Polska wkroczyła w fazę oczekiwania
RPP wkroczyła w fazę wyczekiwania, a kolejnym ruchem w polityce monetarnej będą obniżki stóp procentowych o 50 pb w I połowie przyszłego roku - zakłada scenariusz bazowy banku Morgan Stanley, który po środowym posiedzeniu RPP podtrzymał swoje prognozy dla polityki pieniężnej w Polsce.
- Naszym zdaniem jest jasne, że NBP de facto wkroczył w fazę wyczekiwania ("wait and see" - PAP), a następnym ruchem będzie obniżka stóp. (...) Sądzimy, że inflacja do końca roku pozostanie na podwyższonym poziomie (ok. 4,0 proc. rdr), ale już w I poł. 2012 r. silny efekt bazy pomoże ją obniżyć (do 2,9 proc. w I kw., 2,2 proc w II kw.).
Sądzimy, że wówczas zapanuje konsensus odnośnie potrzeby dodatkowego wsparcia gospodarki ze strony NBP. Wciąż oczekujemy obniżek stóp o 50 pb, skoncentrowanych w I połowie roku - napisano w komentarzu do środowej decyzji RPP.
- Nie spodziewamy się bardziej agresywnego poluzowania, gdyż spodziewamy się tylko nieznacznego spowolnienia wzrostu w 2012 r. do 3,2 proc. Ponadto sądzimy, że inflacja znajdzie się w okolicach celu, nie będzie znacznie poniżej niego. Dlatego uważamy, że powrót do awaryjnych poziomów stóp z 2009 r. byłoby nieuzasadnione. Jeżeli spowolnienie okaże się silniejsze niż się spodziewamy, zrewidujemy naszą prognozę stóp procentowych - dodano.
Na wrześniowym posiedzeniu Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe bez zmian, stopa referencyjna wynosi 4,50 proc.
