Kopalnia Jan Karski ma powstać we współpracy z chińską spółką

Umowę o strategicznej współpracy przy finansowaniu i budowie kopalni Jan Karski, która ma powstać w Lubelskiem, podpisały spółka Prairie Mining i firma China Coal Group. Wniosek o koncesję wydobywczą ma być złożony w 2017 roku.

"Do połowy 2017 roku Prairie i China Coal zamierzają przygotować bankowe studium wykonalności, które będzie podstawą do pozyskania finansowania i rozpoczęcia budowy kopalni Jan Karski" - poinformowała w środę spółka Prairie Mining w komunikacie prasowym.

China Coal to druga co do wielkości firma górniczo-wydobywcza w Chinach, zajmująca się także budową kopalni głębinowych. Grupa China Coal zatrudnia 110 tys. osób i posiada aktywa o wartości około 50 mld dolarów. W 2015 r. w 46 kopalniach wyprodukowała 166 mln ton węgla.

Reklama

"Doświadczenie CC5C, spółki-córki China Coal, w głębieniu szybów i budowie kopalni podziemnych jest unikatowe w skali światowej i będzie kolejnym elementem prowadzącym do powstania kopalni o najniższych kosztach produkcji w Europie" - podkreślił cytowany w komunikacie prezes Prairie Mining Ben Stoikovich.

Spółka CC5C ma ponad 40-letnie doświadczenie; zrealizowała 340 projektów i zbudowała ponad 300 szybów w Chinach, ale też w innych krajach. Jej udział w chińskim rynku budowy kopalń wynosi 40 proc.

Prairie Mining i firma China Coal planują zawarcie kontraktu EPC (Engineering, Procurement, Construction - Projektowanie, Zakup, Budowa), na mocy którego spółka CC5C, we współpracy z polskimi i międzynarodowymi ekspertami, zbuduje kopalnię Jan Karski i zapewni finansowanie dla realizacji projektu przy udziale chińskich banków.

"China Coal, wspólnie z Prairie, zamierzają uzyskać w chińskich bankach finansowanie znaczącej części inwestycji na zasadzie kontraktu EPC" - zaznaczył prezes Prairie Mining.

Do budowy kopalni Jan Karski w Lubelskiem Prairie Mining powołała spółkę-córkę PD Co. Wiceprezes PD Co. Mirosław Taras zapewnił, że projekt "postępuje zgodnie z harmonogramem" i w połowie 2017 r. planowane jest złożenie kompletnego wniosku o wydanie koncesji wydobywczej.

"Nasi eksperci będą ściśle współpracować i wspierać zespół CC5C, tak aby obok międzynarodowych standardów wszystkie polskie wymagania związane z budową kopalni zostały spełnione" - zaznaczył.

Kopalnia Jan Karski, która ma powstać w miejscowości Kulik w gm. Siedliszcze, ma ruszyć w 2023 lub 2024 r. Miałaby zatrudniać tysiąc pracowników i 500 kolejnych na zasadzie outsourcingu. Będzie produkowała - według planów - 6,3 mln ton węgla rocznie przeznaczonego głównie na eksport. Koszt inwestycji sięgnie ponad 630 mln dolarów; dotychczas spółka wydała około 20 mln dolarów.

Notowana na giełdach w Australii, Londynie i Warszawie spółka eksploracyjno-wydobywcza Prairie Mining Limited informowała w październiku, że przejmuje od spółki New World Resources (NWR) projekt uruchomienia wydobycia węgla koksującego w miejscu zamkniętej w 2000 r. kopalni Dębieńsko w Czerwionce-Leszczynach (Śląskie).

Wiceprezes PD Co. Artur Kluczny ocenił wówczas, że projekt budowy kopalni w Lubelskiem jest "dwa lata do przodu" w stosunku do kopalni Dębieńsko i pozostaje kluczowym zadaniem dla Prairie Mining, mimo że dla Dębieńska wydana już została koncesja wydobywcza, a dla lubelskiej kopalni jeszcze jej nie ma. "(Kopalnia Jan Karski) to jest nasz kluczowy projekt, priorytet; my będziemy tę inwestycję kontynuować, chcielibyśmy ją jak najszybciej ukończyć" - zapewniał Kluczny.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »