Nie ma zgody na wznowienie produkcji w ZM "Viola"

Inspekcja weterynaryjna nie zgodziła się w piątek na wznowienie produkcji przez Zakłady Mięsne "Viola". Firma z Lniana (Kujawsko-Pomorskie) wdraża program naprawczy po tym, jak zarzucono jej wykorzystywanie do produkcji przeterminowanych wyrobów.

Inspekcja weterynaryjna nie zgodziła się w piątek na wznowienie produkcji przez Zakłady Mięsne "Viola". Firma z Lniana (Kujawsko-Pomorskie) wdraża program naprawczy po tym, jak zarzucono jej wykorzystywanie do produkcji przeterminowanych wyrobów.

W piątek przed północą inspekcja weterynaryjna zakończyła kilkudniową kontrolę zakładu. Produkcja w ZM "Viola" została wstrzymana tydzień wcześniej, gdyż inspektorzy mieli zastrzeżenia do sposobu realizacji w firmie programu naprawczego, który miał zapobiec łamaniu w zakładzie obowiązujących przepisów dotyczących produkcji żywności.

"Niestety, kontrola wykazała, że nie wszystkie wewnętrzne procedury obowiązujące w zakładzie są należycie realizowane. W tej sytuacji nie mogliśmy wydać zgody na wznowienie produkcji" - poinformował PAP Zygmunt Gadomski, p.o. powiatowego lekarza weterynarii w Świeciu nad Wisłą (woj. kujawsko-pomorskie).

Reklama

Jak zaznaczył, wydanie zgody zależy obecnie od tego, jak szybko zarząd firmy zdoła wyeliminować wytknięte przez inspektorów nieprawidłowości. "Gdy dostaniemy sygnał, że wszystko zostało uregulowane, jesteśmy gotowi niezwłocznie to zweryfikować i na tej podstawie rozważyć wydanie zgody na wznowienie produkcji" - zaznaczył Gadomski.

W przekazanym PAP we wtorek stanowisku obecny prezes ZM "Viola" Tomasz Plasa przyznał, że przyczyną ostatniego zatrzymania produkcji były "pojedyncze przypadki nieprawidłowego stosowania niektórych procedur wewnętrznych". Zapewniał jednocześnie, że uchybienia wskazane przez organy nadzoru zostały usunięte.

Produkcja w ZM "Viola" została po raz pierwszy wstrzymana przez inspekcję weterynaryjną 7 marca, gdy pojawiły się zarzuty, że na terenie zakładu dochodzi do łamania przepisów dotyczących produkcji żywności. Ponowne jej uruchomienie było możliwe dopiero po opracowaniu i wdrożeniu programu naprawczego, którego realizacja miała gwarantować wyeliminowanie nieprawidłowości.

Proceder, mający polegać na dodawaniu w zakładach Viola wycofanego ze sklepów, przeterminowanego mięsa do świeżych wyrobów, nagłośniono na początku marca w programie TVN "Uwaga!". Występujące w reportażu anonimowe osoby związane z zakładem utrzymywały, że była to od lat stała praktyka w przetwórni z Lniana.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: afera mięsna | inspekcja weterynaryjna | produkcje | Viola
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »