Raport: Polska w czołówce CO2

Z raportu zleconego przez analityków ClientEarth Prawnicy dla Ziemi wynika, że w Polsce już wyczerpaliśmy nasz budżet węglowy.

Budżet węglowy to łączna ilość dwutlenku węgla, jaką każdy kraj może wypuścić do atmosfery, nie przekraczając określonego progu wzrostu średniej temperatury na Ziemi względem epoki przedprzemysłowej. Ratyfikując Porozumienie Paryskie Polska zadeklarowała dążenie do tego, by ograniczyć wzrost do 1,5°C i tym samym solidarnie przeciwdziałać katastrofie klimatycznej.

Jednak z raportu "Emisja gazów cieplarnianych Polski na tle budżetu węglowego świata" wynika, że nasz kraj już w 2016 r. przekroczył dopuszczalną ilość emisji dla progu 1,5°C i jeśli nic nie zmienimy, w 2024 r. przekroczymy krytyczny próg 2,0°C.

Reklama

Polska niechęć do zastępowania węgla OZE w dużej mierze odpowiada za tę sytuację - z raportu wynika, że do roku 2035 aż 38 proc. budżetu węglowego Polski zostanie "zużyte" tylko przez jedną instalację - Elektrownię Bełchatów.

 "Raport nie pozostawia złudzeń - jeśli emisje wszystkich krajów, tak jak Polski, przekroczą próg dla 1,5˚C, przyczynią się do destabilizacji klimatu, czego konsekwencje poniesiemy my wszyscy.

Doświadczymy m.in. pogłębiającej się suszy i strat w produkcji rolnej. Mamy prawo do bezpiecznej przyszłości klimatycznej, bo klimat to nasze wspólne dobro" - podkreśla Monika Sadkowska, rzeczniczka ds. kampanii w fundacji ClientEarth Prawnicy dla Ziemi.

Raport wskazuje, że Polska znajduje się w ścisłej czołówce, jeżeli chodzi o wysokość emisji CO2 w przeliczeniu na jednostkę wyprodukowanej energii. W rankingu z 2017 r. nasz kraj znalazł się na drugim miejscu w tej kategorii, tuż za Republiką Południowej Afryki. Sektor energii jest odpowiedzialny za 82 proc. emisji krajowych gazów cieplarnianych.

- W Polsce po 2000 r. całkowita emisja gazów cieplarnianych nawet nieznacznie wzrosła, podczas gdy zakładano 15-procentowy spadek. To trend, którego nie można kontynuować, po pierwsze ze względu na rosnącą nieopłacalność węgla, a po drugie - ponieważ jesteśmy współodpowiedzialni za ochronę klimatu - mówi Ilona Jędrasik, kierowniczka programu Polska Energia w ClientEarth.

 Sama Elektrownia Bełchatów jest odpowiedzialna za ok. 20 proc. emisji CO2 z polskiego przemysłu energetycznego. Eksperci wskazują, że jest wysoce nieefektywna - raportuje emisyjność na poziomie 1063 gCO2/kWh, co stanowi ponad 130 proc. średniej emisyjności.

Co za tym idzie - elektrownia ma znaczny udział w wyczerpywaniu krajowego budżetu węglowego. Z wyliczeń autorów raportu wynika, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat w wyniku działalności Elektrowni Bełchatów budżet węglowy Polski został uszczuplony odpowiednio o 18.46 proc. (dla celu 1.5°C) i 7.39 proc. (dla celu 2.0°C).

Nawet jeśli w ciągu następnych 15 lat dojdzie do stopniowego ograniczania produkcji energii elektrycznej w instalacji, do roku 2035 Elektrownia Bełchatów zużyje aż 38 proc. budżetu węglowego Polski.

Wnioski z raportu:

- Sektor energii jest odpowiedzialny za 82 proc. emisji gazów cieplarnianych z Polski

- Przemysł energetyczny ma blisko 44 proc. udziału w emisji z Polski

-Elektrownia Bełchatów jest odpowiedzialna za ok 20 proc. emisji CO2 z przemysłu energetycznego Zakończenie jej działalności stanowiłoby ważny wkład w skuteczną realizację polityki proklimatycznej Polski

- Polska jest drugim krajem na świecie pod względem ilości emitowanego CO2 w przeliczeniu na jednostkę energii (765 g/kWh), podczas gdy średnia wartość dla świata to około 450 g/kWh

- Działania na rzecz ochrony klimatu polegające na redukcji emisji od 2000 r można określić jako zerowe, od tego czasu całkowita emisja gazów z naszego kraju nawet nieznacznie wzrosła, podczas gdy zakładano redukcję o 15 proc.

- Obecnie Polska ze swoim 113 procentowym udziałem OZE w konsumpcji energii elektrycznej znajduje się poniżej zarówno zadeklarowanego poziomu na rok 2020 (15 proc.), jak i średniej UE (niecałe 18 proc.)

- Niezbędne są szybkie i zdecydowane działania mające na celu wzrost udziału OZE w ogólnej produkcji energii elektrycznej przy jednoczesnym wygaszaniu emisji gazów cieplarnianych w sektorze energetycznym Polski.

Autorzy opinii są pracownikami Pracowni Bioklimatologii, Katedry Ekologii i Ochrony Środowiska na Uniwersytecie Przyrodniczym w Poznaniu

Kluczowe ceny w CO2

Przypomnijmy, że to właśnie rosnące ceny uprawnień do emisji CO2 były jedną z głównych przyczyn dyskutowanej w Polsce w 2018 roku podwyżki cen prądu. Polska gospodarka jest w większości nastawiona na węgiel, który odpowiada aż za 80 proc. produkcji. Przypomnijmy, że to właśnie wysokie ceny uprawnień do emisji CO2 odbijają się szczególnie na polskim przemyśle. Podwyżki i wysokie ceny energii to wyższe koszty dla firm, szczególnie z branż mocno energochłonnych w Polsce.

Minister Klimatu zatwierdził ustalony przez prezesa URE regulamin tegorocznych aukcji na sprzedaż energii elektrycznej wytwarzanej w instalacjach OZE. Aukcje będą odbywać się od 3 listopada do 3 grudnia 2020 r. -URE.

- W rezultacie przeprowadzonych dotychczas aukcji wsparciem objęto ponad 2 tysiące instalacji OZE, kontraktując wytwarzaną w nich energię elektryczną na kwotę ponad 38 mld PLN. - Zdecydowana większość wsparcia - bo blisko 37 mld zł trafiła do instalacji projektowanych - prezes URE Rafał Gawin. Dodał, że w tym roku do rozdysponowania jest ponad 27 mld zł.

 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »