Polsko-amerykańska konferencja o gazie łupkowym

Gaz łupkowy jest ogromną szansą dla Polski, ale także dla konkurencyjności cen gazu w Europie Środkowo-Wschodniej. Może wpłynąć na bezpieczeństwo energetyczne regionu - to głosy, które pojawiały się najczęściej na konferencji ambasady amerykańskiej i polskiego MSZ.

Gaz łupkowy jest ogromną szansą dla Polski, ale także dla konkurencyjności cen gazu w Europie Środkowo-Wschodniej. Może wpłynąć na bezpieczeństwo energetyczne regionu - to głosy, które pojawiały się najczęściej na konferencji ambasady amerykańskiej i polskiego MSZ.

Minister ds. europejskich Mikołaj Dowgielewicz mówił, że wiele wysiłku będzie wymagało to, by "gaz łupkowy uzyskał dobrą markę w Brukseli". - Różne historie, które pojawiają się w Polsce o tym, że Unia Europejska może nam zakazać wydobycia gazu łupkowego, są nieprawdziwe. W UE każdy kraj decyduje o swoich zasobach energetycznych i o tym, jak je wykorzysta - zaznaczył. Dodał, że zakazanie wydobycia gazu łupkowego musiałoby się odbyć za zgodą wszystkich krajów UE. - Nie spodziewam się, żeby jakikolwiek przyszły rząd Polski zgodził się na to - podkreślił.

Reklama

- Z perspektywy polityki klimatycznej gaz łupkowy ma same korzyści, bo pozwala na obniżenie emisji. Gaz jest zapewne nie tylko tak zwaną technologią przejściową, jeśli chodzi o redukcję emisji CO2 - czyli technologią, której będziemy używać, dopóki nie znajdziemy czystej technologii energetycznej - ale (...) może okazać się, że będzie technologią, która będzie nam towarzyszyć przez wiele lat - zaznaczył.

Specjalny wysłannik ds. energii dla regionu Eurazji Departamentu Stanu USA Richard Morningstar podkreślał, że ciągle jeszcze nie wiadomo, jak duże są złoża gazu łupkowego w Polsce. - Firmy, które są tym zainteresowane, są zdania, że tej pewności nie ma i potrzebne są jeszcze badania. Polska, jak również inne kraje w regionie, (...) powinny mieć zbilansowaną i zróżnicowaną strategie energetyczną, w skład której powinien wchodzić gaz łupkowy - zaznaczył. Dodał, że ma nadzieję na dalszą współpracę polsko-amerykańską w dziedzinie bezpieczeństwa energetycznego.

Zdaniem wiceministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego, perspektywa wydobycia gazu łupkowego to odpowiedzialność, która ciąży na państwie. - Mamy do czynienia z wieloma wyzwaniami, barierami, które musimy przezwyciężyć, aby urealnić wydobycie gazu łupkowego w Polsce - powiedział i wymienił kwestie społeczne, finansowe, środowiskowe i prawno-administracyjne.

- Mamy do czynienia z ogromnymi nakładami finansowymi na przeprowadzenie jednego odwiertu i zabiegu szczelinowania. Koszty są duże, bo wynoszą od 40-50 mln zł. Wielkim wyzwaniem dla wszystkich właścicieli tych koncesji, dla polskich spółek PGNiG, PKN Orlen czy Grupy Lotos (...) jest optymalizacja kosztów prowadzenia tej działalności po to, aby faktycznie w przyszłości wydobycie tego gazu było opłacalne i żeby można było oferować konkurencyjne ceny w stosunku do innego gazu (...) w tej części Europy - dodał Budzanowski.

W konferencji wziął też udział minister ds. gospodarki, energii i turystyki Bułgarii J.E. Traycho Traykov. Jak mówił, szacunki mówią o 1 bln metrów sześciennych gazu łupkowego w tym kraju. - To jednak bardzo wstępne szacunki. Jesteśmy bardzo zainteresowani tym, co uda się osiągnąć w Polsce, bo kraj ten wysunął się na czoło w poszukiwaniu alternatywnych źródeł gazu - powiedział. Dodał, że w ubiegłym roku ogłoszony został przetarg na poszukiwanie gazu na kolejnych terenach Bułgarii. - Przyznaliśmy koncesje na północnym-wschodzie Bułgarii - dodał.

W konferencji wzięli też udział m.in. szef MSZ Radosław Sikorski oraz ambasador USA w Polsce Lee Feinstein.

W ostatnich latach polskie Ministerstwo Środowiska wydało ponad 40 podmiotom przeszło 70 koncesji na poszukiwanie gazu niekonwencjonalnego w Polsce, głównie firmom amerykańskim, m.in.: Exxon Mobil, Chevron, Maraton, ConocoPhillips i kanadyjskiej Lane Energy. Ponad 25 proc. koncesji ma Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo.

W pozyskiwaniu gazu ze złóż niekonwencjonalnych przodują Stany Zjednoczone, gdzie ok. 10 proc. wydobycia gazu pochodzi właśnie z tego rodzaju złóż. Amerykanie zakładają zwiększanie wydobycia, bo udokumentowane zasoby gazu z takich złóż są znacznie większe od złóż konwencjonalnych.(PAP)

PAP
Dowiedz się więcej na temat: bezpieczeństwo energetyczne | gaz łupkowy | Gazy | konferencja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »