Majątki kandydatów na prezydenta RP

Mieszkania, samochody, gospodarstwa rolne i niewielkie oszczędności - tak wygląda majątek większości kandydatów na Prezydenta Polski. Tylko jeden - Marek Borowski - przyznaje się do inwestowania w papiery wartościowe.

Mieszkania, samochody, gospodarstwa rolne i niewielkie oszczędności - tak wygląda majątek większości kandydatów na Prezydenta Polski. Tylko jeden - Marek Borowski - przyznaje się do inwestowania w papiery wartościowe.

Przyjrzeliśmy się oświadczeniom majątkowym parlamentarzystów, którzy chcą zamieszkać w Warszawie, w pałacu na Krakowskim Przedmieściu. Ankiety podobne do tych, jakie wypełniają posłowie, wysłaliśmy również do "pozasejmowych" kandydatów na Prezydenta RP. Co z nich wynika?

Prezydent bez akcji

Uderza mała skłonność pretendentów na najwyższy urząd w państwie do inwestowania na giełdzie. Jeżeli wierzyć ankietom majątkowym, żaden z kandydatów nie ma akcji spółek publicznych. Wyjątkiem jest Marek Borowski, kandydat SdPl. Z jego oświadczenia wynika, że ma obligacje Skarbu Państwa i udziały w funduszach inwestycyjnych warte 290 tys. zł.

Reklama

Tajemniczy biznesmeni

Niechętnie o swoim majątku mówią kandydaci-biznesmeni. Wyjątkiem jest Janusz Korwin--Mikke, kiedyś szef Unii Polityki Realnej, startujący z ramienia stworzonej przez siebie Platformy. Jest właścicielem Oficyny Konserwatystów i Liberałów (wydaje m.in. tygodnik "Najwyższy Czas"). Wycenia ją na 1,2 mln zł. Inni startujący w wyborach niechętnie dzielą się takimi informacjami. - Zarabiam niewiele, kilka tysięcy złotych - mówi tylko Leszek Bubel, kandydat Polskiej Partii Narodowej i prezes firmy GoldPol, importującej złoto. Oficjalnie spółka należy do jego żony.

Popierana przez Partię Demokratyczną Henryka Bochniarz jest prezesem i właścicielem firmy doradczej NICOM Consulting. Kandydatka nie odpowiedziała jednak na naszą ankietę. - Pytania są bardzo szczegółowe i wymagają zastanowienia, tymczasem nie ma obowiązku udzielania takich informacji - tłumaczy Olaf Krynicki z jej sztabu wyborczego.

Do grona przedsiębiorców zaliczyć można także prezesa i kandydata polonijnej Organizacji Narodu Polskiego - Ligi Polskiej, Jana Pyszko. Jako lekarz założył prywatną poliklinikę w Binningen, koło Bazylei. Ale także i on odmówił wypełnienia ankiety. - Pieniądze zarabiałem nie w Polsce, ale w Szwajcarii. Dlatego też nie chcę ujawniać swojego majątku - tłumaczy. Zapewnia, że żyje ze szwajcarskiej emerytury i przychodów z polikliniki.

Każdy dobrze mieszka

Większość kandydatów nie powinna narzekać na brak miejsca do mieszkania. Rekordzistą jest L. Bubel - właściciel szeregu działek budowlanych w warszawskim Aninie, których wartość ocenia na 10 mln zł. Kupił je na przełomie lat 80. i 90. - To była dobra inwestycja - ocenia. Niemały majątek ma też J. Korwin-Mikke. Poinformował nas, że jest właścicielem szeregu nieruchomości: 10 działek w Józefowie pod Otwockiem (warte 700 tys. zł), 1,2 ha gruntów w samym Otwocku (800 tys. zł), a także 1 hektara w Kątach (150 tys. zł). Ma także prawo do użytkowania wieczystego domu w Józefowie (100 tys. zł). Dom wart 600 tys. zł ma M. Borowski. Niewiele ustępuje mu kandydat PSL Jarosław Kalinowski, właściciel domu o wartości około 300 tys. zł, a także mieszkania o wartości 110 tys. zł. Kandydat PO Donald Tusk ma dwa mieszkania, wycenione odpowiednio na 160 i 110 tys. zł. Lider Samoobrony Andrzej Lepper wspólnie z żoną jest właścicielem domu o powierzchni 200 mkw., którego wartość ocenił na 150 tys. zł. Ostatni w tym zestawieniu byłby kandydat PiS - prezydent Warszawy Lech Kaczyński. W swoim oświadczeniu majątkowym ujawnił, że jest współwłaścicielem mieszkania o wartości 275 tys. zł. Ma prawo do 2/3 tej nieruchomości.

Gospodarstwa i samochody

Spośród wszystkich kandydatów, dwóch ma majątek rolny. 42,5-hektarowe gospodarstwo A. Leppera (współwłasność z małżonką) może być sprzedane za około 200 tys. zł. Wśród składników majątku ruchomego lider Samoobrony wymienia kombajn, dwa ciągniki i inny sprzęt rolniczy (warte w sumie 185 tys. zł). J. Kalinowski posiada z kolei gospodarstwo o powierzchni 28 hektarów. Kandydat ludowców ocenił jego wartość, łącznie z nieruchomościami i sprzętem rolniczym, na 900 tys. zł. Prócz tego J. Kalinowski ma działkę budowlaną (wartą 100 tys. zł) i drugą rekreacyjną (50 tys. zł). Podobną działkę (pracowniczą) ma także M. Borowski (szacowana wartość - 8 tys. zł.). Większość kandydatów może się pochwalić jednym samochodem. Zwykle - średniej klasy. Niektórzy (jak J. Korwin-Mikke czy D. Tusk) raportują o dwóch autach. Jeżeli wierzyć zeznaniom majątkowym, żadnego samochodu nie ma A. Lepper.

Połowiczna jawność nie popłaca

Kandydaci na prezydenta nie mają co prawda obowiązku publikować żadnych oświadczeń majątkowych. Muszą natomiast, jeśli chcą starać się o najwyższy urząd w państwie, być uczciwi, prawi. Jak wyborcy mogą ich zweryfikować? Ano podobnie jak parlamentarzystów - np. przez oświadczenia majątkowe. Zawsze wątpliwości budzi osoba publiczna, która ukrywa przed obywatelami pieniądze i źródło ich pochodzenia. Casus Włodzimierza Cimoszewicza dobitnie pokazał, czym to się kończy.

Konrad Krasuski

Parkiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »