Miedź droga, potanieje w 2007 r.
Ceny miedzi, które w tym roku mocno wzrosły, pozostaną na wysokim poziomie w I połowie przyszłego roku, ale potem powinny spaść, bo na rynek dotrą nowe dostawy metalu - oceniają analitycy.
"Miedź, która dramatycznie zdrożała w 2006 r., będzie nadal mocno trzymać się w I połowie 2007, ale potem powinna stanieć" - uważa Peter Kettle z grupy konsultingowej CRU.
Kettle dodał, że dostawy miedzi powinny sprostać popytowi na metal, bo rosną inwestycje w nowe projekty związane z wydobyciem miedzi. "Nasza prognoza zakłada równowagę pomiędzy popytem i podażą w 2007 r." - powiedział.
"Oczywiście nadal pozostaje ryzyko strajków (w branży wydobywczej) i nadal jest możliwość wzrostu cen na początku przyszłego roku, ale potem można spodziewać się dużych nadwyżek metalu" - dodał analityk.
Z analiz CRU wynika, że w 2005 r. popyt na miedź obniżył się o 1 proc., bo jej odbiorcy zaczęli poszukiwać w zastępstwie innych metali. "Ta tendencja może stać się już stałym elementem rynku metali" - ocenił Kettle.