Nieoficjalnie: ​Będzie pierwsze rozporządzenie dot. ograniczenia wzrostu cen

W przyszłym tygodniu wicepremier Jadwiga Emilewicz ma wydać pierwsze rozporządzenie dotyczące ograniczenia wzrostu cen. Jak podał RMF24 ograniczenie dotyczące wzrostu cen ma dotyczyć maseczek ochronnych.

Napisanie tego rozporządzenia i wyznaczenie maksymalnych cen za maseczki będzie bardzo trudne, bo typów maseczek jest bardzo dużo: chirurgiczne, budowlane, szyte z materiałów specjalistycznych, jednorazowe, wielorazowe.

Jak ustalił reporter RMF FM Krzysztof Berenda, maksymalna cena ma być na razie łagodna, by nie uderzyć w polskie szwalnie, które szybko przestawiły się na szycie maseczek. Z drugiej strony produkt ma być dostępny w uczciwej cenie. 

W czasach epidemii wiele osób wykorzystuje obecną sytuację do zarobku. Minister zdrowia Łukasz Szumowski zapowiedział wcześniej, że "rząd przymierzał się do wprowadzenia cen regulowanych odgórnie na niektóre kategorie produktów".

Reklama

Przed kryzysem prosta maseczka kosztowała ok. 70 gr., ostatnio widziałem w aptece taką samą po 9zł. Nawet jeśli sami maseczek nie kupujemy, to szpitale też muszą za nie płacić za horrendalne pieniądze które idą najczęściej z budżetu państwa, czyli pośrednio z kieszeni naszych podatników.

...................

Ceny regulowane bazowałyby na cenach sprzed epidemii

W przypadku ustalenia cen maksymalnych, ich wysokość będzie oparta na wysokości cen sprzed wprowadzenia stanu zagrożenia epidemicznego - poinformowało wcześniej Ministerstwo Rozwoju. Możliwość wprowadzania cen regulowanych przewiduje projekt specustawy.

Jak podkreślił resort, zgodnie z przepisami projektowanej specustawy, maksymalne ceny i marże może wprowadzić w drodze rozporządzenia Minister Zdrowia w porozumieniu z Ministrem Rozwoju oraz Ministrem Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Celem ustalenia maksymalnych cen jest usunięcie skutków nieuzasadnionych podwyżek - zaznaczyło ministerstwo.

Jak podkreśliło MR wysokość maksymalnych cen byłaby oparta na wysokości cen w okresie poprzedzającym wprowadzenie stanu zagrożenia epidemicznego i będzie brała pod uwagę uzasadnione zmiany kosztów produkcji i zaopatrzenia.

Jak również poinformowało, w celu przygotowania danych do analizy, którą będą przeprowadzać właściwi ministrowie, UOKiK i Inspekcja Handlowa od dwóch tygodni monitorują wysokość cen. Urząd otrzymuje też wiele bezpośrednich sygnałów od konsumentów i jest w stałym kontakcie z dystrybutorami i producentami żywności oraz producentami z branż wrażliwych w czasie epidemii - zaznaczyło MR.

Wiecej czytaj na stronie RMF24


RMF/INTERIA
Dowiedz się więcej na temat: maseczki | ceny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »