ale jedynie tych, które są niezbędne do prowadzenia likwidacji zakładu górniczego oraz zobowiązania z tytułu szkód górniczych wynikających z działalności kopalni Anna - poinformował Jajszczok.

SRK przejęła również obowiązek wypłaty rent wyrównawczych dla byłych pracowników Anny.

Jednocześnie SRK i KW zawarły umowę o współpracy, która ma obowiązywać do połowy 2017 r. Wynika to z planów Kompanii, która zamierza eksploatować ścianę wydobywczą na granicy obszarów górniczych wydzielonych kopalń.

- Ze względu na te prace, likwidacja, rozumiana jako zasypanie szybów, nastąpi nie wcześniej niż w połowie 2017 roku - wyjaśnił rzecznik.

SRK będzie likwidować kopalnię Anna w oparciu o plan ruchu likwidowanej kopalni, który musi być zatwierdzony przez miejscowy urząd górniczy, oraz program i plan likwidacji, wymagający akceptacji ministra energii.

Zgodnie z obowiązującą ustawą o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, osoby odchodzące z pracy w związku z likwidacją Anny (to pracownicy różnych kopalń KW), w większości skorzystają z pakietów osłonowych w postaci odpraw i późniejszych świadczeń. Część z nich skorzysta z urlopów górniczych.

Biznesplan Polskiej Grupy Górniczej, która z początkiem maja ma przejąć czynne kopalnie Kompanii, zakłada, że do SRK w przyszłym roku trafi jeszcze część kopalni Pokój w Rudzie Śląskiej - po technologicznym połączeniu kopalń Pokój i Bielszowice. Planowane jest też połączenie technologiczne kopalń Jankowice i Chwałowice; ponadto analizowane mają być inne możliwe łączenia tam, gdzie może to być efektywne.

W następstwie znowelizowanej 22 stycznia 2015 r. ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, która umożliwiła sfinansowanie przez państwo działań wobec przejętych przez SRK kopalń (w tym świadczeń dla ich pracowników), trafiły tam dotąd zakłady przynoszące największe straty Kompanii: Brzeszcze (ten zakład kupiła później grupa Tauron), Centrum i Makoszowy, a także Katowickiego Holdingu Węglowego: znaczna część dawnej kopalni Mysłowice oraz tzw. ruch Boże Dary kopalni Murcki-Staszic.

Ustawę Sejm ponownie znowelizował 22 grudnia ubiegłego roku, przedłużając możliwości stosowania środków naprawczych i osłonowych w górnictwie do 1 stycznia 2019 r. Wśród zbędnego majątku spółek węglowych, który resort energii wymienił w kontekście przekazania do SRK na gruncie tej noweli, znalazły się kopalnia Anna (KW), pole Bojków należące do kopalni Sośnica (KW), szyb Poniatowski kopalni Wieczorek (KHW) oraz rejon Pawłów kopalni Bielszowice (KW).

Działająca od ponad 170 lat kopalnia Anna w Pszowie na ziemi rybnickiej zakończyła wydobycie węgla w początkach 2012 roku, ponieważ w jej złożach skończył się węgiel. O tym, że zakład zostanie zamknięty, mówiono już w 2004 r., gdy formalnie połączono Annę z pobliską kopalnią Rydułtowy. Po zakończeniu wydobycia załoga Anny przeszła do Rydułtów i innych kopalń Kompanii.

Historia kopalni Anna sięga 1832 r., kiedy burmistrz Rybnika Augustyn Ferdynand Fritze kupił ziemię w Pszowie z myślą o uruchomieniu kopalni węgla. Eksploatację rozpoczął w 1842 r. na polu górniczym, któremu nadał nazwę Anna. Kopalnia szybko się rozwijała. W latach 1888-1891 rozwój został wstrzymany z powodu jej całkowitego zalania. Zakład ponownie uruchomił nowy właściciel. Nastąpił szybki wzrost produkcji węgla. W 1929 r. kopalnia wydobywała już ponad milion ton węgla rocznie, zatrudniając 2,9 tys. osób. Rekordowe wydobycie blisko 2,9 mln ton węgla osiągnięto w okresie PRL, w 1978 r. Ponad 20 lat temu Anna miała jeszcze blisko 200 km podziemnych wyrobisk; wciąż zostało kilkadziesiąt kilometrów.

Sprawdź: PROGRAM PIT 2015

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Spółka Restrukturyzacji Kopalń | SRK
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »