Plan ratunkowy dla górnictwa: TF Silesia przejmie Kompanię Węglową

Rząd ogłosił plan ratunkowy dla górnictwa. Państwowe Towarzystwo Finansowe Silesia przejmie upadającą Kompanię Węglową. Całość zostanie dofinansowana przez rząd i przymuszone do tego największe polskie spółki energetyczne

Dla 40 tysięcy pracowników Kompanii Węglowej oznacza to uratowanie 11 kopalń. Z drugiej jednak strony obniżki wynagrodzeń.

Minister skarbu Andrzej Czerwiński jasno dał do zrozumienia, że górnicy muszą zgodzić się na obcięcie pensji, tak jak wcześniej miało to miejsce w Jastrzębskiej Spółce Węglowej.

- Dzięki decyzjom podjętym przez rząd, spółka Silesia przejmie 11 kopalń, utrzyma ich płynność finansową, a także zagwarantuje, by w przyszłości mogły one działać skutecznie, w oparciu o zasady rynkowe. Jest to rozwiązanie problemu spisane 17 stycznia tego roku. Mamy Silesię Towarzystwo Finansowe, która to spółka wyleczy polskie górnictwo. Dotrzymaliśmy słowa - konkludował.

Reklama

Pieniądze na przedwyborcze ratowanie kompanii mają wyłożyć państwowe spółki: Polska Grupa Energetyczna, Energa, PGNiG i Tauron. Ich władze, mówiąc delikatnie, nie są tym zachwycone, bo rząd zagroził dymisjami prezesów, jeśli ci nie zgodzą się na pomoc.

Krzysztof Berenda, RMF

Więcej informacji ekonomicznych na RMF24.pl

- - - - - -

Spółki energetyczne są zainteresowane ratowaniem kopalni. Minister Skarbu Państwa, Andrzej Czerwiński, mówi o wstępnych deklaracjach ze strony największych polskich firm z sektora.

Szef resortu skarbu liczy na to, że w polskie górnictwo zaangażują się także prywatne firmy. Tymczasem według Andrzeja Czerwińskiego pisemne zainteresowanie złożyła Polska Grupa Energetyczna, Energa i PGNiG.

Udziały w Kompanii Węglowej przejmie spółka Silesia, która ma doświadczenie w naprawie państwowych firm. Pełnomocnik rządu do spraw restrukturyzacji górnictwa, Wojciech Kowalczyk, zapewnia, że Silesia ma pieniądze na funkcjonowanie kopalni. Środki pochodzą między innymi z dokapitalizowania tak zwanymi resztówkami spółek Skarbu Państwa.

Styczniowe porozumienie między rządem a związkami zawodowymi zakładało utworzenie Nowej Kompanii Węglowej. Miała ona powstać do końca września, ale resort skarbu już wcześniej zapowiedział, że tego terminu nie uda się dotrzymać.

Kompania Węglowa zatrudnia obecnie około 35 tysięcy osób i wydobywa około 31 milionów ton węgla rocznie.

(IAR)

- - - - - -

Ekspert: KE może zakwestionować plan ratowania Kompanii Węglowej

- Nowy plan ratowania Kompanii Węglowej nie eliminuje ryzyka zakwestionowania go przez Komisję Europejską jako niedozwolonej pomocy publicznej - mówi ekspert ds. energetyki Bartłomiej Derski z portalu WysokieNapiecie.pl.

W środę rząd zdecydował o wniesieniu do 100 proc. akcji Kompanii Węglowej do spółki Towarzystwo Finansowe Silesia. Ma to być podstawą dla budowy silnego koncernu paliwowo-energetycznego. Decyzja rządu to pierwszy krok - jak podała Rada Ministrów - do bezpiecznego wprowadzenia do tego podmiotu inwestorów zewnętrznych i utworzenia tzw. Nowej Kompanii Węglowej. Analizę projektu rozpoczęły m.in. Polska Grupa Energetyczna PGE oraz Energa, które wyraziły zainteresowanie budowaniem na bazie Kompanii Węglowej silnych koncernów paliwowo-energetycznych. Ma ją rozpocząć także PGNiG Termika, spółka z grupy kapitałowej PGNiG.

- Nowy plan ratowania Kompanii Węglowej nie eliminuje ryzyka zakwestionowania go przez Komisję Europejską jako niedozwolonej pomocy publicznej. Nadal w dokapitalizowanie Kompani Węglowej mają być zaangażowane środki publiczne, a więc należące do państwa akcje spółek, które zostały przekazane Towarzystwu Finansowemu Silesia. Nieznacznie tylko ryzyko zmniejszać może zaangażowanie się spółek energetycznych nie bezpośrednio, kapitałowo, ale przez objęcie obligacji emitowanych przez TF Silesia, a - jak rozumiem - taki wariant jest rozważany - powiedział.

Jak dodał, z informacji przekazanych portalowi WysokieNapiecie.pl z Komisji Europejskiej wynika, że Bruksela nie otrzymała jeszcze nowej propozycji rządu, ale jest otwarta na dalsze "konstruktywne negocjacje" w tej sprawie.

- Gdyby wymieniane przez resort skarbu spółki - PGE, Energa i PGNiG Termika - rzeczywiście zaangażowały się w ratowanie Kompanii Węglowej jedynie przez objęcie obligacji TF Silesia, to byłoby dla nich bardziej komfortowe rozwiązanie. Jak poinformował minister Andrzej Czerwiński, Silesia ma już bowiem w swoim portfelu aktywa o wartości ok. 800 mln zł. To poprawia sytuację potencjalnych wierzycieli, którzy w razie niewypłacalności mieliby majątek, z którego mogliby próbować zaspokoić swoje roszczenia i to przed właścicielami Silesii - zaznaczył Derski.

Jego zdaniem to powinno nieco uspokoić akcjonariuszy tych dwóch notowanych na GPW spółek energetycznych, których notowania po podaniu informacji przez rząd wzrosły. - Spadła natomiast wycena akcji PGNiG, o zaangażowaniu którego mówiło się do tej pory mniej. Akcjonariusze gazowego czempiona na razie powinni się jednak uzbroić w cierpliwość, bo wiele szczegółów planu ratowania KW będzie dopiero negocjowana z zarządami spółek - podsumował.

Rada Ministrów 8 września 2015 r. zgodziła się na dokapitalizowanie TF Silesia przez wniesienie do niej akcji odpowiadających 2 proc. kapitału zakładowego PGNiG oraz po 1 proc. kapitału zakładowego PZU i PGE. Ich łączna wartość wynosi obecnie ponad 1,4 mld zł. TF Silesia nie może bez zgody Ministra Skarbu Państwa sprzedać wniesionych akcji. Mogą one jednak stanowić zabezpieczenie dla pozyskania finansowania na rynku bankowym.

Kompania Węglowa SA to największa firma górnicza w Europie. Pracuje w niej ok. 35 tys. osób. W jej skład wchodzi 11 kopalń i 5 zakładów. Zdolność wydobywcza kopalń wynosi ok. 31 mln ton węgla rocznie. Skarb Państwa posiada w niej 100 proc. akcji. Z kolei TF Silesia - jak podał rząd - w trakcie 14 lat działalności zdobyło unikalne doświadczenie w prowadzeniu procedur restrukturyzacyjnych. Uczestniczyło w realizacji ekonomicznie uzasadnionych projektów inwestycyjnych i restrukturyzacyjnych w sektorach: lotnictwa, kolejnictwa, hutnictwa i stoczniowym.

(PAP)

_ _ _ _ _ _

Komisja Europejska przyjęła do wiadomości decyzję polskiego rządu w sprawie kopalń, ale -przyznaje - że nie zna na razie szczegółów. Bruksela analizuje, czy pomoc publiczna dla naszych zakładów jest zgodna z unijnymi przepisami.

Minister skarbu Andrzej Czerwiński poinformował w środę, że spółka Silesia przejmie 11 kopalni Kompanii Węglowej. Ma być to pierwszy krok do utworzenia tzw. Nowej Kompanii Węglowej, czyli dużego koncernu paliwowo-energetycznego. Rzecznik Komisji ds. konkurencji Ricardo Cardoso powiedział, że przyjęto oświadczenie polskiego rządu. Zastrzegł, że Komisja nie została poinformowana o szczegółach propozycji. "Nie podejmujemy żadnych decyzji." - dodał rzecznik.

Według niego, Komisja dalej prowadzi "konstruktywne rozmowy z polskimi władzami".

IAR

RMF/IAR/PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gornictwo | górnictwo | Polskie | Kompania Węglowa SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »