Na ile wyceniają akcje PZU?

W transzy dla inwestorów detalicznych przewidziano do 7,7 mln akcji, czyli do 29,9 proc. kapitału PZU. Zapisy potrwają do 28 kwietnia, a na okres 20-26 kwietnia zaplanowano zapisy wśród osób uprawnionych (m.in. agenci PZU, pracownicy spółek z grupy, którzy nie byli uprawnienie do objęcia akcji bezpłatnych). Cena maksymalna, po jakiej mają być sprzedawane akcje, została ustalona na 312,50 zł za sztukę.

Podczas sprzedaży akcji PZU, Skarb Państwa postanowił wprowadzić nowy system zapisów na walory prywatyzowanej spółki. Chodzi o wprowadzenie limitów sprzedaży akcji dla inwestorów indywidualnych, który ma wyeliminować tzw. lewary - czyli zaciąganie pożyczek pod zakup papierów.

Gdy jesteśmy zainteresowaniu kupnem akcji PZU musimy mieć rachunek w biurze maklerskim. Ci inwestorzy, którzy już taki mają, nie będą mieć problemów ze złożeniem odpowiednich zapisów. Z kolei osoby, które dopiero się przymierzają do takiego kroku powinny jak najszybciej rozejrzeć się za odpowiednim biurem maklerskim. Przy wyborze preferujemy takie, które nie pobiera wygórowanych prowizji ani opłat za prowadzenie rachunku maklerskiego.

Warto więc sprawdzić, ile kosztuje otwarcie rachunku, jakie są opłaty miesięczne i jakie są prowizje za kupno akcji i ich sprzedaż. Po otwarciu rachunku należy pamiętać, że musimy na nie przelać pieniądze, aby móc zapisać się na zakup odpowiedniej ilości papierów.

Wszystkie 24 biura maklerskie działające w Polsce biorą udział w sprzedaży akcji PZU. W sumie jest to około 1280 POK-ów, czyli punktów gdzie można złożyć zapis. Większość biur umożliwia subskrypcję, czyli zapis, przez internet. Warto jednak wcześniej sprawdzić taką możliwość na naszym rachunku, abyśmy nie byli później niemile zaskoczeni, szczególnie jeśli kupujemy walory sporadycznie i nie śledzimy zmian wprowadzanych przez domy maklerskie.

Osoby związane z PZU z tzw. grupy uprzywilejowanej mogą zapisać się na pakiet do 80 akcji jedynie w POK-ach Domu Maklerskiego PKO BP i wybranych oddziałach tego banku. Ta grupa liczy 28 273 osoby, a maksymalna liczba akcji przewidziana dla nich to 1 413 650.

Inwestor indywidualny może zapisać się na zakup od trzech do maksymalnie 30 papierów PZU. Przy cenie 312,5 zł za sztukę oznacza to, że minimalny pakiet będzie kosztować 937,50 zł (trzy walory), a maksymalny 9375 zł. Na rachunku musimy mieć odpowiednią kwotę na akcję plus pieniądze na pokrycie kosztów prowizji, którą pobierze z naszego rachunku dom maklerski.

Osoby uprzywilejowane mogą zapisać się na maksymalną liczbę akcji PZU i dodatkowo na kolejnych 50 akcji pod warunkiem, że nie sprzedadzą ich przez najbliższe trzy lata. PZU postanowiło nagrodzić cierpliwych klientów, którym nie będzie się spieszyć z szybką sprzedaży zakupionych walorów. Inwestorzy indywidualni, którzy kupią papiery ubezpieczyciela i nie sprzedadzą ich przez rok od debiutu na GPW, dostaną zniżkę wysokości 100 zł na zakup produktów spółki. Warto pamiętać, że kupione akcje wezmą udział w podziale zysku grupy PZU, czyli w wypłacie dywidendy. Jaka kwota przypadnie na jeden walor - ustali spółka.

Sprawdź szczegóły oferty publicznej PZU

Dla wyeliminowania prób obejścia limitu, czyli zapisywania się na akcje z kilku różnych rachunków maklerskich, postanowiono wprowadzić dodatkowe zabezpieczenie. Polega ono na tym, że do formularza zlecenia zakupu walorów PZU, należy wpisać numer PESEL lub numer paszportu. W tym ostatnim przypadku, inwestor który posługuje się paszportem może zapisać się wyłącznie w sieci DM PKO BP.

Po udanym złożeniu zapisów na zakup walorów PZU inwestorzy muszą poczekać do 6 maja. Do tego dnia wszystkie zlecenia trafią do systemu informatycznego giełdy, który przydzieli akcje. Jeżeli okaże się, że jest więcej chętnych niż posiadanych przez oferującego walorów do sprzedaży, dojdzie do redukcji. W tym przypadku będzie to przebiegać inaczej niż dotychczas. Ustalony zostanie tzw. maksymalny przydział na pojedynczy zapis. Jeżeli przydział wyniesie na przykład 15 papierów, to wszyscy, którzy zamówili 15 i mniej, dostaną je w całości.

Natomiast inwestorzy, którzy zapisywali się na więcej akcji dostaną maksymalny przydział, ale będą też mogli liczyć na dodatkowe akcje pozostałe jeszcze po tym przydziale. W sytuacji, w której nie uda się dokonać odpowiednich przydziałów ze względu na niewystarczającą ilość wolnych walorów to dodatkowe akcje dostaną ci inwestorzy, których zlecenia trafią najszybciej do systemu informatycznego GPW. W tym wypadku będziemy mieć do czynienia z "wyścigiem zleceń" z różnych biur maklerskich. Do 13 maja akcje znajdą się na rachunkach inwestorów indywidualnych. Debiut PZU na GPW w Warszawie planowany jest na 14 maja. Po tej dacie nic nie stoi na przeszkodzie by się ich pozbyć.

Bilans argumentów "za i przeciw" skłania do zainteresowania się zakupem akcji PZU. Choć do widoków na krociowe zyski należy podchodzić bardzo ostrożnie, to jednocześnie ryzyko straty wydaje się bardzo niewielkie. W najlepszych latach hossy na naszej giełdzie, kupując akcje w ofercie pierwotnej i sprzedając je w trakcie giełdowego debiutu, można było zarobić od kilkunastu do ponad 20 proc. Ostatnio było z tym nieco gorzej. Zysk w przypadku akcji Enei wyniósł zaledwie 1 proc., Bogdanka dała zarobić 17 proc., Polska Grupa Energetyczna 13 proc., nie uwzględniając kosztów kredytu na zakup ich akcji. Teraz osiągnięcie nawet kilku- czy kilkunastoprocentowego zysku w krótkim czasie przy niewielkim ryzyku jest nie do pogardzenia.

Roman Przasnyski, Goldfinance

     
Amerbrokers  -   328,6 do 372,4 zł 
BDM          -   325,5 do 385,2 zł
DM BZ WBK    -   261,0 do 371,0 zł
DM Millennium-   323,7 zł
OFERUJĄCY :
DM BOŚ       -   283,0 do 344,0 zł
DM PKO BP    -   295,0 do 411,0 zł
CREDIT SUSSE -   278,0 do 347,0 zł
DEUTSCHE BANK-   327,0 do 383,0 zł

Moim zdaniem, nie napawa optymizmem to, że spółka przed ofertą pierwotną pozbyła się gotówki i wypłaciła dotychczasowym akcjonariuszom gigantyczną dywidendę - 147 zł/ akcję (12,75 mld zł !!). Przypomnijmy, że Nomura wyceniał PZU przed dywidendą na 36 do 38 mld zł, a JP Morgan - 36,7 do 40 mld. Analitycy optymistycznie wyceniają akcje na 261-398 zł. Prezes PZU Andrzej Klesyk mówił, że będzie zawiedziony gdy kapitalizacja PZU nie osiągnie 30 mld zł. To oznacza cenę 360 zł za papier. Wszystko to nie zmienia poglądu, że PZU to bardzo ciekawa spółka. Lider w branży ubezpieczeniowej ma stabilne zyski, deklaruje dywidendy. Zdaniem analityków, to typowa defensywna spółka , dobra dla długoterminowych graczy takich jak fundusze emerytalne.

Marcin Zabrzeski, INTERIA.PL