Mesko z Bumarem zarobią na aneksie
Komitet offsetowy ma jutro zaaprobować nową dużą inwestycję. Już nie pierwszy raz wraca projekt unowocześnienia produkcji amunicji.
Z umowy offsetowej z firmą Lockheed Martin (LM), dostawcą myśliwców F-16 dla naszej armii, został wyeliminowany projekt produkcji elementów do elektrowni wiatrowych w Radwarze. Wypadł, ponieważ belgijski partner polskiej firmy ogłosił upadłość. Nadal nie uruchomiono projektu łączności radiowej TETRA. Obawiając się, że nie wszystkie offsetowe plany zostaną wdrożone, polski rząd i LM starają się wprowadzić do umowy offsetowej nowe.
Nowy stary plan?
- Planujemy, że 30 grudnia odbędzie się posiedzenie komitetu offsetowego, który zaaprobuje aneks do umowy z LM. W grę wchodzi wprowadzenie nowego projektu dla sektora zbrojeniowego - mówi jeden z przedstawicieli resortu gospodarki.
Nie ujawnia jednak o jaki projekt chodzi. Przedstawiciele zbrojeniówki spodziewają się, że chodzi o projekt unowocześnienia produkcji amunicji w zakładach Mesko ze Skarżyska Kamiennej. Technologię ma dostarczyć norweska firma Nammo. Plan nie jest nowy. Już w ubiegłym roku był jednym z elementów projektu umowy offsetowej. Po publikacji "PB" firma Bumar, która konsoliduje sektor, zablokowała jednak jego realizację. Projekt pierwotnie przewidywał bowiem wydzielenie majątku produkcyjnego z Meska, włączenie go w joint venture z inwestorem, a pozostawienie w firmie długów. Obecnie Bumar ma być włączony w realizację planu.
Ile może być wart nowy offset dla Meska? Dziś tego nikt nie ujawnia. Poprzedni projekt wart był 300 mln USD offsetowych (1 USD może być maksymalnie wart 5 USD offsetowych).
Polskie elementy
Włączenia projektu w offset domagali się posłowie z komisji obrony. Inwestycja cieszy też przedstawicieli zbrojeniówki.
- Wdrożenie w Mesku nowoczesnych technologii produkcji amunicji jest pożądane. Firma mogłaby bowiem uruchomić produkcję na przykład dla F-16. Ważne jest bowiem, by komponenty do sprzętu, który armia zamawia u zagranicznych firm były produkowane w Polsce - uważa Sławomir Kułakowski, szef izby producentów.
Katarzyna Jaźwińska