Polska i Austria deklarują pomoc dla Opla

W związku z doniesieniami medialnymi nt. programu restrukturyzacji europejskiej sieci General Motors Company - Adam Opel GmbH, Ministerstwo Gospodarki informuje, że 13 października br. Rada Ministrów przyjęła informację MG dotyczącą kontynuowania pomocy państwa dla zakładów w Gliwicach po finalizacji przejęcia Opla przez konsorcjum Magna/Sberbank. Decyzja ta została przekazana rządowi Niemiec 15 października br.

Kontynuowanie wsparcia zależne będzie od ostatecznego kształtu programu restrukturyzacji Nowego Opla w części dotyczącej zakładów w Gliwicach. Docelowo przewiduje on m.in. osiągnięcie 100 proc. wykorzystania mocy produkcyjnych (ponowne uruchomienie 3 zmiany) oraz największą w historii zakładów produkcję 215 tys. samochodów rocznie.

Wielkość ewentualnej pomocy uzależniona jest od wniosków i potrzeb zakładów w Gliwicach. Będzie ona udzielana na podstawie istniejących programów, mechanizmów i możliwości, np. związanych z funkcjonowaniem zakładów w Specjalnej Strefie Ekonomicznej.

Reklama

Wszelka pomoc państwa w tym zakresie zarówno kontynuowana, jak związana z nowymi inwestycjami zakładów, będzie zgodna z zasadami udzielania pomocy publicznej, obowiązującymi w UE oraz regułami Jednolitego Rynku.

Polska i Austria zadeklarowały chęć udziału w pomocy publicznej dla spółki motoryzacyjnej Opel - poinformował w piątek w Berlinie niemiecki minister gospodarki Karl-Theodor zu Guttenberg."Pisemne zapewnienia mamy z Austrii i Polski, a dobre sygnały nadchodzą z Wielkiej Brytanii" - powiedział Guttenberg. Jak dodał, trwa "konstruktywny dialog" z rządem Hiszpanii. Nie jest na razie jasne, jak wysoki ma być udział poszczególnych państw w sfinansowaniu poręczeń i kredytów dla nowego Opla na kwotę 4,5 mld euro, obiecanych przez Niemcy w związku z planowaną sprzedażą spółki kanadyjsko-austriackiemu konsorcjum Magna oraz rosyjskiemu Sbierbankowi. Według agencji DPA sprawa ta musi być jeszcze przedmiotem uzgodnień.

W najbliższych dniach podpisana ma zostać umowa o sprzedaży większości udziałów w Oplu pomiędzy jego właścicielem, amerykańskim koncernem General Motors a nowym inwestorem. Oczekiwano, że nastąpi to w piątek albo w ciągu najbliższego weekendu. Jednak niemiecki dziennik "Financial Times Deutschland" napisał w piątek w internetowym wydaniu, że podpisanie umowy odłożono na następny tydzień. Powodem mają być wątpliwości Komisji Europejskiej, która bada, czy wsparcie dla nowego Opla nie naruszy unijnych zasad konkurencji.

Jak powiedział Guttenberg, Niemcy jeszcze raz zapewnią KE, że pomoc dla nowego Opla nie jest związana z jakimikolwiek warunkami. Według niego zwłoka z podpisaniem umowy nie stanowi żadnego problemu dla stron transakcji, które są gotowe wstrzymać się jeszcze przez kilka dni. "Mamy do czynienia z konstruktywnym procesem, który - moim zdaniem - jest na dobrej drodze" - ocenił minister.

W piątek polski wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak zapewnił, że możliwe jest udzielenie Oplowi pomocy rządu w w zakresie uzyskania dostępu do kredytu, poręczeń i gwarancji. Jak zaznaczył gliwicka fabryka Opla ma wsparcie wynikające z funkcjonowania w Specjalnej Strefie Ekonomicznej.

We wtorek rząd przyjął informację resortu gospodarki dotyczącą kontynuowania pomocy państwa dla zakładów w Gliwicach po finalizacji przejęcia Opla przez konsorcjum Magna/Sbierbank. W czwartek decyzja ta została przekazana niemieckiemu rządowi. Resort zastrzegł, że kontynuowanie wsparcia będzie zależeć od ostatecznego kształtu programu restrukturyzacji nowego Opla "w części dotyczącej zakładów w Gliwicach".

Czytaj również:

Niemcy chcą od Polski 200 mln euro

GM sprzedał Hummera Chińczykom

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »