Polska wnioskuje do UE o rekompensaty dla rolników

Resort rolnictwa wysłał do Brukseli wniosek o 25,8 mln euro na rekompensaty dla rolników z tytułu strat poniesionych przez nich z powodu rosyjskiego embarga. Zdaniem ministra rolnictwa Marka Sawickiego to i tak największa kwota o jaką starają się kraje UE.

Resort rolnictwa wysłał do Brukseli wniosek o 25,8 mln euro na rekompensaty dla rolników z tytułu strat poniesionych przez nich z powodu rosyjskiego embarga. Zdaniem ministra rolnictwa Marka Sawickiego to i tak największa kwota o jaką starają się kraje UE.

Jak powiedział PAP w czwartek Sawicki, rolnicy na złożenie powiadomień mieli tylko 4 dni i dokumenty te złożyli zgodnie z unijnymi przepisami.

Agencja Rynku Rolnego (ARR) skontrolowała 11,5 tys. plantacji, jednak błędne informacje jakie docierały do rolników nt. planowanej dużej redukcji stawek, spowodowały, że duża część z nich zrezygnowała ze złożenia wniosku o płatność - wyjaśnił minister. "Jeżeli rolnik miałby dostać za jabłka - zamiast 24 czy 27 groszy za kilogram - 2-3 grosze, to faktycznie lepiej było mu sprzedać je do skupu po 10 groszy" - tłumaczył szef resortu.

Reklama

Na początku października Sawicki zwracał uwagę, że część rolników może zrezygnować z rekompensat ze względu na niskie stawki zaproponowane przez KE. "Rolnicy byli przekonani, że stawki za wycofanie będą przynamniej stawkami pokrywającymi koszty produkcji, a te stawki są zdecydowanie poniżej" - mówił w dziennikarzom w Brukseli.

Całkowity budżet pierwszego programu pomocowego KE dla 28 państw UE wynosił 125 mln euro.

Z wnioskowanej kwoty (25,8 mln euro) 16,5 mln euro przeznaczone ma być dla producentów rolnych, którzy przeznaczyli swoje produkty w ramach bezpłatnej dystrybucji, a 9,3 mln dla rolników, którzy wycofali produkty z rynku poprzez ich niezbieranie.

Jak dowiedziała się PAP, do organizacji charytatywnych zostało przekazane ok. 41 tys. ton produktów, głównie były to jabłka (77 proc.), ale do ubogich bezpłatnie trafiła także marchew i kapusta.

Unijne rekompensaty przysługiwały do wycofania z rynku: jabłek, gruszek, pomidorów, marchwi, kapusty, papryki, kalafiorów, brokułów, ogórków, pieczarek, śliwek i owoców jagodowych. Wysokość rekompensat zależy od sposobu wycofania produktów z rynku, najwyżej premiowane jest przekazanie produktów na cele charytatywne.

Do Agencji Rynku Rolnego w sumie złożono 12,4 tys. zawiadomień o zamiarze wycofania produktów z rynku (oszacowano je wówczas na kwotę ponad 146 mln euro). Wnioski o płatność ostatecznie złożyło ok. 4 tys. osób.

KE przygotowała drugą transzę pomocy dla rolników w wysokości 165 mln euro, jednak Polska z tej kwoty otrzyma tylko rekompensaty za wycofanie z rynku ok. 18,7 tys. ton jabłek i grusz oraz 3 tys. ton innych produktów.

Sawicki poinformował, że rozporządzenie rządu w tej sprawie zostanie prawdopodobnie w piątek podpisane przez premier Ewę Kopacz. Wówczas ARR zacznie ponownie przyjmować zgłoszenia od rolników. Dodał, że resort będzie się starał, by niewykorzystane pieniądze z I transzy pomocy mogły być przekazane na wsparcie dla rolników dotkniętych przez rosyjskie embargo.

Na początku sierpnia Rosja poinformowała, że wprowadza zakaz importu owoców, warzyw, mięsa, drobiu, ryb, mleka i nabiału z USA, Unii Europejskiej, Australii, Kanady oraz Norwegii. Embargo ma obowiązywać przez rok. To odpowiedź Rosji na wcześniej nałożone na nią sankcje przez USA oraz UE. Wcześniej, 1 sierpnia Rosja wprowadziła embargo na niektóre owoce i warzywa z Polski.

W 2013 r. Polska sprzedała do Rosji 935 tys. ton żywności o wartości 440 mln euro, z tego 60 proc. stanowiły jabłka. Znaczny udział w wartości polskiego eksportu miały pomidory, papryka, kapusta, pieczarki oraz mrożone owoce i warzywa.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: rolników | doplaty | embargo na żywność
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »