Może w Chinach nie jest tak źle...

Chiny słabną, ale nie są w złej formie, więc rynki odetchnęły z ulgą. Pekin dziś w nocy pokazał dane dotyczące tempa wzrostu PKB w czwartym kwartale, informacje o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i inwestycjach za grudzień.

Chiny słabną, ale nie są w złej formie, więc rynki odetchnęły z ulgą. Pekin dziś w nocy pokazał dane dotyczące tempa wzrostu PKB w czwartym kwartale, informacje o produkcji przemysłowej, sprzedaży detalicznej i inwestycjach za grudzień.

Chociaż nie są najlepsze, przyjęte zostały z ulgą, co od razu poprawiło klimat na rynkach światowych. Inwestorzy potrzebują choć cienia nadziei, więc sygnał z Pekinu, by nie załamywać rąk, bardzo im pomógł. Pytanie, na jak długo.

Dzisiaj najważniejsze dane już były. Teraz do gry wchodzi Europa ze swoim pakietem wskaźników dotyczących inflacji. Najpierw Wielka Brytania, potem strefa euro. Nie są to dane, które wstrząsną rynkiem, zwłaszcza, że ten drugi jest tylko rewizją wstępnych danych. Wzrost inflacji w Wielkiej Brytanii może wzmocnić funta, ale nie jest to wcale pewne, bo jego notowania zależą bardziej od wyników sondaży dotyczących wyjścia tego kraju z UE. Dzisiaj godne uwagi jest jeszcze wystąpienie prezesa Bank of England, Marka Carneya, indeks instytutu ZEW wskazujący na oczekiwania wobec niemieckiej gospodarki, a także finał posiedzenie Banku Turcji. Dominują prognozy, że TCMB nie zmieni wysokości stóp procentowych.

Reklama

Po poniedziałkowej przerwie, na scenę wchodzi Ameryka, ale jej oferta makro nie jest dziś bogata. Za to spółki...

Wyniki za czwarty kwartał przedstawi Bank of America, IBM i Morgan Stanley. Po piątkowych i wczorajszych szaleństwach, złoty nieco się uspokoił. Dobrze zrobiła mu poprawa koniunktury na światowych rynkach, wczorajsze deklaracje Adama Glapińskiego, kandydata - jak sam zdradza - na szefa NBP, według których nie pozwoli na obniżki stóp, a także dzisiejsza wypowiedź Marka Belki, który na pytanie o niezależność banku centralnego odpowiedział, że nic nie jest mu wiadomo o zmianie statusu NBP. Złoty nadal jednak jest mocno niestabilny i do odrobienia strat z piątku jeszcze mu daleko.

dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska

Saxo Bank
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »