Odwołani prezes i członek zarządu ds. inwestycji PERN

- Walne Zgromadzenie Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych (PERN) "Przyjaźń" odwołało ze stanowiska prezesa Roberta Soszyńskiego oraz członka zarządu spółki, odpowiedzialnego m.in. za inwestycje, Jerzego Melaniuka.

- Walne Zgromadzenie Przedsiębiorstwa Eksploatacji Rurociągów Naftowych (PERN) "Przyjaźń" odwołało ze stanowiska prezesa Roberta Soszyńskiego oraz członka zarządu spółki, odpowiedzialnego m.in. za inwestycje, Jerzego Melaniuka.

Jak poinformowała w piątek PAP rzeczniczka Ministerstwa Skarbu Państwa Magdalena Kobos, decyzje o odwołaniach w zarządzie PERN podjęto w ramach "kompleksowej oceny menedżerów". Walne Zgromadzenie spółki zdecydowało o tym w czwartek.

Soszyński był prezesem PERN, jednoosobowej spółki Skarbu Państwa, od grudnia 2008 r. Także od grudnia 2008 r. w zarządzie PERN zasiadał Melaniuk, który odpowiadał tam za inwestycje, przesył ropy naftowej i bezpieczeństwo.

Reklama

"Potrzebujemy menedżerów na trudne czasy. Mają być realizowane inwestycje, podnoszące bezpieczeństwo energetyczne Polski. Oczywistym jest, jakie inwestycje realizował PERN, co było przedmiotem jego pracy, co było zapowiadane, co udało się zrobić" - powiedziała PAP Kobos, pytana o powody odwołań w zarządzie PERN.

W zarządzie PERN, po odwołaniu Soszyńskiego i Melaniuka, pozostał Sławomir Stachowicz, nadzorujący tam biuro finansowe i biuro administracyjne spółki. Stachowicz zasiada w zarządzie PERN od czerwca 2004 r., pełniąc tam jednocześnie funkcję reprezentanta załogi.

Do chwili nadania tej depeszy PAP nie udało się skontaktować z Soszyńskim. W PERN poinformowano, że nie będzie on komentował decyzji o odwołaniu.

W połowie grudnia 2011 r. Soszyński w rozmowie z PAP informował, że w I kw. 2012 r. można spodziewać się zawiązania przez PERN i niemiecki Oiltanking spółki joint venture do budowy za około 200 mln euro bazy magazynowo-przeładunkowej w Gdańsku. To strategiczny projekt PERN, który w tej sprawie we wrześniu 2011 r. zawarł umowę z Oiltanking, przewidująca m.in. powołanie spółki joint venture. Umowa w przyjętym wówczas kształcie przestała jednak obowiązywać 22 grudnia 2011 r.

Oficjalnie PERN nie komentuje sprawy, w tym szczegółów, dotyczących ustania obowiązywania umowy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że PERN zamierza kontynuować projekt samodzielnie, finansując przedsięwzięcie w większej części ze środków zewnętrznych, nie wykluczając jednocześnie współpracy z inwestorami zewnętrznymi, w tym także z Oiltanking.

Soszyński mówił w połowie grudnia 2011 r., że budowa bazy, przystosowanej do przeładunku i magazynowania ropy naftowej oraz paliw gotowych, w tym oleju napędowego i paliwa lotniczego, a także płynnych produktów chemicznych, powinna zakończyć się najpóźniej na przełomie 2014-15 r. Planowana nominalna pojemność bazy, na terenie której miałoby powstać 19 zbiorników, to ponad 700 tys. metrów sześc., a szacowany, maksymalny poziom przeładunków to 14 mln metrów sześc. rocznie.

PERN "Przyjaźń" tłoczy ropę z Rosji (ok. 50 mln ton rocznie) do rafinerii polskich: PKN Orlen i Grupy Lotos oraz do rafinerii niemieckich - PCK Schwedt i Mider Spergau. Przesyła również surowiec tranzytem do gdańskiego Naftoportu, w którym posiada udziały. Spółka zarządza m.in. siecią ponad 2,6 tys. km rurociągów naftowych i paliwowych oraz bazami magazynowymi o pojemności około 2,8 mln metrów sześc.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »