Monarchia ostatnio mniej kosztowała podatników

Utrzymanie monarchii w ostatnim roku obrachunkowym do kwietnia 2011 roku kosztowało brytyjskich podatników 32,1 mln funtów. Było to o 1,8 mln funtów (5 proc.) mniej niż w poprzednim roku obrachunkowym 2009-2010 - ogłosił w poniedziałek Pałac Buckingham.

Utrzymanie monarchii w ostatnim roku obrachunkowym do kwietnia 2011 roku kosztowało brytyjskich podatników 32,1 mln funtów. Było to o 1,8 mln funtów (5 proc.) mniej niż w poprzednim roku obrachunkowym 2009-2010 - ogłosił w poniedziałek Pałac Buckingham.

Począwszy od roku obrachunkowego 2013-2014 dwór królewski będzie finansowany na nowych zasadach.

Wszystkie wydatki, które składają się na utrzymanie monarchii, zostaną połączone w jedną dotację (Royal Support Grant), której wysokość będzie odpowiadać 15 proc. zysku netto z włości, których Elżbieta II jest tytularną właścicielką (tzw. Royal Estate). Są to m.in. nieruchomości w najlepszych dzielnicach Londynu i dno morskie.

Dotacja ta nie będzie mogła być niższa niż w poprzednim roku, a jej poziom będzie zależny od stanu rynku nieruchomości, a tym samym gospodarki.

Reklama

Po rozliczeniu wszystkich wydatków realizowanych z otrzymanej dotacji ewentualną nadwyżkę królowa będzie mogła zatrzymać na swoje potrzeby. Monarchini zachowa też na swoje osobiste wydatki podlegający opodatkowaniu przychód z włości ziemskich Duchy of Lancaster. Nieoficjalnie mówi się, że dwór będzie skupywał nieruchomości np. od Kościoła anglikańskiego, lub inwestował w inne długofalowe projekty.

Dotychczas koszty utrzymania dworu, pensje jego urzędników i służby pokrywała tzw. Lista Cywilna, wynosząca obecnie 7,9 mln funtów rocznie. Oprócz tego królowa otrzymuje subwencje z trzech różnych resortów rządowych i dostaje zwrot wydatków.

Łączny koszt utrzymania monarchii, nie licząc wydatków na zapewnienie bezpieczeństwa rozliczanych w budżetach policji, to średnio w ostatnich latach ok. 33-35 mln funtów.

Wysokość Listy Cywilnej ustalana jest na okres dziesięciu lat, ale na obecnym poziomie obowiązuje od 1990 roku. W 2000 roku na dalsze 10 lat zamrozili ją laburzyści, a po dojściu do władzy w ubiegłym roku koalicja konserwatystów z liberałami zamroziła ją do czasu wejścia w życie nowych zasad. Zmusiło to monarchinię do sięgnięcia do rezerw i obcięcia niektórych wydatków, stąd więc ubiegłoroczna oszczędność.

Autorzy raportu na temat wydatków monarchii za ostatni rok ubolewają nad zmniejszeniem funduszy na utrzymanie i remont królewskich pałaców z 4 mln do 3 mln funtów rocznie. Oznacza to, że wymiana instalacji elektrycznej i sieci grzewczej, w tym usunięcie z niej azbestu, zajmie 15-20 lat.

Z raportu wynika też, że rachunek rodziny królewskiej na podróże był w ubiegłym roku wyższy o 6 mln funtów. Obciąża go m.in. książę Yorku Andrzej, pełniący honorową funkcję brytyjskiego przedstawiciela ds. promocji brytyjskiego handlu. Jego sześć oficjalnych wizyt kosztowało podatnika ponad 353,2 tys. funtów.

Rachunek za tzw. królewskie podróże, odbywane przez członków rodziny panującej na wniosek rządu oraz MSZ i refundowany przez podatnika, był w ubiegłym roku finansowym o 600 tys. funtów wyższy niż rok wcześniej.

Ponad 52,6 tys. funtów kosztowała czterodniowa podróż specjalnym królewskim pociągiem następcy tronu księcia Karola z Londynu do Glasgow, gdzie promował życie w zgodzie z naturalnym środowiskiem.

W ubiegłym roku finansowym 85-letnia obecnie Elżbieta II uczestniczyła w 387 spotkaniach i uroczystościach w kraju i 57 za granicą.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: podatnik | Pałac Buckingham | Wielka Brytania
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »