Naciągnąć Unię

Polscy rolnicy i przedsiębiorcy wykazują się dużą pomysłowością w zdobywaniu unijnych funduszy - pisze "Rzeczpospolita". Metody, jakimi chcą uzyskać te pieniądze, nie zawsze są zgodne z prawem. Do tej pory zanotowano nie tylko uchybienia w procedurach, ale i próby wyłudzenia sporych pieniędzy.

Polscy rolnicy dostaną w tym roku ok. 8 mld zł w formie dopłat obszarowych. Po te pieniądze zgłosiło się prawie 1,4 mln właścicieli gospodarstw. Pierwsze wypłaty nastąpiły 18 listopada. Niektórzy uprawnieni nie dostaną nic, bo próbowali zarobić więcej, niż im się należało - donosi gazeta.

ARiMR zanim rozpoczęła wypłaty, musiała przeprowadzić w terenie kontrolę przynajmniej 5 proc. wniosków. Unia Europejska uznała, że rolnicy mogą bezkarnie pomylić się o 3 procent. Za większe błędy muszą zapłacić. Spośród 74,5 tys. skontrolowanych w Polsce gospodarstw 12,6 proc. dodało sobie więcej niż 3 procent powierzchni. - Najczęściej mylą się nie rolnicy, a przedsiębiorcy, którzy mieszkają poza gospodarstwem. Zwykle pomyłki popełniają ci, którzy właścicielami lub dzierżawcami są od niedawna. W niektórych przypadkach nie mamy jednak wątpliwości, że chodzi o świadomą próbę wyłudzenia pieniędzy - mówi Jacek Podlewski, dyrektor Departamentu Kontroli na Miejscu ARiMR.

Reklama

Rażące próby wyłudzenia unijnych funduszy, zwłaszcza połączone z fałszowaniem dokumentów, Agencja będzie zgłaszała do prokuratury.

Więcej w dzisiejszym wydaniu "Rzeczpospolitej"

INTERIA.PL/Rzeczpospolita
Dowiedz się więcej na temat: wyłudzenia | przedsiębiorcy | rolnicy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »