Koronawirus załamał rynek motoryzacyjny

W marcu br. zarejestrowano w Polsce 33 985 nowych aut - to 40 proc. mniej niż rok temu - podał Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego. Wynik za I kwartał 2020 w porównaniu do I kwartału ub. roku spadł o 22,8 proc. Zdaniem analityków cała branża motoryzacyjna ucierpi na kononawirusie. Stowarzyszenie Europejskich Producentów Samochodów (ACEA) bije na alarm, koncerny stopniowo wygaszają produkcję i ograniczają dostawcy części. Obecnie załamała się sprzedaż nowych samochodów a dilerzy aut używanych obawiają się o popyt.

Według analizy PZPM na podstawie wstępnych danych Centralnej Ewidencji Pojazdów, pierwszych rejestracji nowych samochodów osobowych i dostawczych do 3,5t w marcu br. było mniej (22 565 sztuk) czyli o 39,9 proc. w porównania do marca roku ub.

Dodano, że wynik ten jest też niższy o blisko 9,2 tys. sztuk niż miesiąc wcześniej (tj. 21,2 proc. w porównaniu do lutego br.).

W grupie samochodów osobowych w marcu 2020 r. zarejestrowano 29 657 szt. czyli o 20 461 szt. (-40,8 proc.) mniej niż rok wcześniej i mniej o 8 851 szt. (-23 proc.) niż w lutym br. Jak wskazał Związek, obecny poziom rejestracji przeniósł rynek wstecz o 8 lat, do 2012 roku. "Notowaliśmy wtedy w analogicznym miesiącu 29,5 tys. sztuk samochodów osobowych i 4,2 tys. sztuk dostawczych" - podano.

Reklama

Z raportu wynika, że nabywcy indywidualni zarejestrowali w ostatnim miesiącu 8,3 tys. sztuk mniej o 46,6 proc. rok do roku i mniej o -34,7 proc. mniej niż w lutym br. (-4,4 tys. sztuk). Udział tej grupy klientów wyniósł 27,9 proc. i był niższy o 3 pkt. proc. niż rok wcześniej i niższy o 5 pkt. proc. niż miesiąc wcześniej.

Nabywcy instytucjonalni zarejestrowali w marcu 2020 r. 21,4 tys. samochodów. Wynik ten był niższy niż przed rokiem o 13,3 sztuk i (tj. -38,3 proc.) i niższy od uzyskanego miesiąc wcześniej o 4,5 tys szt. (-17,3 proc.).

Według ekspertów PZPM, na obserwowane wcześniej w br. spowolnienie na rynku samochodów, nałożyły się efekty wybuchu zarazy COVID-19 w Polsce i ogłoszonego przez rząd najpierw stanu zagrożenia epidemicznego (14 marca) i następnie stanu epidemii (20 marca) i związanymi z nimi ograniczeniami dla obywateli, przedsiębiorców i urzędów oraz w konsekwencji zatrzymywanie gospodarki.

Jak wskazali, sytuacja ta radykalnie wpłynęła na zachowania konsumenckie. "Po wprowadzeniu ograniczeń i restrykcji obserwowaliśmy hamowanie dziennych rejestracji. W pierwszej dekadzie ostatniego miesiąca rejestracje wynosiły jeszcze 1729 samochodów osobowych i 234 dostawczych średnio w ciągu jednego dnia roboczego, by obniżyć się w drugiej dekadzie do poziomu odpowiednio 1260 szt. i 171 szt. i w ostatniej do 1067 i 189" - czytamy w raporcie.

Od początku roku przybyło 121 025 samochodów osobowych i dostawczych do 3,5t. Było to mniej o 22,8 proc. (35 814 szt.) mniej niż w tym samym okresie ub.r. - podało PZPM. Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego powstał w 1992 roku. Liczy 53 członków - producentów i przedstawicieli producentów pojazdów w Polsce.

Zdaniem ekspertów, zatrzymanie fabryk w Chinach spowodowało poważne naruszenie globalnych łańcuchów dostaw w motoryzacji. Według prezesa SDCM Alfreda Franke, produkcja części jest najbardziej dotkniętym segmentem motoryzacji. Z brakiem dostaw części muszą liczyć się: m.in. BMW, Fiat Chrysler Automotive, Ford, Nissan, Skoda, Volkswagen, czy Grupa PSA włącznie z Oplem.

Co z rynkiem używanych?

W dłuższej perespektywie rynek wtórny tez ucierpi ale pierwszy odbije się ze względu na braki w ofercie nowych pojazdów i ograniczoną skłonność konsumentów do wydawania pieniędzy na nowe auta, ale także ze względu na mniejsze zaufanie podróżnych do transportu publicznego, którzy coraz częściej wybierają własne auto.

Według ekspertów AAA AUTO rozprzestrzenianie się koronawirusa zmniejszy około 5 proc. sprzedaż na rynku aut używanych w krótkim okresie czasu.Wzrost sprzedaży zanotują przede wszystkim dealerzy aut używanych, którzy będą prowadzili handel głównie w internecie, a samochody dostarczą klientom pod dom.

Według danych Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów (ACEA) w lutym 2020 roku zarejestrowano w Europie o 7,4 proc. mniej nowych samochodów niż przed rokiem. Natomiast w Chinach w tym samym okresie, rozprzestrzenianie się wirusa spowodowało spadek sprzedaży nowych samochodów o 80 proc., według stowarzyszenia China Passenger Car Association (CPCA).

Z kolei Center for Automotive Research, USA, oceniło, że za każdy siedmiodniowy okres, w którym konsumenci przestają kupować nowe pojazdy, gospodarka USA traci około 94.400 miejsc pracy i 7,3 miliarda USD dochodu.

- Obserwowany obecnie malejący popyt na nowe samochody będzie postępował w związku z ich coraz mniejszą podażą, ale takźe w związku z tym, że w ostatnim czasie za znaczną część popytu odpowiadali klienci korporacyjni, którzy odczują zmianę sytuacji gospodarczej i skorygują plany inwestycyjne. Rynek aut używanych już odczuwa negatywny wpływ koronawirusa na sprzedaż, ale w długim okresie czasu może liczyć na odbicie, ze względu na ograniczoną podaż nowych pojazdów oraz bardziej przemyślane decyzje zakupowe klientów indywidualnych, którzy stanowią większość na rynku wtórnym. Poza tym, ze względu na łatwość zakażenia się koronawirusem, coraz więcej osób rezygnuje z transportu publicznego na rzecz podróżowania własnym autem, co może dodatkowo zwięszyć zainteresowanie zakupem auta używanego. Dlatego przewidujemy, że obecna sytuacja może wpłynąć pozytywnie na cały rynek wtórny wzrostem sprzedaży w dłuższym okresie czasu.

Dilerzy zintensyfikowali działalność w internecie, a klienci nie muszą odwiedzać fizycznie oddziału, wybierają samochód i dzwoniąc do call center ustalają wybrane auto. , a następnie zdezynfekowany samochód jest dostarczany do domu klienta przez sprzedawcę w ubraniu ochronnym - powiedziała Karolina Topolova, Dyrektor Generalna AURES Holdings, operatora międzynarodowej sieci autocentrów AAA AUTO.

Coraz mniej pasażerów podróżuje transportem publicznym. W ubiegłym tygodniu z warszawskiego metra skorzystało łącznie 124 tys. pasażerów, czyli o ponad 540 tys. mniej niż dwa tygodnie wcześniej. Koleje Śląskie wprowadzają ograniczenia w kursowaniu pociągów w związku z zagrożeniem koronawirusem. Wraz ze znacząco mniejszą liczbą pasażerów z rozkładu wypadnie 95 pociągów, a trasy niektórych zostaną skrócone.

Podobne ograniczenia wprowadzają zarządy transportów w innych miastach Polski. Z kolei, według S&P Global Ratings spadek liczby pasażerów linii lotnicznych będzie sięgał co najmniej 20 proc. w 2020 r. (od 2019 r.), ale średnio 70 proc. w okresie trzymiesięcznym.

Natomiast wzrost nie będzie tak szybki jak po poprzednich kryzysach ze względu na trudności w powstrzymaniu rozprzestrzeniania się wirusa.

W dłuższej perspektywie

Ograniczona dostępność nowych samochodów spowoduje, że kierowcy zwrócą większą uwagę na auta używane, przede wszystkim prawie nowe, maksymalnie trzy i czteroletnie. Są one łatwo dostępne, bez czekania na ich wyprodukowanie oraz dużo tańsze niż nowe, często doskonale wyposażone, a pod względem technologicznym spełniają wyśrubowane normy ekologiczne i bezpieczeństwa.

Grupa AAA AUTO

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2019

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »