Operatorzy ostrzegają - zabraknie nam prądu

Operatorzy sieci energetycznych w Niemczech ostrzegli rząd, że w zimie może dojść do poważnych przerw w dostawach prądu, jeśli eksploatacja siedmiu najstarszych elektrowni atomowych nie zostanie wznowiona - informuje w poniedziałek niemiecka prasa.

We wspólnym komunikacie spółek 50hertz, Tennet, EnBW, Transportnetze i Amprion poinformowano, że rezerwy, które pozwalają na utrzymanie stabilnych dostaw energii elektrycznej, zostały w dużej mierze wyczerpane. Najtrudniejsza jest sytuacja na południu Niemiec, gdzie w zimowych miesiącach, gdy zużycie prądu w Niemczech drastycznie wzrasta, może zabraknąć 2 tys. megawatów energii elektrycznej. Związane jest to z przejściowym wyłączeniem czterech spośród sześciu elektrowni atomowych znajdujących się w Hesji i Badenii-Wirtembergii.

Jak podaje dziennik "Die Welt", operatorzy sieci energetycznych rozważają przerwanie dostaw prądu do dużych odbiorców na południu Niemiec, jak np. zakłady przemysłowe. Ich zdaniem niedoborów tych nie wyrówna import energii elektrycznej z zagranicy, gdzie zimą zapotrzebowanie na prąd również wzrasta.

Reklama

W zeszłym tygodniu operatorzy sieci energetycznych przedstawili swoją analizę sytuacji ministerstwu gospodarki w Berlinie. Niemiecki rząd pracuje obecnie nad nową koncepcją polityki energetycznej, dotyczącą m.in. wykorzystania energii atomowej i przyspieszenia rozwoju energetyki opartej na źródłach odnawialnych.

Po marcowej katastrofie w japońskiej elektrowni atomowej Fukushima władze w Berlinie ogłosiły trzymiesięczne moratorium na wdrożenie kontrowersyjnej ustawy wydłużającej okres eksploatacji niemieckich reaktorów, zarządziły ich kontrole i nakazały przejściowe wyłączenie siedmiu najstarszych elektrowni jądrowych sprzed 1980 roku. Minister środowiska Norbert Roettgen zasygnalizował w zeszłym tygodniu, że po upływie moratorium co najmniej cztery z najstarszych siłowni pozostaną trwale wyłączone.

W miniony weekend współrządząca Niemcami bawarska chadecja CSU opowiedziała się za rezygnacją z wykorzystania energii jądrowej do 2022 roku. Przychylnie o propozycji CSU wypowiedziała się kanclerz Niemiec Angela Merkel. Decyzja rządu w sprawie przyszłości niemieckich elektrowni atomowych zapaść ma 6 czerwca.

Niemcy płacą

Opłaty za energię elektryczną, ponoszone w Niemczech przez osoby prywatne, wzrosły w ciągu pięciu lat o około 40 procent - informuje w czwartek portal toptarif.de. Przyczyną są zarówno wyższe ceny, jak i wzrost zużycia prądu w gospodarstwach domowych.

Rosnące koszty energii elektrycznej najbardziej dotykają rodziny wielodzietne. Portal toptarif.de obliczył, że statystyczna sześcioosobowa rodzina, która pięć lat temu płaciła za prąd 1070 euro rocznie, obecnie płaci 1530 euro, co oznacza wzrost o ponad 43 proc.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: energetyka | operatorzy | niemiecka prasa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »