"Nasz Dziennik": Czarna przyszłość Poczty Polskiej

Los Poczty Polskiej zależy od przetargu na świadczenie przez kolejne 10 lat powszechnych usług pocztowych. Rząd umywa ręce, bo to nie on, a Urząd Komunikacji Elektronicznej jest jego organizatorem - czytamy w "Naszym Dzienniku".

Los Poczty Polskiej zależy od przetargu na świadczenie przez kolejne 10 lat powszechnych usług pocztowych. Rząd umywa ręce, bo to nie on, a Urząd Komunikacji Elektronicznej jest jego organizatorem - czytamy w "Naszym Dzienniku".

Poczta Polska przegrała już przetargi na obsługę sądów i prokuratur. Wkrótce zapadnie decyzja, czy uzyska status tak zwanego operatora wyznaczonego i będzie świadczyć dalej powszechne usługi pocztowe.

Jak mówi Stanisław Huskowski, wiceminister administracji i cyfryzacji, dla Poczty Polskiej decyzja w tej sprawie - to "być albo nie być". W odpowiedzi na pytania posłów sejmowej Komisji Infrastruktury wiceminister potwierdził, że największe dochody spółki pochodzą właśnie ze świadczenia powszechnych usług pocztowych.

Według Bogumiła Nowickiego, przewodniczącego NSZZ "Solidarność" pocztowców, sprawą przegranych przez pocztę konkursów na obsługę sądów i prokuratur powinna zająć się sejmowa komisja śledcza.

Reklama

Więcej - w "Naszym Dzienniku"

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: poczta | Poczta Polska | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »