Leasing napędził inwestycje

Firmy leasingowe miały znakomity 2018 rok. Udzieliły finansowania przedsiębiorstwom na 82,6 mld zł, co oznacza wzrost w stosunku do poprzedniego roku o prawie 22 proc. Niemal co trzeci złoty wydany w ubiegłym roku na inwestycje pochodził właśnie z leasingu. Widać już jednak, że mechanizmy wzrostu wygasają.

- Udało nam się stworzyć gigantyczną wartość dla polskiej gospodarki dokładnie tam, gdzie ona tego potrzebuje - powiedział na konferencji prasowej Andrzej Krzemiński, przewodniczący Komitetu Wykonawczego Związku Polskiego Leasingu.

Branża leasingowa w Polsce w ciągu 25 lat rosła średnio o 19 proc. rocznie. W 1995 roku udzielono leasingu za 1,5 mld zł, a w ubiegłym łączna wartość sfinansowanych dóbr przekroczyła 628 mld zł.

Przypomnijmy, że na podstawie szacunków PKB ogłoszonych przez GUS w końcu stycznia inwestycje w ubiegłym roku wzrosły o 7,3 proc., a stopa inwestycji zwiększyła się do 18,1 proc. PKB z 17,7 proc. rok wcześniej. ZPL twierdzi, że 29,3 proc. kwoty wydanej na inwestycje stanowił udzielony przedsiębiorstwom leasing.

Reklama

Co więcej, ta forma finansowania inwestycji po raz pierwszy prześcignęła kredyt bankowy. Do końca zeszłego roku w portfelach banków było 124,4 mld zł kredytów inwestycyjnych, gdy wartość udzielonego leasingu wzrosła do 146,6 mld zł.

- Wybieramy podmioty, które mają odwagę podejmować decyzje inwestycyjne - powiedział Andrzej Krzemiński.

Leasing trafia na dodatek tam, gdzie sektor bankowy ma największe trudności z oceną ryzyka klienta, a więc do firm mikro, czyli zatrudniających nie więcej niż 9 osób i o obrotach do 5 mln zł. Mikroprzedsiębiorstwa stanowią 52 proc. klientów firm leasingowych. 21 proc. stanowią małe firmy, a 26 proc. - średnie i duże. Klienci indywidualni i sektor publiczny to śladowy odsetek.

Co było powodem tak znakomitego wyniku? Głównie - auta osobowe. Cały polski rynek motoryzacyjny miał za sobą bardzo udany rok - z salonów wyjechało 532 tys. samochodów osobowych, czyli o 9,35 proc. więcej niż rok wcześniej. Dodajmy, że w Unii przeciętnie sprzedaż samochodów wzrosła o 0,1 proc. Kto kupował auta osobowe? Oczywiście firmy, a zwłaszcza te mikro. Podmioty gospodarcze kupiły 72,3 proc. wszystkich sprzedanych samochodów.

Powodem tego, że małe firmy ruszyły na zakupy aut były oczywiście zmiany w kosztach uzyskania przychodów, jakie dla przedsiębiorstwa mogą stanowić raty leasingowe. Ponieważ stare przepisy były bardziej opłacalne w przypadku aut kosztujących powyżej 150 tys. zł, lawina zakupów spadła w ostatnim kwartale zeszłego roku.

W sumie firmy w ubiegłym roku wzięły w leasing samochody osobowe o wartości 39,9 mld zł, czyli o 30,7 proc. więcej niż rok wcześniej. W całości leasingu udzielonego ten obejmujący auta osobowe stanowił aż 48,4 proc.

Ważne jest jednak to, że leasing nie zaspokaja tylko potrzeb motoryzacyjnych, bo drugą z największych pozycji jest finansowanie wynajmu maszyn i urządzeń oraz sprzętu komputerowego. Było to w zeszłym roku w sumie 21,7 mld zł, po wzroście o 17,7 proc. rok do roku. Ta kategoria stanowiła 26,3 proc. udzielonego w zeszłym roku leasingu.

Najbardziej zwiększyło się finansowanie sprzętu budowlanego (o 45,4 proc. rok do roku), sprzętu medycznego (39,1 proc.) i maszyn rolniczych (o 18,2 porc.), a 10-procentowy wzrost osiągnęło finansowanie sprzętu IT. Jakie są najważniejsze powody? Solidny wzrost produkcji przemysłowej, popyt na eksportowane z Polski towary oraz przyspieszenie w wydawaniu funduszy unijnych.

Kolejne miejsce zajął wynajem ciężarówek. Polskie firmy transportu drogowego poprzez leasing zwiększyły wartość swojego sprzętu o 19,5 mld zł. Wzrost tego segmentu wyniósł 11,4 proc. Finansowanie transportu ciężkiego zależy od koniunktury w Unii, a strefa euro lokalny szczyt koniunktury ma już za sobą. Dlatego też plany inwestycyjne firm transportowych w ciągu ostatnich dwóch miesięcy zeszłego roku znacznie się obniżyły.

Wraz z zeszłym rokiem skończyły się najlepsze czasy dla gospodarki - także dla leasingu. Marcin Nieplowicz, dyrektor ds. Statystyki i Monitorowania Rynku ZPL prognozuje, że PKB w tym roku wzrośnie o 3,4 proc. w porównaniu do 5,1 proc. w roku ubiegłym. Lądowanie powinno być jednak miękkie.

- W spowolnienie wchodzimy z wysokim wzrostem i mamy gospodarkę bardzo zbilansowaną - powiedział.

Dlatego przedsiębiorstwa, zwłaszcza większe, nie zaniechają inwestycji, a to one głównie finansują leasingiem maszyny i urządzenia. Bardzo silnym wsparciem dla gospodarki będą fundusze unijne.

- Mamy okres masowego wykorzystania funduszy unijnych i to będzie wspierać inwestycje - powiedział Marcin Nieplowicz.

Podobnie jak wszystkie branże na całym świcie firmy leasingowe próbują odgadnąć jakie trendy ukształtują także bardziej odległą przyszłość. Na większość najważniejszych pytań odpowiedzi jeszcze nie ma, ale nie znaczy to, że zachodzącym zmianom nie należy się przyglądać z wielką uwagą.

Od pewnego czasu obserwatorzy trendów zwracają uwagę, że jednym z silnych i mogących mieć ogromny wpływ na cały świat jest gospodarka współdzielenia. Generalnie polega to na tym, że rzeczy nie posiada się na własność, ale użytkuje. Przykłady? Zamiast posiadania własnego auta - wynajmowanie samochodu wtedy, gdy jest potrzebny. Zamiast posiadania własnych serwerów, czy też nawet kilkuterabajtowego dysku we własnym pececie - wynajmowanie przestrzeni na dane w chmurze. Zamiast korzystania z usług dostawcy prądu produkowanego ze spalania węgla - zbudowanie osiedlowej farmy paneli fotowoltaicznych.

Co w takim razie w takiej przyszłości będzie przedmiotem leasingu? Być może właśnie usługa - na przykład wypożyczenie samochodu na pewien czas, czy też na pewien "przebieg". Już w zeszłym roku firmy zajmujące się krótkoterminowym wynajmem aut zwiększyły leasing sprzętu o 16,1 proc. Jeśli firma budowlana potrzebuje wykopać fundamenty pod budynki, to być może leasing nie powinien ograniczać się do dostarczenia jej koparki, lecz gotowego wykopu?

Kolejne pytanie jakie zadaje sobie branża jest takie, czy leasing na dłuższą metę powinien dostarczać korzyści podatkowych dla finansowania prywatnej konsumpcji, jak to jest w lwiej części w przypadku leasingu aut osobowych przez firmy. W ten sposób z podatków subsydiowana jest konsumpcja osób stosunkowo zamożnych - właścicieli biznesu.

- Może powinniśmy poszukiwać korzyści w innym miejscu, niż benefity podatkowe - mówił Andrzej Krzemiński.

Firmy leasingowe szczycą się wysoce kwalifikowanymi doradcami potrafiącymi podsuwać trafne decyzje przedsiębiorcom. Ale z drugiej strony widać trend do upraszczania, przyspieszania i cyfryzacji procesu przez Internet. Czy możliwy jest leasing na jedno kliknięcie?

- Przyspieszanie procesu ma swoje granice. Narażamy się na większe ryzyko kredytowe - mówił Andrzej Krzemiński.

Kto pierwszy odpowie na te pytania i znajdzie dobre rozwiązania dla swoich klientów - ten wygra.

Jacek Ramotowski

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »