Litwa poparła Polskę w sporze z Gazpromem

Litwa poparła Polskę i dołączyła do skargi, którą Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo wysłało w ubiegłym roku do unijnego Trybunału Sprawiedliwości na ugodę Komisji Europejskiej z Gazpromem. Poinformował o tym na Twitterze jeden z ekspertów z litewskiego Ministerstwa Energetyki. Tę informację potwierdził też brukselskiej korespondentce Polskiego Radia Beacie Płomeckiej wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański.

Litwa dołączy do skargi spółki Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) skierowanej do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w Luksemburgu na decyzję KE ws. działań Gazpromu w Europie Środkowej i Wschodniej - postanowił w tym tygodniu litewski rząd.

Nie będzie to osobny pozew Litwy, ale włączenie się w sprawę i poparcie polskiego stanowiska.

- Pozytywne rozstrzygnięcie tej sprawy wzmocni nasze stanowisko w sądzie arbitrażowym w Sztokholmie - powiedział dziennikarzom minister energetyki Litwy Żigimantas Vaicziunas.

Reklama

Litwa szacuje, że monopolistyczne działania Gazpromu przyniosły jej straty w wysokości 1,5 mld euro. W sądzie arbitrażowym w Sztokholmie wysokość tych strat na razie została zaprezentowana jedynie jako szkoda teoretyczna.

PGNiG w październiku 2018 roku wystąpiło na drogę prawną przeciwko Komisji Europejskiej, zaskarżając do TSUE decyzję KE z maja tego samego roku dotyczącą ugody z Gazpromem w sprawie o nadużywanie przez rosyjski koncern pozycji w Europie Środkowej i Wschodniej. W wyniku ugody Gazprom uniknął kar za swe monopolistyczne praktyki.

Decyzja KE oznaczała jednocześnie nałożenie na Gazprom wiążących prawnie zobowiązań, które miały umożliwiać swobodny przepływ gazu po konkurencyjnych cenach na rynkach w Europie Środkowo-Wschodniej, a także usunięcie wszelkich ograniczeń nałożonych na klientów, dotyczących transgranicznej odsprzedaży gazu.

PGNiG twierdziło w swej skardze, że "pomimo blisko półrocznego okresu obowiązywania decyzji KE z maja 2018 r. Gazprom nie zaprzestał łamania prawa UE oraz nadal zawyża ceny gazu wobec swoich odbiorców w Europie Środkowej i Wschodniej".

Wcześniej, już w 2015 roku KE wystosowała zastrzeżenia wobec działań Gazpromu. Komisja przedstawiła w nich wstępną ocenę, zgodnie z którą rosyjski koncern naruszył unijne zasady ochrony konkurencji, realizując strategię podziału rynków gazu wzdłuż granic ośmiu państw członkowskich: Bułgarii, Estonii, Litwy, Łotwy, Polski, Czech, Słowacji i Węgier.

Zdaniem litewskiego ministra energetyki, nienałożenie przez KE do tej pory kar na Gazprom jest pewną polityczną przegraną Litwy i innych państw. Grzywna za monopolistyczne praktyki rosyjskiego koncernu mogłaby stanowić do 10 proc. globalnego obrotu koncernu.

Z Wilna Aleksandra Akińczo

....................

Chodzi o ugodę ogłoszoną przez Komisję w maju ubiegłego roku, a dotyczącą nadużywania przez rosyjskiego monopolistę pozycji na rynku w Europie Środkowo-Wschodniej. Dzięki niej Gazprom uniknął gigantycznych kar finansowych. Decyzje o ugodzie skrytykowały wtedy niektóre kraje Europy Środkowo-Wschodniej, w tym Polska, oraz część spółek energetycznych w naszym regionie.

Wiązały one bowiem nadzieje z antymonopolowym postępowaniem Komisji, prowadzonym od jesieni 2011 roku. Bruksela formalnie zarzuciła Gazpromowi łamanie unijnych zasad konkurencji, stosowanie monopolistycznych praktyk w naszym regionie i zawyżanie cen wedle własnego uznania oraz dzielenie rynku gazu w krajach członkowskich. Jednak mimo dowodów na takie postępowanie, Komisja w trakcie negocjacji z rosyjskim gigantem zaakceptowała propozycję ugody, bo Gazprom zadeklarował, że zmieni formuły cenowe.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo zaskarżyło tę ugodę jesienią ubiegłego roku do unijnego Trybunału Sprawiedliwości. Argumentowało wtedy między innymi, że Komisja złamała wiele przepisów proceduralnych unijnego prawa oraz że zobowiązania nałożone na Gazprom były nieadekwatne do szkód, jakie spółki środkowoeuropejskie poniosły w wyniku niezgodnych z unijnym prawem działań Gazpromu.

Składając skargę do Trybunału, spółka PGNiG podkreśliła też, że po majowej decyzji Komisji Gazprom nie zaprzestał łamania unijnego prawa i nadal zawyżał ceny gazu wobec swoich odbiorców w Europie Środkowo-Wschodniej.

IAR

................

Pobierz darmowy program do rozliczeń PIT 2018

Postępowanie arbitrażowe przed Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie. Sprawa toczy się z powództwa PGNiG przeciwko PAO Gazprom i OOO Gazprom Export i dotyczy obniżenia ceny kontraktowej za gaz dostarczany przez Gazprom na podstawie kontraktu kupna-sprzedaży gazu ziemnego do Polski z 25 września 1996 r. (Kontrakt Jamalski).

PAP/IAR
Dowiedz się więcej na temat: Gazprom | Litwa | ceny gazu | PGNiG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »