Projekt Boniego przyniesie korzyści przyszłym emerytom

Projekt reformy systemu emerytalnego autorstwa zespołu ministra Boniego będzie korzystny dla emerytów. Ograniczenie akwizycji czy zmniejszenie opłat na rzecz OFE obniży koszty funkcjonowania systemu - uważają eksperci.

Projekt reformy systemu emerytalnego autorstwa zespołu ministra Boniego będzie korzystny dla emerytów. Ograniczenie akwizycji czy zmniejszenie opłat na rzecz OFE obniży koszty funkcjonowania systemu - uważają eksperci.

Według rozesłanego do konsultacji społecznych projektu założeń do zmian w ustawie o organizacji i funkcjonowaniu funduszy emerytalnych, przygotowanych przez zespół ministra Michała Boniego, mają powstać dwa subfundusze emerytalne A i C. Pierwszy z nich inwestowałby dynamicznie, głównie w akcje.

Drugi - bezpiecznie, przede wszystkim w obligacje. Na 5 lat przed emeryturą środki z subfunduszu A trafiałyby do subfunduszu C.

Inna propozycja dotyczy zmniejszenia od 1 lipca 2011 r. opłat pobieranych przez Otwarte Fundusze Emerytalne (OFE) od ubezpieczonych do 2,3 proc. (obecnie jest to 3,5 proc.), a od 2012 r. - do 2 proc. Zespół Boniego proponuje też ograniczenie akwizycji tzw. wtórnej (nakłanianie klienta do zmiany OFE), a od 2014 r. całkowitą likwidację takiej akwizycji.

Reklama

Według Biura Rzecznika Ubezpieczonych, propozycje zmian w systemie emerytalnym przygotowane przez zespół Boniego, a szczególnie wprowadzenie subfunduszy, "przyczynią się do poprawy efektywności inwestycji środków gromadzonych w funduszach emerytalnych".

- Bardzo ważne jest jednak umożliwienie członkom OFE wyboru momentu, w którym ich pieniędzy byłyby przenoszone z jednego subfunduszu do drugiego - dodał.

Za szczególnie istotną Rzecznik uznał propozycję zmiany systemu akwizycji.

- Obecnie informacja przekazywana potencjalnym członkom reprezentowanego przez akwizytora funduszu w zasadzie nie zawiera danych o innych funduszach. Tymczasem taka informacja dawałyby szanse na obiektywne porównanie działających funduszy. Niezbędne jest więc rozwiązanie, pozwalające ubezpieczonym na uzyskanie obiektywnej informacji, opartej wyłącznie na prawdziwych danych - uważa Rzecznik.

W opinii eksperta Instytutu Sobieskiego Macieja Rapkiewicza, "w propozycji ministra Boniego dobre jest dążenie do zmniejszenia kosztów funkcjonowania systemu emerytalnego poprzez ograniczenie kosztów akwizycji i tym samym obniżenie jej kosztów".

- Wydatki te stanowią obecnie jedną z głównych pozycji kosztowych OFE. Trudno jednak sobie wyobrazić całkowity zakaz akwizycji, bo ludzie mogą mieć trudności w dostępie do informacji o wynikach finansowych funduszy - powiedział.

Ekspert Instytutu Sobieskiego pozytywnie ocenił propozycję obniżenia opłaty pobieranej przez OFE. - Skoro np. w Pracowniczych Programach Emerytalnych opłaty te mogą wynosić nawet od 0,6 proc. do 1 proc., to nie ma powodu, dla którego w OFE mają być trzy razy wyższe - zaznaczył.

Zdaniem Rapkiewicza dobrym rozwiązaniem jest wprowadzenie subfunduszy, które w różny sposób inwestowałyby pieniądze ubezpieczonych. Zaznaczył jednak, że należałoby się zastanowić, czy ubezpieczeni nie powinni mieć możliwości wyboru, do jakiego funduszu chcą należeć. - Wymaga to jednak edukacji ekonomicznej, by członkowie OFE nie byli skazani na informacje przekazywane im przez akwizytorów - dodał.

Również rektor Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Informatycznej w Warszawie Krzysztof Rybiński, uważa, że ubezpieczonym należy dać możliwość wyboru czy chcą, by ich pieniądze były inwestowane bardziej, czy mniej agresywnie. - Być może osoby lepiej zarabiające chciałyby gromadzić środki w funduszu inwestującym agresywnie dłużej i nie przenosić ich do funduszu bezpiecznego na 5 lat przed emerytur - powiedział Rybiński.

Jeżeli chodzi o obniżenie opłat pobieranych przez OFE, to zdaniem Rybińskiego jest to propozycja dobra. Jednak za ważniejsze uznaje on wprowadzenie zasady, że fundusz osiągający lepsze wyniki może pobierać większe opłaty, a ten, który ma niższą stopę zwrotu - mniejsze. - W ten sposób fundusz, który lepiej zarządza środkami ubezpieczonych, otrzymywałby część wypracowanego przez siebie zysku - wyjaśnił ekspert.

Zdaniem Rybińskiego szczególnie dobry jest pomysł zlikwidowania akwizycji. - Wszystkie sprawy związane z przynależnością do OFE powinny być załatwiane przez Internet. Ubezpieczeni powinni mieć jedynie dostęp do wystandaryzowanej informacji przekazywanej przez fundusze emerytalne według zasad opracowanych np. przez Komisję Nadzoru Finansowego - powiedział.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ekspert
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »