Parkometry połkną więcej

Radni PO i Lewicy przesądzili. Od września płatne parkowanie w centrum miasta zdrożeje o 50 procent. W przyszłym roku parkometry pojawią się też na Nowym Mieście, Powiślu i Ochocie - pisze "Życie Warszawy".

Jeszcze w maju radni Lewicy protestowali: "Nie zgadzamy się, by pierwsza godzina parkowania podrożała do 3 zł. Niech to będzie 2,80 zł" - żądali. Wczoraj mówili już inaczej. "Daliśmy się przekonać. Przyjmujemy argument prezydenta Jacka Wojciechowicza, że jeśli mamy namawiać kierowców do rezygnacji z jazdy samochodem do centrum, to godzina parkowania powinna być droższa niż bilet komunikacji miejskiej" - przyznał w imieniu Lewicy radny Andrzej Golimont.

Wczoraj przeciwko podwyżkom protestował tylko opozycyjny PiS. "A co urzędnicy oferują kierowcom w zamian? Może most na Białołękę albo chociaż szynobus na Okęcie?" - grzmiał radny Maciej Maciejowski. Jednak PO i Lewica podwyżkę przegłosowały. Warszawa dołączy więc do tych dużych miast, gdzie parkowanie już kosztuje co najmniej 3 zł za godzinę. Takie stawki mają m.in. Poznań, Wrocław i Kraków.

Reklama

SLD wywalczyło jednak, by bezpłatne parkowanie obowiązywało także w każdy długi weekend oraz w te dni nieświąteczne, w których ZTM wprowadza świąteczny rozkład jazdy autobusów (np. 24 i 31 grudnia). Nowy cennik zacznie obowiazywać po wakacjach, od 1 września. Natomiast do maja przyszłego roku ZDM musi przygotować rozszerzenie strefy parkowania o kolejne ulice na Nowym Mieście, Ochocie i Powiślu - czytamy w "Życiu Warszawy".

PAP/Życie Warszawy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »