Nie można wykluczyć potrzeby ratowania kolejnego kraju

Komisarz ds. konkurencji UE Joaquin Almunia ocenił w rozmowie z dziennikiem "Expansion", że biorąc pod uwagę "wszystko, czego nauczyliśmy się w trakcie tego kryzysu", nie można wykluczać potrzeby ratowania kolejnego zadłużonego kraju.

Komisarz ds. konkurencji UE Joaquin Almunia ocenił w rozmowie z dziennikiem "Expansion", że biorąc pod uwagę "wszystko, czego nauczyliśmy się w trakcie tego kryzysu", nie można wykluczać potrzeby ratowania kolejnego zadłużonego kraju.

W wywiadzie dla hiszpańskiego dziennika gospodarczego, który ukazał się w poniedziałek, pytany, czy okres planów ratowania poszczególnych krajów skończył się, odpowiedział: - Należy oczekiwać, że tak. (...) Jednak przy tym wszystkim, czego się nauczyliśmy podczas tego kryzysu (...) o minimalnych prawdopodobieństwach, które ostatecznie się zrealizowały, uważam, że nie możemy być pewni, że więcej do tego nie dojdzie.

Według niego "zależy to od sytuacji gospodarczej i wpływu tej sytuacji na organizacje i system finansowy".

- Opracowuje się prognozy, a brakuje podejmowania niezbędnych decyzji, odwagi politycznej, by je wprowadzać, by koordynować działania w najlepszy możliwy sposób - ocenił.

Reklama

Alumnia odrzuca jednak możliwość nowej recesji, o której mówi Międzynarodowy Fundusz Walutowy.

- Jedną sprawą jest mówienie o spowolnieniu, które jest rzeczywistością, a inną o recesji. Recesja to "wzrost negatywny", a stopy wzrostu PKB w strefie euro, Unii Europejskiej, Stanach Zjednoczonych, są dodatnie - podkreślał.

Grecja, Portugalia i Irlandia zostały objęte w ostatnich miesiącach planami pomocy finansowej. Grecja ogłosiła w niedzielę, w oczekiwaniu na odblokowanie kolejnej transzy pomocy i inne ważne dla przyszłości kraju i strefy euro decyzje, kolejne oszczędności mające na celu ograniczenie jej długu publicznego.

Spotkanie ministrów G7, które odbyło się w weekend, najprawdopodobniej nie uspokoi rynków, na których już w piątek doszło do paniki. Giełdy europejskie w poniedziałek na otwarciu kontynuowały spadki, obawiając się bankructwa Grecji i rozszerzenia kryzysu zadłużenia publicznego na inne kraje, jak Hiszpania czy Włochy - pisze agencja AFP.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: potrzeba | ratowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »