Projekt budżetu na 2016 rok został przyjęty przez rząd

Rząd przyjął projekt budżetu na 2016 r. z deficytem nie większym niż 54,6 mld zł; deficyt sektora finansów publicznych wyniesie 2,8 proc. PKB - poinformował minister finansów Mateusz Szczurek po wtorkowym posiedzeniu Rady Ministrów. Projekt budżetu ma w środę trafić do Sejmu.

Opracowując przyszłoroczne dochody budżetu, Ministerstwo Finansów założyło, że PKB wzrośnie w ujęciu realnym o 3,8 proc., a średnioroczna inflacja wyniesie 1,7 proc. Wynagrodzenia w gospodarce narodowej wzrosną nominalnie o 3,6 proc., zatrudnienia wzrośnie 0,8 proc., spożycie prywatne nominalnie o 5,5 proc.

W projekcie przewidziano zwiększenie - o ponad 2 mld zł - środków na wynagrodzenia dla grup pracowniczych, które od 2010 r. nie otrzymywały podwyżek, bowiem objęte były tzw. zamrożeniem wynagrodzeń. Wydatki na obronę narodową mają zostać podniesione do wysokości 2 proc. PKB, co oznacza, że będą wyższe o blisko 3 mld zł w stosunku do roku 2015.

Reklama

Szczurek mówił, że "główne liczby pozostały niezmienione", w stosunku do wcześniejszych założeń. Przypomniał, że deficyt budżetowy wyniesie 54,6 mld zł, deficyt sektora finansów publicznych, według szacunków, to 2,8 proc. PKB. - A więc cały czas poniżej 3 proc. PKB i jest to zbliżony wynik do 2015 roku - zaznaczył.

- Ten budżet nie jest specjalnie optymistyczny, podobnie jak miało to miejsce w poprzednich latach" - ocenił. "Mamy sporo przesunięć. Z większych elementów, to (...) środki na repatriantów - wskazał. Zaznaczył, że dokonane przesunięcia zmieściły się jednak w ramach tego samego limitu wydatków.

Przyznał, że "tak jak każdy, ten budżet wymagał trudnych decyzji". - Jestem pewien, że w tym budżecie udało się połączyć dbałość o stabilność finansów publicznych i wypełnienie obowiązków wobec obywateli - podkreślił.

Minister poinformował, że "wydatki jednostek publicznych wzrosną w 2016 roku ok. 18,5 mld zł", co oznacza wzrost o 2,7 proc. Dodał, że "udało się wygospodarować w budżecie spory wzrost na badania, rozwój i naukę - o 6 proc.". Przyznał, że jest w budżecie "cały szereg drobnych przesunięć", m.in. zwiększenie środków na służby specjalne, ale wszystko "w ramach limitu wydatków, który pozostał w zasadzie bez zmian".

Wskazał, że w budżecie na 2016 rok zabezpieczone zostały środki - w wysokości 1 mld 410 mln zł - na wypłatę jednorazowych dodatków do emerytur i rent; wypłata powinna nastąpić na początku 2016 roku. Dodał, że w ramach funduszu pracy zabezpieczone zostały dodatkowe pieniądze na nowe formy zwalczania bezrobocia.

- Wierzymy, że 2016 rok będzie kolejnym rokiem jeszcze niższego bezrobocia, jeszcze większego zatrudnienia. A przypomnę, że rekordy, jeśli chodzi o zatrudnienie, osiągamy już teraz w historii naszej 26-letniej, potransformacyjnej - podkreślił.

Minister pytany był, czy przygotowując projekt, resort finansów brał pod uwagę spowolnienie w Chinach i czy liczy się z tym, iż wzrost gospodarczy w 2016 r. może być niższy niż założone 3,8 proc. Szczurek przypomniał, że za jego urzędowania pomyłki, jeśli chodzi o wzrost PKB, miały miejsce, ale korekty były w górę, a nie w dół.

- Warto też wspomnieć o tym, że na prognozę dochodów ma wpływ nie tylko ta główna liczba wzrostu produktu krajowego brutto, ale też to, skąd ten wzrost gospodarczy się bierze. W szczególności większe znaczenie dla dochodów budżetu państwa ma sytuacja popytu krajowego, a więc konsumpcji i inwestycji, niż sytuacja w eksporcie związana ze spowolnieniem gospodarczym w Azji. Z tego punktu widzenia efekt finalny, który wskazałby na nieco wolniejszy wzrost z powodu spowolnienia eksportu, przy nienaruszonym popycie krajowym (...), nie byłby dla budżetu specjalnie groźny - ocenił.

Minister podkreślił, że patrząc na sytuację na rynku pracy, jest spokojny o przyjęte przez MF założenia dotyczące popytu krajowego.

Dodał, że prognoza wzrostu gospodarczego na 2015 r. w wysokości 3,4 proc. jest dosyć konserwatywna. "Tym samym pomyłka w jednym roku niejako ma potencjał do neutralizacji ewentualnej pomyłki w drugim roku (...). Wiara w polską gospodarkę zarówno inwestorom, jak i projektującym budżet opłacała się w ostatnim czasie" - dodał.

Zgodnie z projektem dochody budżetu państwa mają wynieść w przyszłym roku 296 mld 879 mln 236 tys. zł, a wydatki 351 mld 499 mln 236 tys. zł, co oznacza, że deficyt będzie nie większy niż 54 mld 620 mln zł.

W przyszłym roku dochody podatkowe mają wynieść 268 mld 443 mln zł, co stanowi 14,2 proc. PKB. W ramach dochodów niepodatkowych założono uzyskanie wpływu z tytułu wpłaty z zysku Narodowego Banku Polskiego w wysokości 3 mld 200 mln zł, ponad 4 mld 500 mln zł wpływów z dywidend oraz dochody z tytułu wpłat z zysku w wysokości 254,5 mln zł.

"Projekt ustawy budżetowej na 2016 r. uwzględnia także budżet środków europejskich, w którym zaplanowano: dochody w wysokości 62 mld 399 mln 264 tys. zł, wydatki w wysokości 71 mld 640 mln 528 tys. zł oraz ujemny wynik budżetu środków europejskich w wysokości 9 mld 241 mln 264 tys. zł" - napisano w komunikacie po rządzie.

Centrum Informacyjne Rządu podało, że planowane w 2016 r. potrzeby pożyczkowe netto wyniosą 73 mld 729,3 mln zł, z czego finansowanie krajowe tych potrzeb ma wynieść 47 mld 596,8 mln zł, a finansowanie zagraniczne wyniesie 26 mld 132,5 mln zł.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: rzad | projekt budżetu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »