Perspektywy na światowych rynkach akcji

Prawdziwa kondycja finansowa państw europejskich nadal pozostaje w zasadzie wielką niewiadomą. Obecny czas to dobry moment dla zdyscyplinowanych inwestorów do wyszukania atrakcyjnych okazji do inwestycji długoterminowych - uważają eksperci z Franklin Templeton.

W takich warunkach, inwestorzy próbują szacować skalę kryzysu zadłużenia skarbowego w poszczególnych krajach, a światowe rynki finansowe reagują podwyższoną nerwowością. Takie zamieszanie to dobry moment dla zdyscyplinowanych inwestorów do wyszukania atrakcyjnych okazji do inwestycji długoterminowych - uważają eksperci z Franklin Templeton.

W 2008 r., byliśmy przekonani, że wychodzenie ze światowego kryzysu finansowego będzie przebiegało w trzech fazach: fazie stabilizacji, fazie delewarowania oraz długotrwałej fazie zredukowanego zadłużenia i jednocześnie niższych wzrostów gospodarczych.

Reklama

Sądzimy, że interwencje władz generalnie ustabilizowały sytuację prywatnego sektora finansowego na świecie, ale bezwzględne poziomy lewarowania nadal są wysokie. Problem nadmiernego zadłużenia po prostu przesunął się z sektora prywatnego na sektor publiczny. W naszej ocenie, może to oznaczać początek drugiej rundy światowego kryzysu finansowego, w której na celownikach wierzycieli znajdą się nie banki prywatne, a skarby państwa.

Salda finansów publicznych (jako proc. PKB) 1998-2010

Europa w swej obecnej formie wydaje nam się szczególnie mało odporna na kryzys zadłużenia publicznego. Kraje należące do wspólnoty walutowej nie mogą stosować takich metod, jak drukowanie pieniądza czy dewaluacja waluty, do rozwiązywania wewnętrznych problemów. Jeżeli nie dojdzie do jakiejś formy wykupu, nadmiernie zadłużone kraje ze strefy euro, które utraciły dostęp do tradycyjnych rynków kredytowych, prawdopodobnie będą musiały uciekać się do podnoszenia podatków oraz cięć wydatków; w przeciwnym wypadku, bezlitosna reakcja wierzycieli może skończyć się niewypłacalnością.

Sytuacja, w jakiej niedawno znalazł się Dubaj, a teraz Grecja, pozwala nam przypuszczać, że kłopoty z zadłużeniem publicznym to nie odosobnione przypadki; uważamy, że problem ten istnieje w mniejszym lub większym stopniu w całym gospodarczo rozwiniętym świecie, a uniknięcie efektu zarazy będzie wymagało trudnych decyzji i bolesnych korekt.

Konsekwencje

W naszej ocenie, zdolność skarbów państwa do udźwignięcia balastu dźwigni finansowej jest większa niż w przypadku sektora prywatnego, ma jednak także swoje granice. Uważamy, że poprawa profili zadłużenia skarbowego będzie wymagała głębokich i długofalowych zmian polityki ekonomicznej. Bezbolesne rozwiązanie nie istnieje. Z czasem, możemy spodziewać się wzrostu podatków i stóp procentowych, a także niższego wzrostu gospodarczego w krajach, w których takie poważne działania naprawcze zostaną podjęte. Prawdopodobne wydaje nam się także osłabienie euro, kiedy rynki zaczną testować siłę europejskiej unii walutowej.

Możliwości

Uważamy, że wiele problemów, z którymi obecnie borykają się peryferyjne kraje europejskie, może mieć znaczący wpływ na rynki globalne. Niemniej jednak, okresy zawirowań mają także potencjał do generowania znakomitych okazji dla inwestorów. Nawet po ostatnim odbiciu na rynkach akcji, wyceny papierów spółek europejskich są, według nas, nadal atrakcyjne w porównaniu z innymi klasami aktywów, a akcje wysokiej jakości przedsiębiorstw wydają się względnie tanie w porównaniu z papierami obarczonymi większym ryzykiem.

Wierzymy, że dzięki redukcjom kosztów i zadłużenia wymuszonym przez kryzys finansowy, wiele firm zyskało na sile i konkurencyjności, a rosnący popyt i stymulacyjne działania władz na rynkach wschodzących stały się skutecznym katalizatorem zysków wielu światowych przedsiębiorstw. Uważamy, że w przyszłości, akcje wysokiej jakości spółek charakteryzujących się zdyscyplinowaną polityką finansową, globalną dywersyfikacją i umiarkowaną wyceną, mogą przynieść solidne zyski w dłuższej perspektywie.

Nasz założyciel, Sir John Templeton, radził inwestorom, by kupowali wtedy, gdy inni desperacko sprzedają. W naszej ocenie, kolejna fala pesymizmu na rynkach finansowych może zaowocować znakomitymi okazjami dla zdyscyplinowanych inwestorów o długim horyzoncie inwestycyjnym do nabycia akcji spółek z najwyższej półki w skali ogólnoświatowej po znacznie zaniżonych cenach.

Materiał został przygotowany w marcu 2010 roku

INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: rynek akcji | perspektywa | perspektywy | światowe rynki | moment | ekspert | Templeton
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »