Pieniądze dla studenta

Skąd wziąć pieniądze na studiowanie? Oprócz standardowego i najczęściej wykorzystywanego źródła dochodów, jakim są rodzice, wsparcia można szukać u rektora, ministra albo w banku. Można też pracować dorywczo. Oto nasz przewodnik po stypendiach socjalnych, naukowych i dla niepełnosprawnych, kredytach studenckich oraz możliwościach zarabiania w pracy tymczasowej.

Według danych Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, w Polsce na 458 uczelniach studiuje prawie dwa miliony osób. Co prawda państwo bierze na siebie koszt edukacji obywateli, ale np. od października za studiowanie drugiego kierunku trzeba już płacić. Mieszkanie w obcym mieście, wyżywienie i transport to istotne wydatki w studenckim budżecie. Powstaje pytanie, jak zapewnić sobie wpływy do tego budżetu?

Kieszeniom studentów z pomocą przychodzą nie tylko rodzice, ale też uczelnie, resort nauki, gminy i banki. Zaradni mogą też pracować dorywczo.

Po pieniądze do Alma Mater

Stypendium socjalne

Reklama

Po zmianie prawa (zlikwidowano stypendium mieszkaniowe i na wyżywienie) kwoty stypendiów socjalnych są wyższe. Mogą o nie zabiegać osoby w trudnej sytuacji materialnej, których wysokość miesięcznego dochodu na osobę w rodzinie nie przekracza kwoty 782 zł. Kwotę stypendium określa rektor w porozumieniu z samorządem studentów. Student, któremu przyznano wsparcie socjalne, może dodatkowo liczyć na darmowe ubezpieczenie.

Stypendium dla niepełnosprawnych

Jest przyznawane na wniosek zainteresowanego, a jego wysokość zależy od stopnia niepełnosprawności. Można je pobierać tylko na jednym kierunku studiów.

Zapomoga

Uczelnia przyznaje ją na wniosek studenta, który z przyczyn losowych znalazł się przejściowo w trudnej sytuacji materialnej. Zarówno zdarzenie, jak i trudną sytuację materialną trzeba poświadczyć odpowiednimi dokumentami.

Stypendium rektora dla najlepszych studentów

Jest nagrodą przyznawaną od drugiego roku studiów za wysoką średnią ocen. Przyznaje się je na wniosek studenta. Szansę na uzyskanie tego typu stypendium ma maksymalnie 10 proc. studentów danego kierunku.

Wśród propozycji jest też coś dla sportowców. Stypendium może otrzymać student osiągający wysokie wyniki sportowe we współzawodnictwie krajowym lub międzynarodowym. Zgodnie z prawem o szkolnictwie wyższym, stypendium rektora można pobierać tylko na jednym kierunku studiów.

Stypendium ministra

Studenci, którzy na swoim koncie mają osiągnięcia naukowe lub wybitne wyniki sportowe, mogą liczyć na stypendium ministerialne. O tym, kto dostanie wsparcie, decyduje konkurs, w którym brane są pod uwagę osiągnięcia naukowe. Resort rozpatruje m.in. pracę w kole naukowym, publikacje, dzieła artystyczne, udział w konferencjach, konkursach lub festiwalach. Istotne są również praktyki, staże i kursy, a także - wymagana - dobra znajomość języka obcego. Wniosek o wsparcie składa rektor do 20 października. W ubiegłym roku stypendium wynosiło 1300 zł miesięcznie. Przepisy nie zabraniają pobierania równocześnie stypendiów od rektora i ministra.

Kierunki zamawiane

Studenci, którzy zdecydują się kształcić na kierunkach matematycznych, technicznych i przyrodniczych, mogą otrzymać nawet 1000 zł stypendium miesięcznie. Od trzech lat resort nauki dotuje wybrane w konkursie uczelnie, które kształcą na kierunkach strategicznych dla rozwoju polskiej gospodarki. W tym roku uczelnie wydadzą na ten cel 200 mln zł.

Stypendia są przyznawane na dziesięć miesięcy i wypłacane w dziesięciu transzach. Każda uczelnia ma własny tryb i terminy przyznawania pomocy. Informacji należy szukać na stronach internetowych uczelni lub w dziekanatach.

Stypendium od wójta i prezesa

Od niespełna dwóch lat, dzięki nowelizacji ustawy Prawo o szkolnictwie wyższym, jednostki samorządu terytorialnego mają prawo - w formie uchwał - przyznawać stypendia socjalne i naukowe studentom i doktorantom. Takie wsparcie jest indywidualną sprawą każdej jednostki (gminy powiatu lub województwa) i to ona za każdym razem określa tryb, terminy, warunki i wysokość przyznanej pomocy. Studenci określonych kierunków mogą także liczyć na finansowe wsparcie od konkretnych firm.

Jeśli pożyczać, to jak najtaniej

Kredyt studencki jest najtańszą pożyczką na rynku. Dzieje się tak za sprawą Banku Gospodarstwa Krajowego, który pomaga w spłacie odsetek. Ten sam bank spłaca część zobowiązań kredytobiorców wygaszanego właśnie programu "Rodzina na Swoim". Nie wiadomo, czy rządzący w poszukiwaniu oszczędności nie zadecydują także o zlikwidowaniu tego programu. W ciągu dwunastu lat funkcjonowania systemu kredytów studenckich z preferencyjnych pożyczek skorzystało ponad 333 tysiące studentów.

Wniosek

Bank może pożyczyć pieniądze na cały okres studiów (maksymalnie sześć lat) na bardzo preferencyjnych warunkach, a spłaty zażąda dopiero po dwóch latach od zakończenia edukacji. Wniosek o przyznanie kredytu można składać do 15 listopada w jednym z pięciu banków, które podpisały umowę z BGK i korzystają ze środków Funduszu Pożyczek i Kredytów Studenckich. W tym roku są to:

PKO Bank Polski SA,

Bank PEKAO SA,

Bank Polskiej Spółdzielczości SA,

Gospodarczy Bank Wielkopolski SA,

Mazowiecki Bank Regionalny SA.

Składając wniosek należy dołączyć informację o wysokości miesięcznego dochodu na osobę w rodzinie studenta w roku poprzedzającym złożenie wniosku. Teraz obowiązuje nowy sposób obliczania dochodu, oparty na ustawie o świadczeniach rodzinnych. Brane są pod uwagę dochody netto (jak przy stypendium socjalnym), a nie jak w poprzednich latach dochody brutto.

To ułatwia sytuację osobom starającym się zarówno o kredyt, jak i o stypendium, bo mogą posługiwać się tymi samymi zaświadczeniami. Student pozbawiony opieki rodzicielskiej albo będący w trudnej sytuacji materialnej, w którego rodzinie dochód nie przekracza 600 zł na osobę, może liczyć na 100 proc. poręczenia ze strony BGK. Jeżeli dochód nie przekracza 1000 zł na osobę, bank poręczy kredyt na 70 proc.

Osoba ubiegająca się o pożyczkę musi przedstawić zaświadczenie o studiach. Podobny dokument trzeba złożyć przy aneksowaniu umowy o kredyt. Co pół roku (do 31 października i 30 marca) należy przedstawić w swoim banku ważną legitymację studencką jako dowód kontynuowania nauki. Wniosek warto złożyć wcześniej, by zostawić sobie trochę czasu na ewentualne uzupełnienie dokumentacji.

Wypłata transz

Bank w czasie nauki wpłaca co miesiąc na studenckie konto 600 zł przez dziesięć miesięcy (od października do lipca). W trakcie pobierania pieniędzy student ma obowiązek poinformowania banku o urlopie od zajęć, utracie statusu studenta, zawieszeniu albo ukończeniu studiów.

Spłata

BGK reguluje odsetki do momentu rozpoczęcia spłaty przez studenta. Spłata trwa dwa razy dłużej niż czas pobierania kredytu, a miesięczna rata wynosi połowę wypłacanej wcześniej kwoty. Przykładowo: jeśli transza wynosiła 600 zł przez dwa lata, to spłata wyniesie 300 zł miesięcznie plus odsetki przez cztery lata. Oprocentowanie to połowa stopy redyskonta weksli NBP (4,75 proc.) - teraz wynosi 2,40 proc.

Absolwent na wniosek może przystąpić do wcześniejszej spłaty kredytu, a w razie kłopotów finansowych może zmniejszyć wysokość raty do 20 proc. miesięcznego dochodu. W przypadku utraty stałego źródła dochodów można wnioskować o zawieszenie spłaty rat na 12 miesięcy.

Prymusi mogą liczyć na bonus - jeżeli student znalazł się w gronie 5 proc. najlepszych absolwentów, to na jego wniosek (potwierdzony przez uczelnię) bank kredytujący umorzy 20 proc. długu. W 2010 r. z umorzenia kredytu w całości lub części skorzystało 1061 studentów, na łączną kwotę 5,0 mln zł.

Student zarabia i zdobywa doświadczenie

Wysokie koszty utrzymania zmuszają wielu studentów do podjęcia pracy już w trakcie nauki. Z sondy przeprowadzonej przez serwis Kariera.com.pl wynika, że 41 proc. studentów zaczyna zarabiać już między pierwszym a trzecim rokiem studiów.

Czytaj analizę "Studenci na polskim rynku pracy"

Na początku kształcenia wykonywana praca ma znaczenie czysto merkantylne. Korepetycje, praca w pubie lub restauracji albo w roli opiekunki do dziecka - te zajęcia pozwolą sfinansować wynajem pokoju ale nie zrobią wrażenia na przyszłym pracodawcy. Im bliżej dyplomu, tym lepiej, by wykonywana praca miała związek z obraną ścieżką kariery, bo praca podczas studiów to dobry czas na zdobycie niezbędnego na rynku doświadczenia.

Pracodawcy bardzo chętnie zatrudniają studentów. Umowy cywilnoprawne są wygodną formą niezobowiązującej współpracy, najczęściej na czas określony. W przypadku umów zlecenia i o dzieło za studenta nie trzeba płacić składek ZUS i ubezpieczenia zdrowotnego.

Z analiz Polskiego Forum HR wynika, że studenci są najliczniejszą w Polsce grupą pracowników tymczasowych. W pierwszym kwartale 2011 r. ich odsetek wyniósł aż 50 proc. W takiej pracy stawki dla najmłodszych stażem (studentów) wynoszą 11,58 zł za godzinę. Z kolei z danych serwisu Work Service wynika, że najbardziej intratnym zajęciem jest udzielanie korepetycji (średnio 80 zł/godz.) i praca za barem ( ok. 50 zł/godz.).

Ile zarabia pracownik tymczasowy w Polsce?

Jeżeli jesteś za "bogaty", by dostać stypendium socjalne, do średniej wymaganej przez rektora zabrakło ci kilku punktów, a w dorosłe życie boisz się wkraczać z długami, pozostaje ci zakasać rękawy i rozejrzeć się za dorywczą pracą.

Michał Morek

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: stypendium | praca sezonowa | studia | kredyt studencki | student
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »