Kraków-Balice: Dziesiąty rekordowy miesiąc w tym roku

Listopad był kolejnym rekordowym miesiącem w historii krakowskiego lotniska. W ub. miesiącu obsłużono 265 807 pasażerów, o 19 proc. więcej niż w listopadzie 2012 roku. To najlepszy listopad w historii Kraków Airport i już dziesiąty rekordowy miesiąc w tym roku.

W listopadzie krakowskie lotnisko zanotowało wzrost liczby obsłużonych pasażerów zarówno w segmencie przewoźników tradycyjnych (o 17 proc.), jak i w segmencie przewoźników niskokosztowych (o 22 proc.) w stosunku do listopada 2012 r.

Od początku roku w Kraków Airport obsłużono łącznie 3 395 569 pasażerów, o 6 proc. więcej niż w 2012 r.

W listopadzie w ramach realizacji inwestycji w części ogólnodostępnej lotniska rozpoczęły się w prace związane z wykonywaniem płyty fundamentowej i konstrukcji kondygnacji podziemnej pod Terminal Międzynarodowy T4. W ubiegłym miesiącu wprowadzono kolejne zmiany w wewnętrznym układzie komunikacyjnym lotniska: wyjazd z parkingu wielopoziomowego odbywa się nową drogą, za hotelem, bezpośrednio do ronda. W grudniu przewidywane są kolejne zmiany m.in. dotyczące wjazdu do portu, który będzie odbywał się prowizoryczną jezdnią tranzytową skierowaną bezpośrednio z ronda. W strefie zastrzeżonej lotniska (airside) zostało wyłączone stanowisko nr 4, kończą się prace przy rozbudowie drogi kołowania Charlie oraz prace związane z budową nowej płyty postojowej przy budynku administracyjno-technicznym.

Reklama

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Dowiedz się więcej na temat: Kraków | kraków airport | lotniska | Lotnisko Balice | listopad
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »