MIR: podpisano porozumienie ws. restrukturyzacji Przewozów Regionalnych

Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, zarząd Przewozów Regionalnych i marszałkowie województw podpisali w piątek w Warszawie wstępne porozumienie w sprawie restrukturyzacji Przewozów Regionalnych.

Poinformował PAP wiceminister infrastruktury Zbigniew Klepacki. Jak powiedział PAP Klepacki, - porozumienie deklarujące chęć restrukturyzacji według wariantu rekomendowanego przez zarząd Przewozów Regionalnych" zostało podpisane z samorządami, które w sumie mają 40 proc. udziałów w spółce Przewozy Regionalne. "To oznacza, że reszta samorządów ma wątpliwości i chce się jeszcze zastanowić - dodał.

Marszałek woj. śląskiego Mirosław Sekuła przekazał PAP, że porozumienie wejdzie w życie, gdy podpisze je przynajmniej 51 proc. udziałowców. "Brakuje jednego, albo dwóch województw, żeby była większość" - zaznaczył Sekuła. Według jego relacji do porozumienia przystąpiły m.in. woj. mazowieckie (13,5 proc. udziałów w PR) i woj. śląskie (9,2 proc.). Z dużych regionów waha się m.in. woj. wielkopolskie (9,7 proc.).

Reklama

Klepacki wyjaśnił, że wcześniej MIR i zarząd Przewozów Regionalnych (PR) przedstawiły marszałkom województw trzy warianty rozwiązania problemów spółki: pierwszy - restrukturyzacyjny, drugi - podziałowy i trzeci - upadłościowy. "Marszałkowie w większości opowiedzieli się za pierwszym wariantem restrukturyzacyjnym i ma on być dalej procedowany" - dodał.

Wariant pierwszy polega na tym, że Skarb Państwa zasili kwotą 750 mln zł Agencję Rozwoju Przemysłu, a Przewozy Regionalne wyemitują udziały, które Agencja Rozwoju Przemysłu obejmie i gotówka wpłynie do spółki. Agencja stanie się większościowym udziałowcem PR, a pieniądze z nowej emisji pokryją przeterminowane zobowiązania spółki i dadzą zastrzyk finansowy umożliwiający wstępną restrukturyzacje PR - wyjaśnił Klepacki.

Zapewnił, że kwota 750 mln zł została zapisana w ustawie okołobudżetowej, a Komitet Stały Rady Ministrów to zaakceptował.

Wiceminister dodał, że wariant restrukturyzacyjny przewiduje, iż samorządy podpiszą wieloletnie umowy służby publicznej, na mocy których będą dotować nierentowne połączenia kolejowe ważne dla swoich regionów.

Klepacki ocenił, że problem PR polega na tym, że ma 16 właścicieli i bardzo trudno jest osiągnąć kompromis zadowalający wszystkich właścicieli spółki, a w związku z tym - jak podkreślił - nie są podejmowane istotne decyzje z punktu widzenia firmy.

Również marszałek woj. śląskiego zaakcentował, że jeśli spółka zyska jednego większościowego właściciela, zarządzanie nią będzie mogło być sprawniejsze. Choć Sekuła przyznał, że restrukturyzacja według przyjętego założenia będzie oznaczała zmniejszenie udziałów regionów w spółce o połowę (np. w przypadku woj. śląskiego z 9,2 proc. do 4,6 proc.) podkreślił, że udziały te - po oddłużeniu Przewozów - będą miały wartość.

Wiceminister zaznaczył w piątek, że MIR nie jest właścicielem spółki, nie ma więc przedstawicieli w radzie nadzorczej. - Resort chce pomóc, ale to wymaga zaangażowania właścicieli - dodał Klepacki.

Pytany, do kiedy pozostałe samorządy powinny podjąć decyzje w sprawie pierwszego wariantu, powiedział, że muszą to zrobić do końca tego roku. "Jeżeli dojdzie do porozumienia ze wszystkimi samorządami, a program restrukturyzacyjny zostanie uruchomiony w 2015 roku, to w 2019 roku Przewozy Regionalne będą w dobrej kondycji finansowej i będą miały nowe pociągi" - zaznaczył.

Wskazał, że związki zawodowe będą musiały zgodzić się na restrukturyzację firmy i ewentualne odejście części pracowników.

Pytany o perspektywy przystąpienia do porozumienia przez kolejne regiony Sekuła ocenił, że nie wszystkim z nich może zależeć na restrukturyzacji PR. Część z tych województw, które widzą konieczność takiego rozwiązania, nie akceptuje natomiast niektórych warunków. W przypadku regionów, które planują tworzenie własnych przewoźników lub już je utworzyły, problem dotyczy np. zapisu o przejmowaniu przez nich pracowników w trybie art. 23'' Kodeksu Pracy. Na inne rozwiązanie nie zgadzają się działające w PR związki.

Wyjaśniając korzyści z restrukturyzacji PR dla woj. śląskiego, które od kilku lat rozwija własnego przewoźnika - Koleje Śląskie - Sekuła wskazał m.in. na konieczność dobrej współpracy z Przewozami jeszcze przez co najmniej kilka lat. "Przewozy Regionalne jeszcze długo będą naszym partnerem" - powiedział marszałek.

Obecnie stosunek tzw. pracy przewozowej wykonywanej w tym regionie przez Koleje Śląskie i Przewozy Regionalne wynosi około sześć do jednego (PR jeżdżą na tzw. połączeniach stykowych, międzywojewódzkich). Koleje Śląskie jednak budując stopniowo swą bazę taborową, dzierżawią od Przewozów 28 pociągów, tzw. elektrycznych zespołów trakcyjnych.

- Gdyby się nie daj Boże coś złego stało z Przewozami, nasze Koleje znowu mogłyby mieć problemy taborowe tak, jak je już miały. Zakładamy, że budowanie wystarczającego taboru Kolei Śląskich potrwa ok. 10 lat. W związku z czym jeszcze przez pięć lat Koleje będą musiały dobrze współpracować z Przewozami, a później dobrze, by też była współpraca - ocenił Sekuła.

Zaznaczył również, że woj. śląskie, przed przystąpieniem do porozumienia ws. restrukturyzacji podpisało z Przewozami Regionalnymi dwustronne porozumienie określające realizację porozumienia ws. restrukturyzacji w odniesieniu do tego regionu.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »