Loty odwołane, rosyjscy turyści utkwili. Pierwsze konsekwencje sankcji wobec Rosji

Rosyjska gospodarka najwyraźniej zaczyna odczuwać skutki sankcji nałożonych przez USA i UE. Moskiewska tania linia lotnicza Dobroljot zawiesiła działalność.

Dobroljot poinformował, że ze względu na nałożone na Rosję sankcje niektórzy europejscy partnerzy nie dotrzymują wobec firmy swoich zobowiązań. Chodzi m.in. o umowy dotyczące kontroli technicznej samolotów i ich ubezpieczenia, a także o umowy leasingu. Ze względu na "bezprzykładną presję" linia lotnicza Dobroljot zawiesiła loty i wstrzymała sprzedaż biletów.

Tania linia lotnicza, będąca spółką-córką państwowego przewoźnika Aerofłot, obsługiwała między innymi trasę Moskwa-Krym. W marcu br. Rosja zaanektowała Krym, mimo międzynarodowych protestów. Unia Europejska, która zaostrzyła w ubiegłym tygodniu sankcje wobec Rosji, na liście firm objętych sankcjami umieściła także Dobroljot.

Reklama

Tysiące Rosjan nie może wrócić do domu

Ponad 27 tys. rosyjskich turystów utknęło tymczasem za granicą. Splajtowały bowiem biura podróży organizujące ich wyjazdy. Według rosyjskiego stowarzyszenia biur podróży bez biletu powrotnego zostali klienci jednego z największych biur podróży Labirynt.

Biuro podróży wstrzymało działalność w sobotę (2 sierpnia). Jako powód podało spadającą gwałtownie liczbę rezerwacji i spadek wartości rubla. Labirynt jest czwartym już rosyjskim biurem podróży, które w ciągu ostatnich trzech tygodni ogłosiło bankructwo.

PRO100 zamiast Mastercard

Największy bank Rosji Sbierbank zareagował na sankcje emisją własnych kart płatniczych. System PRO100 jest alternatywą do wiodących na międzynarodowym rynku MasterCard i Visa, które wstrzymały szereg transakcji rosyjskich banków, poinformował Sbierbank agencję Interfax. Karty PRO100 są akceptowane w całej Rosji i pokrywają blisko 50 procent obrotu kartami płatniczymi w Rosji.

Według własnych informacji rosyjski bank państwowy Sbierbank wydał dotąd 800 tys. takich kart. Pod koniec marca Władimir Putin zlecił przygotowanie dla Rosji własnego systemu kart płatniczych.

UE zaostrzyła w ubiegłym tygodniu sankcje wobec Rosji. Jednym z ich głównych celów jest utrudnienie rosyjskim bankom dostępu do europejskiego rynku kapitałowego. Na odpowiedniej liście znalazły się Sbierbank, VTB, Gazprombank, Rosyjski Bank Rozwoju i Rosyjski Bank Rolny.

Rosja się odgraża

Tymczasem niemieckie ministerstwo gospodarki, w odpowiedzi na rolę Rosji w kryzysie ukraińskim, wstrzymało planowany kontrakt zbrojeniowy z Rosją koncernu Rheinmetall. Moskwa zareagowała natychmiast groźbą złożenia skargi o odszkodowanie. Z powodu zerwania umowy rosyjskie ministerstwo obrony wniesie sprawę do sądu, zacytowała agencja Interfax rzecznika ministerstwa. Zatrzymane przez niemiecki rząd dostawy koncernu Rheinmetall stanowią ok. 10 procent centrum szkoleniowego dla rosyjskiej armii. Wiceminister obrony Jurij Borissow zapewnił, że wycofanie się Niemiec z kontraktu nie opóźni realizacji planów. Centrum szkoleniowe w Mulino nad Wołgą ma ruszyć we wrześniu br.

tagesschau.de / Elżbieta Stasik, Redakcja Polska Deutsche Welle

Deutsche Welle
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »