Piękni konkurencyjni: Jak wyjść z roli taniego podwykonawcy?

Dobry dizajn i nierozerwalnie z nim związana innowacyjność zadecydują o tym, czy uda się przeformatować polską gospodarkę tak, by tworzyć produkty o wyższej wartości i wyjść z roli taniego podwykonawcy.

- Dizajn to tylko ułamek całego procesu produkcyjnego. Apple wie, jak wykreować potrzebę, umie opowiedzieć historię i jest w stanie zrealizować cały, skomplikowany proces technologiczny. Potrzebny był pierwiastek wizjonerski, ale do sukcesu przyczynia się także przyzwyczajenie konsumentów. Przez lata otrzymywali produkty ułatwiające życie i nadal na nie stawiają - odpowiadał Józek Madej, dizajner z Musk Collective Design.

Czego trzeba do wykreowania produktu odnoszącego globalny sukces? Ogromnego budżetu i rozpędzonej machiny marketingowej czy genialnego projektanta? - pytał Piotr Kraśko panelistów sesji "Wyróżnij się albo zgiń - budowanie konkurencyjności w biznesie poprzez dizajn" inaugurującej 4 Design Days - jedyne tej skali wydarzenie poświęcone współczesnemu dizajnowi i jego związkom z biznesem - zorganizowane przez Grupę PTWP.

Reklama

Oskar Zięta z Zieta Prozessdesign podkreślił, że Polska powinna uczyć się podejścia do architektury i dizajnu od Holendrów. - W tym małym kraju projektuje się na globalną skalę. Dobry projekt potrzebuje jednak ryzyka, które podejmą władze miasta, inwestorzy oraz architekci, którzy odważą się zaprezentować śmiały projekt. Wtedy powstają budynki, które trafiają na pierwsze strony gazet - przekonywał.

W Polsce odkrywamy i coraz powszechniej podkreślamy rolę oraz możliwości dizajnu. Czas najwyższy - dawno minęły siermiężne czasy gospodarki niedoboru, kiedy przemysł oferował ograniczoną liczbę wzorów, a wygłodzony dóbr klient kupował "jak leci"...

Zięta interesuje się materiałem, jego strukturą, procesami formowania. Prestiżową nagrodę Red Dot odebrał za projekt krzesła, wykonanego z... nadmuchiwanych pod wielkim ciśnieniem form z blachy. Tworzenie nowych przedmiotów, kreowanie tym samym nowych potrzeb, myślenie wbrew stereotypom i przyzwyczajeniom - oto rola projektanta.

- Steve Jobs stwierdził, że gdyby słuchał konsumentów, to nie stworzyłby iPhona, lecz telefon z większą liczbą przycisków - przypomina Zięta.

Nowe wspaniałe czasy

Obecnie technologia i funkcje wyrobu zamykane są w coraz piękniejszej formie. Projektantów i firm projektowych przybywa. Co ważne, w Polsce wciąż produkujemy - ludzie stoją przy maszynach i pracują w szkle, stali czy drewnie. Na Zachodzie to już nie takie częste. To zdaniem Zięty, nasza przewaga - także z punktu widzenia dizajnu, który może być u nas "zakorzeniony" w produkcyjnym konkrecie.

Jednocześnie możemy korzystać z wiedzy na najwyższym poziomie i podpatrywać pracę najlepszych projektantów, nie wstając zza komputera. Nowe możliwości (robotyka, materiały o szczególnych właściwościach) znoszą dotychczasowe ograniczenia w projektowaniu.

- Nowoczesne technologie zmieniły moją pracę jako projektanta. Mamy niezwykłe możliwości, aby poprzez produkt czy budynek, nasi klienci odbierali emocje, które chcemy im przekazać. Technologia pomaga tłumaczyć najciekawsze pomysły na język rzeczywistości - podkreśla Jaume Cassanyer, project manager z Roca Polska.

Dizajner, który ze swoim projektem chce dotrzeć do odbiorcy, nie może być jednak oderwanym od życia marzycielem. To coraz słabiej osadzony w realiach, ale wciąż żywy, stereotyp.

- Jeżeli dizajner myśli o sobie jako o artyście, to nigdy nie zdobędzie przedsiębiorcy, bo ten się takiego dizajnera boi - argumentuje Bożena Gargas, prezes Instytutu Wzornictwa Przemysłowego. - Projektant powinien słuchać tego, co mówi mu przedsiębiorca, który zna rynek.

Nie może być jednak mowy o całkowitym poddaniu się opinii biznesmena. Skoro ten szuka nowej drogi, innych możliwości, to znaczy, że jego pomysły, wiedza zaczęły się wyczerpywać.

- Patrzymy oczami przedsiębiorców, zadając sobie stale to samo pytanie: co możemy zrobić, by projektanci pomogli przemysłowi. To nasz punkt widzenia - podkreśla Gargas. - Staramy się zmienić relację projektant-przedsiębiorca, pokazując, że dizajn jest wartością - także w sensie biznesowym. Nic tak nie przemawia do ludzi biznesu, jak przykład dobrze zaprojektowanego produktu, który przebił się na rynku, przeskoczył konkurencję.

Na szczęście mamy już dobre przykłady, gdzie jakość produktu oraz dobry dizajn stworzyły wartość biznesową (m.in. pociągi Pesy, Paged Meble, polska ciekawie konfekcjonowana żywność).

- Uwierzmy w to, co nasze. Trzeba zerwać ze stereotypem, którym sami się ograniczamy, że polskie jest gorszej jakości - apeluje Oskar Zięta. - Niepotrzebnie oddzielamy działalność gospodarczą od naszej tradycji i kultury, przeciwnie do Skandynawów, którzy czerpią z tych zasobów.

Wespół w zespół

Poziom zaawansowania technicznego i skomplikowania wielu produktów sprawił, że projektowanie przestało być pracą jednoosobową. Przed stu i więcej laty firmy powstawały dzięki pasji i wiedzy jednego człowieka. W taki sposób stworzyli swoje przedsiębiorstwa konstruktorzy tacy jak Louis Renault, Louis Chevrolet, Vincenzo Lancia czy Ferdinand Porsche.

Obecnie jedna osoba nie jest w stanie zaprojektować samochodu od pierwszej do ostatniej śrubki. Części i podzespoły projektują, a potem wytwarzają wyspecjalizowane firmy, obsługujące wielu producentów samochodów. Co pozostaje tym ostatnim? Odpowiednio zestawić oferowane podzespoły i nadać im jak najbardziej atrakcyjną formę.

W biurach projektowych największych firm mamy kilku światowej klasy stylistów. Marek Reichman tworzy Aston Martiny dla Bonda, Tadeusz Jelec rysuje Jaguary, Jacek Frohlich i Tomasz Sycha projektują dla BMW, Justyn Norek brał udział w tworzeniu m.in. legendarnej Lancii Delty, pracujący dla Alfa Romeo Zbigniew Maurer projektował m.in. 8C Competizione, a Kamil Łabanowicz stworzył dla Audi sportowe R8. Zdolni rodacy projektują nie tylko samochody i nie tylko dla zagranicznych producentów. Gliwiczanin Wojciech Sokołowski, który pracował dla elitarnej sportowej marki Spada, narysował dla Obrum i BAE Systems concept czołgu PL-01.

W międzynarodowych sukcesach bydgoskiej Pesy ma swój udział stylista Bartosz Piotrowski.

- Dizajn na pewno nie był główną przyczyną sukcesu Pesy, ale jako część przyjętej strategii komunikowania się firmy z rynkiem, na pewno zrobił wiele dobrego. Pracujemy głównie, opierając się na zamówieniach publicznych, na Zachodzie dizajn w przetargach ma często istotny wpływ na punktację. Na polskim rynku widać za to ok. 80-procentowy parytet ceny. W przypadku kontraktów np. we Francji czy Włoszech dobry dizajn może się przełożyć na zaakceptowaną cenę wyższą o kilka milionów euro - mówi Piotrowski.

Bożena Gargas uważa, że urzędnikom trzeba wskazywać możliwości i uwarunkowania dizajnu.

- Projektowanie kosztuje i trzeba im to uświadomić. Próbowaliśmy robić dla administracji szkolenia na ten temat, pokazując, jak dizajn decydował o powstawaniu firm przemysłowych - mówi Gargas.

Dowód na to, że podejście urzędników, czy zamawiających w przetargach do formy (także architektonicznej) jednak się zmienia, był w trakcie 4 Design Days na wyciągniecie dłoni. O dizajnie dyskutowano w Katowicach w nowoczesnej przestrzeni zaczynającej się halą Spodka i przez budynki Międzynarodowego Centrum Kongresowego oraz NOSPR wiodącego do nowej siedziby Muzeum Śląskiego.

- Rynek jest coraz bardziej konkurencyjny. Miasta, przewoźnicy zakup i dizajn nowego taboru włączają w swoje programy promocyjne. Dizajn staje się narzędziem konkurencyjnej walki o pasażera - podkreślał Piotrowski, dodając, że rozwój dizajnu w Polsce ściśle zależy od rozwoju przemysłu, dla którego projektanci mogliby pracować.

- Małe i średnie firmy, które głównie wykonywały produkcję na zamówienie zachodnich firmy, np. z branży automotive czy kolejowej, teraz mają lepszy sprzęt, nabrały doświadczenia, pracując dla zachodnich marek i dojrzewają do potrzeby posiadania włas-nego produktu, który by zabezpieczył ich przyszłość. Taka strategia wymaga nawiązania współpracy z projektantami - zaznacza stylista Pesy.

Wzory, pieniądze, innowacje

Dobry dizajn nie może być tani, bo zakłada mnóstwo działań wielu osób, a także badanie potrzeb odbiorcy czy sytuacji na rynku bądź penetrowanie "ślepych uliczek", by osiągnąć optymalny efekt. Dizjan jest wieloaspektowy - to nie tylko sam wzór przemysłowy, ale kompleksowa usługa, emocje i doświadczenie, relacje z klientem.

Dizajn - podobnie jak innowacje - to od niedawna słowa szczególnie modne w obszarze europejskiego wsparcia dla przedsiębiorczości. Mamy do czynienia z dobrym klimatem, który warto wykorzystać.

Nie ma wprawdzie w nowej europejskiej perspektywie finansowej pieniędzy "na dizajn". Są za to (i jest ich znacznie więcej niż w poprzedniej perspektywie finansowej) środki ulokowane w wielu programach europejskich (Inteligentny rozwój i 16 programów regionalnych kierowanych do MSP), środki z przeznaczeniem na podnoszenie konkurencyjności i na innowacje. W łączeniu dizajnu z innowacyjnoś-cią nie ma "naciągania". Wzornictwo otwiera drogę innowacjom - powstaje produkt konkurencyjny

- Badania i rozwój, innowacyjność i dizajn to jedno - podkreślał Witold Załęski, ekspert w zakresie przedsiębiorczości i innowacji, jeden z moderatorów 4DD. Dlatego do wzornictwa przemysłowego podchodzimy jako do jednej z polskich tzw. inteligentnych specjalizacji ("Inteligentne specjalizacje kreacyjne").

Wykorzystanie wsparcia unijnego na sfinansowanie usług biura projektowego czy dizajnera, a następnie na wdrożenie nowatorskiego produktu wydaje się stosunkowo proste, pomijając "standardowe" trudności z formalną stroną aplikowania. Odnosi się to także do powstających firm opartych na pomyśle na nowy (innowacyjny, dizajnerski) produkt. Idea wsparcia projektów służących rozwojowi e-gospodarki to szansa dla projektantów graficznych.

Reasumując: nie ma wprawdzie pieniędzy dla dizajnerów, ale są środki na ich usługi. Bezpośrednim beneficjentem mają tu być przedsiębiorcy zamawiający usługi z myślą o konkretnych przedsięwzięciach biznesowych. Wykorzystanie tych możliwości finansowych zakłada więc dialog i współpracę między projektantami i producentami.

Piotr Myszor, Oskar Filipowicz

Więcej informacji w portalu "Wirtualny Nowy Przemysł"

Dowiedz się więcej na temat: innowacyjność | konkurencja | polskie firmy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »