Popełniono błąd, ale unijne pieniądze nie przepadną

Podczas budowy obwodnicy Mińska Mazowieckiego popełniono błąd, ale nie ma zagrożenia, że przepadną unijne dotacje.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad odpowiada na publikację prasową "Dziennika Gazety Prawnej", w której pojawiła się informacja, że już po wydaniu decyzji środowiskowej Generalna Dyrekcja zdecydowała o poszerzeniu pasa dzielącego jezdnie z 5 do 12 i pół metra. Gazeta napisała o zagrożeniu dotacji unijnych, jednak rzeczniczka GDDKiA Urszula Nelken uspokaja, że takiego niebezpieczeństwa nie ma, bo inwestycja jest realizowana zgodnie z prawem.

Rzeczniczka zapewnia, że ekolodzy nie mają powodów do zmartwień, bo obszar zabrany pod inwestycję nie zmienił się ani o centymetr. Urszula Nelken potwierdza natomiast, że siatki zabezpieczające zostały ustawione w poprzek wejść do tuneli dla zwierząt pod autostradą.

- To błąd, który zostanie naprawiony - dodała.

Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z informacjami gospodarczymi

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: unijne dotacje | błędów | przepaść | GDDKiA | zagrożenia | dotacje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »