Kryzysowe półrocze Gazpromu

Gwałtowny spadek popytu na surowce energetyczne w wyniku pandemii koronawirusa i niskie ceny gazu spowodowały, że przychody rosyjskiego Gazpromu w pierwszej połowie roku spadły o 30 proc., do 2,9 bln rubli z 4,1 bln rubli rok wcześniej, a zysk netto zanurkował do 32,9 mld rubli z 836,5 mld rubli przed rokiem. Spółka obserwuje jednak poprawę sytuacji rynkowej w trzecim kwartale.

- Trudno przecenić wyzwania, przed którymi stanął Gazprom i cała branża naftowo-gazowa w drugim kwartale oraz w pierwszej połowie tego: gwałtowny spadek popytu na surowce energetyczne, historyczne minima cen gazu w Europie, wielokierunkowa zmienność kursów walutowych. W tak ekstremalnych warunkach Gazprom osiągnął przyzwoite wyniki finansowe na tle wielu innych koncernów naftowo-gazowych, czemu sprzyjały działania optymalizujące wydatki operacyjne i kapitałowe - komentował wyniki Famil Sadygov, wiceprzewodniczący komitetu zarządzającego Gazpromu.

Reklama

Ceny gazu były w tym czasie poniżej kosztów większości producentów. W efekcie spółka cięła inwestycje. Jak informuje koncern, nakłady były w drugim kwartale tego roku najniższe od czwartego kwartału 2016 roku - wyniosły 301 mld rubli.

Sprzedaż Gazpromu na rynku rosyjskim spadła w drugim kwartale tego roku, wartościowo, o 2 proc., w krajach byłego Związku Radzieckiego o 16 proc., największy jednak spadek nastąpił w Europie - o 50 proc.

Pierwsze półrocze zakończyło się mimo wszystko dodatnim wynikiem netto. Spółka podkreśla, że priorytetem pozostaje polityka dywidendowa. - Baza dywidendowa (liczona zgodnie z zapisami polityki dywidendowej) wyniosła 216 mld rubli za sześć miesięcy 2020 roku. Jednocześnie decyzja o wysokości dywidendy zostanie podjęta na podstawie wyników całego 2020 roku. W warunkach, gdy wiele firm odmawia wypłaty dywidendy lub ją odracza, nadal trzymamy się ogłoszonych wcześniej planów - zapewniał Sadygov.

Wzrosło zadłużenie grupy - do 46,8 mld dol. z 41,4 mld dol. na koniec marca tego roku. Gazprom podał, że przeważają kredyty długoterminowe o terminie zapadalności powyżej pięciu lat. Zapewnia, że firma wywiązuje się ze wszystkich zobowiązań.

- Wyjątkowo złe warunki rynkowe w drugim kwartale, kiedy to sezonowe osłabienie rynku gazu potęgowały bezprecedensowe ograniczenia działalności gospodarczej na całym świecie, spowodowały, że ceny w europejskich hubach spadły poniżej progu rentowności dla wszystkich producentów - informował Sadygov.

Jednak trzeci kwartał przyniósł już poprawę otoczenia. Jak informuje wiceprzewodniczący, w sierpniu ceny spotowe przekroczyły psychologiczny próg 100 dol. za tysiąc metrów sześciennych. - Wolumeny zużycia gazu również wykazują dodatnią dynamikę, co niewątpliwie przyczyni się do poprawy wskaźników finansowych Gazpromu - powiedział.

Koncern zamierza kontynuować działania zmierzające do ograniczania kosztów.

Monika Borkowska

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gaz | Gazprom | Rosja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »