Nasze długi pod kontrolą

Zadłużenie Skarbu Państwa wyniosło na koniec września 432,8 mld zł i zmniejszyło się o 0,7% w porównaniu ze stanem na koniec poprzedniego miesiąca. Było jednak o 5,1% wyższe niż dokładnie rok wcześniej.

Zadłużenie Skarbu Państwa wyniosło na koniec września 432,8 mld zł i zmniejszyło się o 0,7% w porównaniu ze stanem na koniec poprzedniego miesiąca. Było jednak o 5,1% wyższe niż dokładnie rok wcześniej.

Dług krajowy (denominowany w złotych) wyniósł 311,5 mld zł, wzrastając o 1,0% wobec poprzedniego miesiąca oraz o 8,6% w porównaniu do wielkości sprzed roku. Na jego zmianę wpływ miał przede wszystkim wzrost zadłużenia z tytułu obligacji rynkowych (o 24,5% r/r, do 262,3 mld zł), przy jednoczesnym dużym spadku długu z tytułu bonów skarbowych (o 43,9% r/r, do 29,1 mld zł).

Dług zagraniczny (wyceniony w walutach obcych) znalazł się na poziomie 121,3 mld zł, przy czym w porównaniu z końcem sierpnia zmniejszył się o 5%, spadając jednocześnie o 2,9% w relacji r/r. Na jego miesięczną zmianę największy wpływ miały kursy walut - na przestrzeni omawianego miesiąca euro straciło 3,3% wobec złotego, w tym samym czasie dolar stracił 1,7%. Resztę spadku wytłumaczyć można tym, że spłaty istniejącego długu przewyższyły wartością nowe emisje. Z kolei spadek zadłużenia zagranicznego Polski w relacji rok do roku był we wrześniu o wiele mniejszy, niż wynikałoby to ze zmian kursowych. - pod koniec tego miesiąca waluta europejska warta była o 10,6% mniej niż rok wcześniej, natomiast dolar - o 8,4%. Względnie mały spadek długu zagranicznego wynikał w dużej mierze stąd, że w 2005 r. nastąpił znaczny wzrost zagranicznego finansowania deficytu budżetowego - po wrześniu br. wynosiło ono 7,6 mld zł, czyli 220,6% planu na cały rok.

Reklama

W ostatnich latach w zadłużeniu Skarbu Państwa widoczne było kilka tendencji. Przede wszystkim udział zadłużenia zagranicznego systematycznie spadał, co wiązać można między innymi z tym, że deficyt budżetowy starano się finansować głównie ze źródeł krajowych (emisje w walucie krajowej). Rok 2005 (do września) był pod tym względem nieco inny, ale na naszą korzyść zadziałało znaczne umocnienie krajowej waluty. Oprócz tego, od mniej więcej 2002 r. spadał udział bonów skarbowych w zadłużeniu krajowym, co było wynikiem polityki Ministerstwa Finansów zmierzającej do wydłużania średniej zapadalności długu (w celu obniżenia kosztów jego obsługi).

Oprócz tych pozytywnych tendencji można wskazać jeszcze jedną - od pewnego czasu maleje dynamika długu liczona w kategoriach realnych (po uwzględnieniu inflacji mierzonej jako CPI). W okresie od mniej więcej połowy 2002 r. do momentu akcesji Polski do UE dług ten narastał w tempie ok. 10-15% rocznie, co przekładało się na szybki wzrost zadłużenia w stosunku do PKB. Na koniec września realna dynamika długu wyniosła 3,2%, co jest wartością zbliżoną do prognozowanego na III kwartał wzrostu krajowej produkcji. Wynika z tego, że stosunek długu do PKB przestał w ostatnim czasie rosnąć, co stwarza nadzieje na szybsze spełnienie kryterium fiskalnego z Maastricht.

Juliusz Radwański

BGŻ SA
Dowiedz się więcej na temat: skarbu | dług
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »