Przedsiębiorcy stracą na tym zakazie

W poniedziałek, 15 listopada wchodzi w życie ustawa wprowadzająca zakaz palenia m.in. we wszystkich jednoizbowych lokalach gastronomiczno-rozrywkowych. Zdaniem Pracodawców RP projekt ten jest rozsądnym kompromisem w stosunku do pierwotnie przedstawionej w Komisji Zdrowia, rygorystycznej i trudnej w przestrzeganiu ustawy.

Pracodawcy RP mają nadzieję, że nowe przepisy nie wpłyną na zatrudnienie w lokalach gastronomicznych i rozrywkowych. - Warto podkreślić, że nie wszystkich drobnych przedsiębiorców stać na podzielenie lokalu na dwie izby lub zamontowanie odpowiednich urządzeń skutecznie chroniących przed przenikaniem dymu tytoniowego - podkreśla ekspert Pracodawców RP, Grzegorz Byszewski. W wielu przypadkach, np. gdy lokale mieszczą się w budynkach objętych ochroną konserwatora zabytków, zamontowanie jakiejkolwiek dodatkowej wentylacji jest niemożliwe. To z pewnością spowoduje, że część z nich będzie miało przynajmniej przejściowe problemy finansowe.

Reklama

Jak pokazują międzynarodowe doświadczenia, we wszystkich państwach wprowadzenie zakazu palenia w krótkim okresie spowodowało ubytek dochodów związany ze zmniejszoną liczbą klientów. Dlatego też należy monitorować nową ustawę pod kątem skutków ekonomicznych dla polskiej gospodarki. Pracodawcy RP będą na bieżąco analizować skutki wpływu wejścia w życie ustawy na podmioty gospodarcze i będą interweniować w przypadku dużych trudności z zastosowaniem tego prawa.

Zakaz palenia dotyczy wszystkich jednoizbowych lokali gastronomiczno-rozrywkowych, na terenie uczelni, pomieszczeń obiektów kultury, a także w pomieszczeń dostępnych do użytku publicznego i komunikacji publicznej. Ustawodawca przewidział możliwość zastosowania wyłączeń od ogólnego i niemalże powszechnego zakazu palenia np. w lokalach gastronomiczno-rozrywkowych posiadających co najmniej dwie izby, o ile jedna z nich jest wyposażona w pomieszczenie wentylacyjne uniemożliwiające przedostawanie się z niego dymu.

Każdy lokal oraz środek transportu do 15 listopada musi zostać oznaczony odpowiednim symbolem, mówiącym o zakazie palenia tytoniu. W przypadku braku takiego symbolu w widocznym miejscu, odpowiednie organy będą mogły nałożyć karę grzywny w wysokości 2 tys. zł. Ponadto osoba paląca tytoń w miejscu zakazanym przez ustawę będzie mogła zostać ukarana grzywną w wysokości do 500 zł.

Czy popierasz zakaz palenia w miejscach publicznych? Dołącz do dyskusji

ZOBACZ AUTORSKĄ GALERIĘ ANDRZEJA MLECZKI

Informacja prasowa
Dowiedz się więcej na temat: rp. | zakazy | restauracja | zakaz palenia | W.E. | grzywna | papierosy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »