Prezydent zawetował kosztowne ustawy

Prezydent zawetował trzy ustawy, których realizacja wiązałaby się z dużymi kosztami budżetowymi - dwie ustawy prorodzinne oraz ustawę o zarządzaniu kryzysowym. Prezydenckie weto ma pomóc rządowi załatać gigantyczną budżetową dziurę. Minister Jarosław Bauc szacował deficyt na 88 miliardów złotych. Eksperci wicepremiera Janusza Steinhoffa mówią o nawet 93 miliardów złotych.

Prezydent zawetował trzy ustawy, których realizacja wiązałaby się z dużymi kosztami budżetowymi - dwie ustawy prorodzinne oraz ustawę o zarządzaniu kryzysowym. Prezydenckie weto ma pomóc rządowi załatać gigantyczną budżetową dziurę. Minister Jarosław Bauc szacował deficyt na 88 miliardów
złotych. Eksperci wicepremiera Janusza Steinhoffa mówią o nawet 93 miliardów złotych.

Nie da się uciec od widoku budżetowej dziury, z liczbami się nie dyskutuje - takie wnioski powtarzają od wczoraj komentatorzy, kiedy wyliczenia zespołu ekspertów wicepremiera Janusza Steinhoffa potwierdziły tylko to, co przewidział wcześniej minister finansów Jaroslaw Bauc. Szef resortu szacował deficyt na 88 miliardów złotych. Eksperci Steinhoffa mówią o widmie nawet 93 miliardów złotych.

Gołym okiem widać, że taki deficyt to po prostu katastrofa. Wniosek - trzeba ciąć wydatki. Ta nadzwyczajna sytuacja wymaga nadzwyczajnych kroków. Prezydent Kwaśniewski wetuje ustawy. Prezydent pomaga rządowi i odmawia złożenia swojego podpisu pod trzema ustawami, które kosztowały budżet ponad miliard złotych. Pierwsze dwie z trzech ustaw miały być takim kosztownym

Reklama

sejmowym prezentem dla rodzin posiadających co najmniej dwójkę dzieci. Na każdym z nich - odliczając podatki lub otrzymując specjalne dodatki - szczęśliwi rodzice skorzystaliby, dostając po prawie 200 złotych na drugą i prawie 250 na każdą następną pociechę. Koszt obu ustaw dla budżetu Ministerstwo

Finansów określiło na około 950 milionów złotych. Prezydent obie ustawy zawetował.

Podobnie stało się z ustawą o gotowości cywilnej i zarządzaniu kryzysowym, określającą sposób przygotowań i zachowania służb ratowniczych i władz samorządowych w czasie klęsk żywiołowych.

Uzasadniając swoją decyzję, prezydent długo mówił o sytuacji finansowej, o braku pieniędzy, które powinny być bardzo racjonalnie wydawane. Kwaśniewski mówił też o "lęku, by historyczny polski sukces nie zamienił się w klęskę, która dotknęłaby wszystkich Polaków".

O tym, jak zaradzić kryzysowi finansowemu państwa, prezydent będzie rozmawiać z rządem podczas zwołanej na przyszły wtorek Rady Gabinetowej. Zapowiedział też weto do innych kosztownych ustaw.

Przypomnijmy: prezydent zawetował już jedną ustawę świeżo uchwaloną przez Sejm, a dotyczącą dodatków rodzinnych. Został za to skrytykowany przez autorów nowych przepisów.

RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: bauc | prezydent | minister | weto | zawetował | zawetuje | ekspert | deficyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »