PiS: Premier powinien zabrać głos na temat niskich cen skupu zbóż

PiS apeluje do premiera Donalda Tuska, by zabrał głos ws. niskich cen na rynku skupu zbóż i rzepaku. Domaga się też, by NIK skontrolował spółkę Elewarr, która - skupując znacznie mniej zboża niż, według PiS, powinna - wpłynęła na sytuację na rynku zbóż.

- Żądamy, aby ta sprawa była niezwłocznie zbadana przez NIK i apelujemy, aby pan premier w końcu w tej sprawie się wypowiedział - podkreślił europoseł PiS Janusz Wojciechowski na czwartkowej konferencji w Sejmie.

Jak mówił, Elewarr skupił 50 tys. ton zbóż, a z informacji na jego stronie internetowej wynika, że posiada magazyny mogące pomieścić ponad 643 tys. ton. Według polityka w zaistniałej sytuacji rolnicy są zmuszeni sprzedawać zboże poniżej kosztów produkcji.

- Czyje zboże jest w magazynach Elewarru? Dlaczego nie kupują od rolników? Czy to co robi Elewarr dzisiaj, ma na celu pomóc tym, co koszą zboże, czy ma pomóc tym, którzy chcą kosić kasę na tym biznesie? - pytał Wojciechowski. Jak zaznaczył, spółka jest "pod prawną kontrolą rządu" i pod "polityczną kontrolą PSL-u".

Reklama

Wtórował mu poseł PiS Krzysztof Jurgiel. Także on domagał się, by na temat sytuacji na rynku zbóż wypowiedział się premier, bo - jak mówił - minister rolnictwa Stanisław Kalemba na środowej konferencji przyznał, że w tej sprawie "nic nie może". - Chcemy, by rząd i pan minister zaczęli coś robić - apelował.

Premier mówił w ubiegłym tygodniu, że problem cen rzepaku jest szerszy i nie dotyczy tylko Polski. Szef rządu zwrócił się do ministra rolnictwa o sprawdzenie, jakie są możliwości pomocy, gdyby problem nabrał "bardzo dramatycznych rozmiarów".

Minister rolnictwa wyjaśniał w środę na konferencji prasowej w Warszawie, że w tym roku ceny zbóż i rzepaku na świecie są niższe niż w ubiegłym, co przekłada się na niskie ceny w naszym kraju. Jego zdaniem interwencja na rynku rzepaku jest jednak niemożliwa, bo UE tego nie przewiduje.

Szef resortu rolnictwa poinformował też, że w tym roku Elewarr może skupić 150 tys. ton zbóż - na tyle ma bowiem zabezpieczone środki finansowe. Jak tłumaczył, spółka sama ustala ceny skupu zbóż i rzepaku. Podkreślił, że "jest to spółka prawa handlowego" i ma nie tylko zapewnić skup zbóż, ale także dbać o zysk.

Elewarr w 100 proc. należy do Agencji Rynku Rolnego. Powstał w 1992 r. Jest jednym z największych graczy na rynku zbóż; ocenia się, że jego udział w rynku dużych magazynów wynosi 20 proc.

Spółka ma 18 magazynów w różnych regionach Polski, większość znajduje się na tzw. ścianie wschodniej. Elewarr zajmuje się skupem zbóż i rzepaku, świadczy także usługi rolnikom i innym firmom w formie przechowywania ziarna. Powierzchnia jego magazynów wynosi 655 tys. ton ziarna.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: skup | Elewarr | niskie ceny | rolnictwo | zboże | głos | NIK | Kalemba
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »