Polski sposób na bardzo tanie paliwo

Kilka tysięcy litrów skradzionego paliwa o wartości blisko 30 tysięcy złotych ma na koncie 53-letni mieszkaniec Białej Podlaskiej, którego zatrzymali tamtejsi policjanci.

Na jego trop funkcjonariusze wpadli, szukając sprawców kradzieży 3300 litrów paliwa z lokomotywy. Do przestępstwa doszło przed tygodniem, nocą, na bocznym torze stacji w Małaszewiczach. Mężczyźnie pomagał 33-letni kompan z gminy Terespol. Obaj przyznali się do winy. Policjantom udało się także odzyskać ponad 2,5 tysiąca litrów paliwa pochodzącego z przestępstwa.

W trakcie postępowania okazało się, że bialczanin ma na koncie jeszcze dwie podobne kradzieże, których dokonał już samodzielnie. Jego łupem padło ponad dwa tysiące litrów oleju napędowego ściągniętego z samochodów ciężarowych dwóch firm transportowych - w Białej Podlaskiej i pobliskim Grabanowie. Za popełnione przestępstwa mężczyznom grozi do pięciu lat więzienia. Przed sądem stanie także dwóch paserów, którzy usłyszeli już zarzuty nabycia paliwa pochodzącego z kradzieży.

Sprawdź bieżące notowania ropy na stronach Biznes INTERIA.PL

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: tanie paliwo | paliwa | tanie | biała podlaska | paliwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »