Krakowski Kazimierz strefą czystego transportu. Pierwsza tego typu dzielnica w Polsce

Krakowski Kazimierz stał się strefą czystego powietrza. Od teraz mogą tam wjeżdżać już tylko mieszkańcy, zaopatrzenie, taksówki i pojazdy elektryczne albo napędzane wodorem lub gazem. Strefę wprowadzono na próbę, ale jeśli się sprawdzi, może zostać na dobre.

Krakowski Kazimierz stał się strefą czystego powietrza. Od teraz mogą tam wjeżdżać już tylko mieszkańcy, zaopatrzenie, taksówki i pojazdy elektryczne albo napędzane wodorem lub gazem. Strefę wprowadzono na próbę, ale jeśli się sprawdzi, może zostać na dobre.

- To wszystko ma służyć temu, żebyśmy, po pierwsze, w dalszym ciągu starali się poprawić powietrze w Krakowie, a po drugie, żebyśmy zmienili też sposób myślenia - tłumaczy Dariusz Nowak z Urzędu Miasta Krakowa.

Jak dodaje, od czasu wprowadzenia strefy liczba samochodów wjeżdżających na teren Kazimierza spadła z 2000 na godzinę do 1000-1200.

Na razie za złamanie zakazu wjazdu do Kazimierza grozi pouczenie, ale wkrótce się to zmieni. Mandaty mają wynosić do 500 zł.

Reklama

Źródło: TVN24 / Dostawca: x-news

Dowiedz się więcej na temat: Strefa czystego transportu | Kraków
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »