PiS przyjrzy się inwestorom

Prywatyzacja wielkiej chemii stanęła pod znakiem zapytania. PiS chce się przyjrzeć procesowi, który prowadzi Nafta Polska. Czy go zakończy?

Prywatyzacja wielkiej chemii stanęła pod znakiem zapytania. PiS chce się przyjrzeć procesowi, który prowadzi Nafta Polska. Czy go zakończy?

Nafcie Polskiej nie udało się zakończyć prywatyzacji czterech spółek sektora wielkiej syntezy chemicznej (WSCh): Tarnowa, Kędzierzyna, Zachemu i Sarzyny przed zmianą rządu. Nad koncepcją tego procesu Nafta pracowała przez cztery ostatnie lata. Skorzystały Puławy i Police, które zostały wyłączone z konsolidacji i trafiły na giełdę. Miały szczęście, ponieważ szybka finalizacja procesu prywatyzacji stanęła pod znakiem zapytania.

Przejrzymy, zobaczymy

Firmy chemiczne miały trafić w ręce inwestorów na początku 2006 r. PiS zapowiada, że nim podejmie jakieś decyzje musi się przyjrzeć prywatyzacji prowadzonej przez Naftę. A jest to już proces zaawansowany. W ciągu miesiąca NP ma wyłonić krótkie listy inwestorów dla tych zakładów.

Reklama

- Trzeba zobaczyć co to za inwestorzy. Należy też przeanalizować jakie korzyści dla gospodarki przyniesie prywatyzacja tych zakładów i czy propozycje inwestorów je gwarantują. Wiadomo, że czasami chodzi im jedynie o zdobycie rynku kupwanej firmy - twierdzi Wojciech Jasiński, poseł PiS typowany na ministra skarbu.

Poseł Jasiński przyznaje, że obecnie trudno mu jeszcze wypowiadać się co do szczegółów. Sugeruje jednak, że Nafta Polska powinna wstrzymać się z istotnymi decyzjami. Dlaczego? PiS zamierz zlikwidować tę spółkę. Chce, aby jej funkcję przejął skarb państwa.

Przeciąganie struny

Wszystko więc wskazuje na to, że prywatyzacja chemii opóźni się, lub nawet zostanie wstrzymana. Warto przypomnieć, że ponad dwa miesiące temu skarb państwa dokapitalizował Naftę akcjami czterech chemicznych spółek. Rozpoczął się też proces nieodpłatnego przekazywania akcji pracownikom zakładów.

- Inwestor może zagwarantować firmom dostęp do kapitału i intensywny rozwój, który uodporni firmę na wahania rynku. Zwłoka lub zahamowanie procesu prywatyzacji są groźne - podkreśla Ryszard Ścigała, prezes Tarnowa.

Inwestorzy na razie nie zdradzają oznak niepokoju.

- Czekaliśmy kilka lat na finalizację prywatyzacji chemii, jesteśmy więc w stanie poczekać jeszcze kilka miesięcy - twierdzi Ryszard Kunicki, prezes Yara Poland, ubiegającej się o zakup Kędzierzyna i Tarnowa.

Anna Bytniewska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: nafta | nafta polska | zapytania | Prawo i Sprawiedliwość | prywatyzacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »