Polska infrastruktura portowa potrzebuje rezerw mocy

Silne porty to silne i bezpieczne państwo. Inwestycje w portach morskich powinny być prowadzone na wyrost, aby w każdym momencie można było wykorzystać infrastrukturę portową do przeładunków zapewniających bezpieczeństwo energetyczne, żywnościowe czy militarne Polski - zapowiedział Łukasz Greinke, prezes zarządu Morskiego Portu Gdańsk podczas zakończonego w piątek Forum Ekonomicznego w Karpaczu.

Polskie porty liczą się na świecie

W opinii prezesa Portu Gdańsk, który uczestniczył w debacie "Polska bez dostępu do morza? Czyli o strategicznej roli portów morskich" porty morskie, przez które przechodzi ponad 30 proc. towarów, pełnią istotną rolę w funkcjonowaniu każdego państwa, a kryzysy są testem dla wydajności portowej infrastruktury. "Budując infrastrukturę portową jesteśmy w stanie nie tylko uzależniać od siebie inne państwa, nawiązywać z nimi jeszcze mocniejsze relacje, ale również w czasach kryzysu realizować swoje partykularne interesy bez żadnego uszczerbku dla obywateli" - podkreślił Łukasz Greinke.

Reklama

Gdański port oknem dla towarów z Ukrainy

Port Gdańsk zakończył siedem miesięcy br. wynikiem na poziomie 36 mln ton przeładunków, co oznacza 20 proc. wzrost rok do roku i na koniec 2022 r. spodziewa się rekordowego wyniku ponad 60 mln ton.
Kryzys na Ukrainie sprawił, że Port Gdańsk stał się głównym portem eksportującym ukraińskie zboże, surowce i wyroby stalowe oraz głównym punktem przeładunku sprzętu wojskowego dla Ukrainy, docierającego do Gdańska drogą morską.
"Kluczem do opanowania sytuacji kryzysowej była profesjonalnie przygotowana infrastruktura portowa. Bardzo szybko podjęliśmy decyzję o modernizacji nawierzchni w porcie, przewidując, co będzie się działo, gdy do portu zacznie wjeżdżać ciężki sprzęt wojskowy" - zaznaczył Łukasz Greinke.

Paweł Nowak, prezes spółki Port Gdański Eksploatacja SA dodał, że w 2022 r. port w Gdańsku stał się największym eksporterem produktów z Ukrainy.
"Zwiększenie wolumenów to zarówno większe nakłady finansowe, jak i układanki logistyczne. Ogromne zadanie, ale inwestycje sprawiły, że jesteśmy w stanie obsłużyć te ładunki" - powiedział.

W opinii Łukasza Greinke kryzys na Ukrainie bardzo dobitnie pokazał, co dzieje się z gospodarką, która przestaje mieć możliwość eksportowania czy importowania swoich towarów drogą morską. Dodał, że w przypadku Ukrainy należy być jednak świadomym ryzyka i być przygotowanym na różne modele logistyczne, alternatywne źródła.

Zatoka Gdańska atrakcyjna dla kontenerowców

Adam Żołnowski, wiceprezes DCT Gdańsk, największego terminala kontenerowego na Morzu Bałtyckim uważa, że Zatoka Gdańska jest na tyle głęboka, że do portu w Gdańsku mogą zawijać największe statki świata, a zyski, które trafiają do Skarbu Państwa są nie do przecenienia.

"Porty są zwornikiem, który generuje ruch towarowy. Towary, które są w Polsce odprawiane w kontenerach, generują 30 mld zł z tytułu VAT i akcyzy rocznie. Dobrze byłoby te wpływy przekierować na projekty, które dadzą portom oddech na kolejne dekady - jak przekształcenie DCT w terminal półautomatyczny, odporny na braki kadrowe" - podkreślił Adam Żołnowski.

XXXI Forum Ekonomiczne odbyło się w dniach 6-8 września 2022 r. w Karpaczu.

Źródło informacji: PAP MediaRoom

BIZNES INTERIA na Facebooku i jesteś na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »