Polska liczy na algierski rynek

Polska chce być bardziej obecna na algierskim rynku niż w ostatnich latach. Wicepremier Janusz Piechociński liczy, że nasza wymiana handlowa zwiększy się z obecnych 700 milionów dolarów rocznie do ponad miliarda.

Następne lata miałyby być pod tym względem jeszcze lepsze.

Po południu wicepremier zakończył oficjalną wizytę w Algierze, gdzie rozmawiał z ministrami algierskiego rządu i premierem tego kraju. Brał także udział w Algiersko-Polskim Forum Gospodarczym.

Dużo miejsca podczas wizyty poświęcił problematyce energetycznej - chodzi o możliwość wykorzystania przez Algierię naszego terminala gazu skroplonego w Świnoujściu. Wczoraj rozmawiał o tym z ministrem przemysłu i górnictwa, a także z szefem resortu energetyki. Propozycja spotkała się z pozytywnym odbiorem.

Reklama

Piechociński wymienia także inne możliwości współpracy. "Przeanalizowaliśmy ofertę strony algierskiej w zakresie komponentów petrochemicznych, chemii i tego, co możemy robić razem w zakresie nawozów. Importujemy stąd sporo surowca" - powiedział.

Przypomniał, że dwa lata temu polski rząd uznał Algierię i gospodarkę tego kraju za strategicznego partnera. Dodał, że chcemy tam nie tylko sprzedawać towary, ale także inwestować.

Wiceprezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych Monika Piątkowska dodaje, że Algieria nie jest dla nas nowym rynkiem. Jesteśmy w tym kraju od dawna, a teraz chcemy działać mocniej i intensywniej w różnych branżach. Od wielu lat sprzedajemy do Algierii żywność - między innymi przetwory mleczne, na przykład mleko w proszku. Chcemy rozszerzyć ofertę o owoce, warzywa, mrożone owoce. Kolejnym krokiem mogłaby być sprzedaż sprzętów do przechowywania tych produktów, czyli zamrażarek i lodówek - dodała.

Algieria jest zainteresowana naszymi maszynami i urządzeniami rolniczymi.

Przedstawiciele Krajowej Izby Gospodarczej wskazują jeszcze na możliwość powrotu na algierski rynek dobrze tu znanych polskich firm budowlanych.

W ubiegłym roku sprzedaliśmy do tego państwa towary za blisko 680 milionów dolarów. Najważniejszą pozycję, podobnie jak w latach poprzednich, stanowiły produkty żywnościowe: produkty pochodzenia zwierzęcego - głównie mleko w proszku, sery i twarogi; środki transportu, a także urządzenia mechaniczne i elektryczne.

Import algierskich towarów do Polski ma niewielką wartość - w 2014 roku wyniósł niespełna 60 milionów dolarów. Zdominowany był przez jedną pozycję - fosforany wapnia.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Afryka | Ministerstwo Gospodarki | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »