Prawie 2 mld zł dla TVP i Polskiego Radia

Ponowny wniosek o odrzucenie projektu noweli ustawy o opłatach abonamentowych złożyli podczas drugiego czytania posłowie klubu KO. Z krytyką przedstawicieli opozycji spotkały się też wprowadzone przez komisję poprawki. Za "pożądaną i merytorycznie uzasadnioną" uznał nowelę PiS.

Sejm przystąpił w środę do pierwszego czytania projektu noweli ustawy o opłatach abonamentowych. Zakłada on wprowadzenie rekompensaty w wysokości do 1,95 mld zł w 2020 r. dla TVP i Polskiego Radia w związku z utraconymi wpływami. Po odrzuceniu wniosku o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu, został on skierowany do Komisji Kultury i Środków Przekazu.

Sprawozdanie z jej prac przedstawił przewodniczący komisji Piotr Babinetz (PiS). Jak referował, komisja podczas prac przyjęła szereg poprawek. Dotyczyły m.in. zmiany tytułu ustawy i dodawały artykuł, w wyniku którego miałoby mieć miejsce zniesienie ograniczenia liczby członków zarządu spółki do trzech. Miałyby tu więc obowiązywać rozwiązania z kodeksu spółek handlowych. Komisja poparła także kilka poprawek, których celem było skrócenie procedury przyznawania jednostkom publicznej radiofonii i telewizji skarbowych papierów wartościowych i zakładających m.in., że ustawa wchodzi w życie w dniem następującym po dniu ogłoszenia.

Reklama

Podczas dyskusji poseł Rafał Bochenek (PiS) podkreślił, że poprawki mają charakter redakcyjny, porządkujący i "urealniający pewne terminy z pierwotnego projektu". "Te zmiany są pożądane i merytorycznie uzasadnione. Ustawa jest próbą odbudowy potencjału mediów publicznych w oparciu o stworzenie stabilnych zasad ich finansowania. Na przestrzeni ostatnich lat te media borykały się z różnymi trudnościami. Bez mocnych, pluralistycznych mediów publicznych nie ma demokracji" - zaznaczył.

W ocenie Iwony Śledzińskiej-Katarasińskiej (KO) to, jak została ta ustawa przygotowana, jest "skandalem". "Ale żeby tak lekko nowelizując ustawę o opłatach abonamentowych znowelizować ustawę o KRRiT (...) pomimo sugestii Biura Legislacyjnego, tego jeszcze nie było. Przyjęto poprawkę, która likwiduje zapis, że zarządy mediów publicznych liczą od jednego do trzech członków. I te 2 mld zł jeszcze muszą iść dla tych, których trzeba podkupić, żeby trafili do tych zarządów. Po raz trzeci w imieniu mojego klubu składam wniosek o odrzucenie tego projektu" - mówiła.

Zdaniem Grzegorza Brauna z Konfederacji "nie ma takich sum, których w telewizji zwanej dla zmylenia przeciwnika publiczną, nie da się roztrwonić". "Nie należy karmić tego lewiatana, dokarmiać firmy, która jest dziedzictwem PRL-u w czystej postaci. Dokarmiania tego lewiatana to działalność jałowa i jeżeli ktoś ma jakąkolwiek świadomość tych faktów, także współuczestniczenie w nieprawości, niegodziwości, kto wie, może w niektórych przypadkach w przestępstwie" - powiedział.

Podsekretarz stanu w Ministerstwie Kultury Paweł Lewandowski przypomniał, że to projekt poselski, nie rządowy. Podziękował także posłom za podjęcie ważnej inicjatywy wsparcia mediów publicznych. "Telewizja jest publiczna m.in. dlatego, że jest finansowana z pieniędzy publicznych i realizuje misję publiczną" - dodał.

Wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty poinformował, że do trzeciego czytania projektu Sejm przystąpi w bloku głosowań.

Uzasadniając projekt ustawy jego wnioskodawcy wskazują, że "potrzeba wydania projektowanej ustawy wynika z braku adekwatnego, stabilnego, przewidywalnego i długofalowego publicznego finansowania mediów publicznych w Polsce".

W projekcie czytamy, że "w roku 2020 minister właściwy do spraw budżetu, na wniosek ministra właściwego do spraw kultury i dziedzictwa narodowego, przekaże jednostkom publicznej radiofonii i telewizji skarbowe papiery wartościowe jako rekompensatę z tytułu utraconych w roku 2020 wpływów z opłat abonamentowych z tytułu zwolnień, powiększoną o niewypłaconą w 2019 r. część rekompensaty z tytułu utraconych w latach 2018 i 2019 wpływów abonamentowych, z przeznaczeniem na realizację przez jednostki publicznej radiofonii i telewizji misji publicznej".

W projekcie ustawy wskazano, że "łączna wartość nominalna skarbowych papierów wartościowych nie może przekroczyć kwoty 1 mld 950 mln zł".

W myśl projektu KRRiT ma być zobowiązana także do ustalenia wartości nominalnej skarbowych papierów wartościowych dla poszczególnych jednostek publicznej radiofonii i telewizji z przeznaczeniem na realizację misji publicznej oraz terminów przekazania jednostkom publicznej radiofonii i telewizji skarbowych papierów wartościowych.

Projekt reguluje również kwestie związane z kartami powinności - zobowiązuje nadawców publicznych i KRRiT do uwzględnienia w kartach powinności na lata 2020-24, w odniesieniu do każdego roku kalendarzowego objętego taką kartą, finansowania publicznego na poziomie nie niższym niż suma prognozowanych wpływów z opłat abonamentowych na rok 2020 oraz rekompensaty określonej w projektowanej ustawie.

Analogiczny mechanizm, bazujący na emisji skarbowych papierów wartościowych zastosowano w 2019 r. wprowadzając rekompensatę z tytułu utraconych w latach 2018-19 opłat abonamentowych z tytułu zwolnień. Media publiczne dostały wtedy z budżetu 1,26 mld.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: TVP | media publiczne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »