NBP - lepsze dane z handlu zagranicznego
Nadwyżka w obrotach bieżących w styczniu 2020 r. wyniosła 2.265 mln euro wobec konsensusu 2.535,0 mln euro deficytu - podał wczoraj NBP. Eksport wzrósł o 3,0 proc. rdr wobec konsensusu wzrostu o 2,7 proc. rdr, podczas gdy import wzrósł o 3,0 proc. rdr wobec prognozy wzrostu o 1,0 proc.
Głównym źródłem gwałtownej poprawy salda rachunku bieżącego w styczniu był silny sezonowy napływ środków unijnych w ramach WPR - wskazał w poniedziałkowym komentarzu Kamil Łuczkowski z Banku Pekao.
W styczniu rachunek obrotów bieżących zanotował wysoką nadwyżkę w wysokości 2 mld 265 mln euro wobec nadwyżki 990 mln euro w grudniu.
Analityk banku zwrócił uwagę, że konsensus prognoz rynkowych zakładał dodatnie saldo na poziomie 2 mld 682 mln euro. W ujęciu dwunastomiesięcznym nadwyżka na rachunku bieżącym utrzymała się na poziomie z poprzedniego miesiąca (1,1 proc. PKB).
"Głównym źródłem gwałtownej poprawy salda rachunku bieżącego w styczniu był silny sezonowy napływ środków unijnych w ramach Wspólnej Polityki Rolnej (ok. 2,2 mld euro), co wpłynęło na dodatnie saldo dochodów pierwotnych" - podkreślił Łuczkowski.
Dodał, że nadwyżkę zanotowało również saldo handlowe (330 mln euro wobec nadwyżki 224 mln euro w grudniu).
Analityk zwrócił uwagę, że mimo tego, iż dynamika eksportu była względnie solidna (3 proc. rok do roku), to odczyt ten wpisał się w długoterminowy trend spadkowy dynamiki polskiego eksportu na skutek słabnącego popytu zagranicznego ze strony naszych kluczowych europejskich partnerów.
"Według NBP, w ujęciu rok do roku odnotowano wzrost wartości eksportu przede wszystkim akumulatorów samochodowych, odzieży, silników z zapłonem samoczynnym i obuwia. Import również wzrósł o 3 proc. rok do roku. Wartość importu dalej obniżały spadające rynkowe ceny ropy naftowej oraz węgla kamiennego" - dodał przedstawiciel banku.
Zwrócił ponadto uwagę, że negatywnie na tempo wzrostu eksportu oraz importu w styczniu wpłynął także efekt dni kalendarzowych; chodzi o jeden dzień roboczy mniej niż przed rokiem.
Łuczkowski odnosząc się do bieżącej sytuacji dodał, że negatywny wpływ epidemii koronawirusa na handel zagraniczny, w postaci mocno zredukowanych obrotów handlowych, będzie dopiero widoczny w danych od lutego i w "zdecydowanie" większej mierze od marca.
Analityk dodał, że na rachunku finansowym, styczeń przyniósł silny napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych (2 mld 359 mln euro wobec odpływu 2 mld 65 mln euro w poprzednim miesiącu). Z kolei w zakresie inwestycji portfelowych odnotowano odpływ środków (1mld 100 mln euro wobec odpływu 431 mln euro w grudniu), na który złożył się głównie odpływ kapitału z krajowego rynku papierów dłużnych - podsumował.