Mroczek: Nie ma szans na zwiększenie udziału energii wiatrowej

Prezes Polskiego Stowarzyszenia Energii Wiatrowej (PSEW) Jarosław Mroczek powiedział we wtorek w Szczecinie, że Polska nie ma szans na zwiększenie udziału energii wiatrowej w energetyce kraju z 1 proc. do planowanych 2,3 proc. w 2010 r.

Z elektrowni wiatrowych pochodzi mniej niż 1 proc. wytwarzanej w Polsce energii. To jeden z najniższych wskaźników w Europie - poinformowano na konferencji prasowej w Szczecinie.

Zdaniem Mroczka, dzieje się tak z powodu - jego zdaniem - fatalnie skonstruowanej ustawy prawo energetyczne. Nie pomogły również ostatnie zmiany, które w założeniu miały uaktywnić ten sektor.

Mroczek powiedział, że PSEW wielokrotnie monitowało Ministerstwo Gospodarki, by zmiany miały o wiele głębszy i jednoznaczny charakter. Chodzi przede wszystkim o brak konkretnych zasad i procedur przyłączeń do Krajowego Systemu Energetycznego powstających źródeł energii odnawialnej.

Reklama

- Teraz jest olbrzymi potencjał, bardzo wiele wniosków o przyłączenie do systemu, ale procedury nie są drożne i takich przyłączeń nie ma - dodał. Jego zdaniem, dziś realizowane są jedynie te projekty, które rozpoczęto trzy-cztery lata temu.

- Żaden nowy projekt praktycznie nie ma szans na otrzymanie warunków przyłączenia. Konieczne są więc zmiany legislacyjne - podkreślił.

15 czerwca na świecie obchodzony jest Dzień Wiatru, podczas którego Światowe Stowarzyszenia Energetyki Wiatrowej (ŚSEW) organizuje spotkania i konferencje promujące wiatr jako źródło energii.

- 1 proc. udziału energii z wiatru w naszym kraju to bardzo mało, dla porównania w Niemczech z wiatru uzyskuje się już 10 proc. całej energii - powiedział Mroczek. Dodał, że Niemcy do 2050 r. planują pozyskiwać aż 50 proc. energii ze źródeł odnawialnych.

Według danych PSEW, nasycenie elektrowniami wiatrowymi w Polsce należy do najniższych w Europie. Teraz na terenie kraju jest ok. 700 koncesjonowanych turbin wiatrowych o zainstalowanej mocy 920 MW. Dla porównania Niemcy mają zainstalowanych ponad 26 tys. MW mocy a Hiszpania ponad 18 tys. MW.

Większość wiatraków zainstalowano w województwach zachodniopomorskim i pomorskim.

- Teraztechnologie pozyskiwania energii z wiatru są tak zaawansowane, że farmy wiatraków można stawiać praktycznie w całej Polsce - powiedział Mroczek. Wyjaśnił, że najnowocześniejsze wiatraki mają wysokość do 120 m, a rozpiętość skrzydeł ok. 100 metrów, więc nie muszą być stawiane na wzniesieniach czy nad morzem, aby pozyskiwać wystarczającą ilość wiatru.

Według danych PSEW, rząd planował w 2010 r. zwiększyć uzyskiwaną moc do 2000 MW i podnieść do 2,3 proc. udział energii wiatrowej w krajowym zużyciu energii. - Plan ten nie będzie zrealizowany, przyrost mocy nie przekroczy 300-400 MW - powiedział Mroczek.

- Polska do 2020 r. zobowiązała się zwiększyć udział energii odnawialnej w produkcji energii elektrycznej do 20 proc. Jednak Polski Krajowy Plan Działań pokazujący w jaki sposób ten efekt chce osiągnąć został bardzo źle przygotowany - ocenił Mroczek.

ŚSEW podkreśla, że energetyka wiatrowa jest technologią bezemisyjną, czyli nie generuje gazów cieplarnianych tj. dwutlenku węgla, tlenków siarki czy tlenków azotu i pyłów. Przy wytwarzaniu energii z wiatru nie ma odpadów stałych i gazowych, nie degradacji i zanieczyszczanie gleby, ani strat w obiegu wody. Wiatr stanowi niewyczerpalne, odnawialne źródło energii, przez co jego wykorzystanie pozwala na ograniczane zużywania zasobów paliw kopalnych.

- - - - -

Małe i średnie firmy mogą ubiegać się w Agencji Rozwoju Przemysłu o pożyczki na inwestycje energetyczne - poinformowała we wtorek ARP. Przedsiębiorcy mogą liczyć maksymalnie na 300 tys. zł.

Agencja podkreśliła, że firmy będą mogły wykorzystać pieniądze na inwestycje zmniejszające zużycie energii w procesach produkcyjnych, a także na przedsięwzięcia zwiększające udział energii odnawialnej oraz pozyskiwanej z odpadów lub ciepła odpadowego.

Chodzi m.in. o inwestycje w energooszczędne systemy oświetlenia, zakup narzędzi, urządzeń i˙systemów informatycznych służących poprawie efektywności energetycznej.

ARP zaznaczyła, że o pożyczki mogą ubiegać się mikro, małe i średnie przedsiębiorstwa. Mogą oni liczyć maksymalnie na 300 tys. zł; wkład własny nie może być niższy niż 10 proc. wnioskowanej kwoty. Na spłatę pożyczki firmy będą miały czas do 48 miesięcy. Jej oprocentowanie ma być wyliczane na podstawie stopy bazowej określanej przez Komisję Europejską - w czerwcu br. wynosi ona 4,49 proc.

"Oprocentowanie bazowe jest powiększone o marżę, która zgodnie z˙komunikatem Komisji Europejskiej ustalana jest indywidualnie dla każdego projektu w˙zależności od sytuacji finansowo-ekonomicznej wnioskodawcy oraz proponowanych zabezpieczeń i powinna wynosić od 1 proc. do 4 proc." - czytamy w komunikacie ARP.

Agencja zaznaczyła, że zabezpieczeniem pożyczki może być m.in. hipoteka na nieruchomości czy pełnomocnictwo do dysponowania rachunkiem bankowym.

"O pożyczkę mogą strać się przedsiębiorstwa o stabilnej sytuacji finansowej. Nie mogą być one udzielane przedsiębiorcom znajdującym się w trudnej sytuacji lub pozostającym w˙okresie restrukturyzacji prowadzonej z wykorzystaniem pomocy publicznej" - dodano.

Pożyczki mają być udzielane ze środków funduszu zarządzanego przez ARP.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: pożyczka | 'Wtorek' | firmy | W.E. | Szczecin | ARP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »