Regulator bez prawa

Jeśli w nowelizacji ustawy telekomunikacyjnej nie pojawi się przepis przejściowy przedłużający działanie obecnych rozporządzeń a znowelizowane prawo wejdzie w życie 1 marca 2003 przez trzy miesiące telekomunikacja będzie działać w pustce prawnej.

Jeśli w nowelizacji ustawy telekomunikacyjnej nie pojawi się przepis przejściowy przedłużający działanie obecnych rozporządzeń a znowelizowane prawo wejdzie w życie 1 marca 2003 przez trzy miesiące telekomunikacja będzie działać w pustce prawnej.

Zajmująca się nowelizacją prawa telekomunikacyjnego sejmowa Komisja Europejska zaproponowała, by ustawa weszła w życie, nie jak wcześniej planowano 1 stycznia, a dopiero 1 marca 2003 roku. Być może jest to rozsądna propozycja, bo zdaniem obserwatorów przedłużanie się prac nad ustawą pozwalało przypuszczać, że parlament nie zdąży jej uchwalić w tym roku.

Gorzej, że na ostatnim posiedzeniu posłowie nie zwrócili uwagi, by w przypadku faktycznego wejścia ustawy w życie w dniu 1 marca 2003 roku dopisać do niej przepis mówiący o tym, że do czasu wejścia w życie nowelizacji będą obowiązywały obecne rozporządzenia. Na podstawie specjalnych uregulowań przejściowych przepis ten mógłby wejść w życie już 1 stycznia 2003 i uchronić rynek telekomunikacyjny przed funkcjonowaniem w trzymiesięcznej pustce prawnej. A stanie się tak, jeśli Biuro Legislacyjne Sejmu nie zwróci na ten fakt uwagi.

Reklama

Przypomnijmy, że obowiązujące obecnie prawo telekomunikacyjne jest w wielu kwestiach martwe, bo mimo, że weszło ono w życie 1 stycznia 2001, to nadal brakuje części przepisów wykonawczych. Obecnie w Sejmie trwają prace nad nowelizacją ustawy telekomunikacyjnej, do której potrzebna jest nowelizacja 19 aktów wykonawczych. Według ministra infrastruktury Krzysztofa Hellera, jeśli Sejm nie zmieni nic istotnego w projekcie nowelizacji, to w dniu jej wejścia w życie gotowych będzie 75 proc. rozporządzeń.

Wejście w życie znowelizowanej ustawy nie będzie oznaczało zakończenia prac nad prawem telekomunikacyjnym. Jeśli Polska ma wejść do Unii Europejskiej 1 maja 2004 roku, będzie musiała adaptować swe prawo do dyrektyw unijnych. Przypomnijmy, że od 25 lipca 2003 roku w Unii Europejskiej w miejsce 23 aktów prawnych dla sektora telekomunikacyjnego wydanych w latach 1989-98 wchodzi w życie pełny pakiet złożony z pięciu dyrektyw i jednego rozporządzenia. Poszczególne dyrektywy to: ramowa, o prawach użytkowników i usługach powszechnych, o dostępie i wzajemnych połączeniach, o ochronie danych w sieciach oraz o zezwoleniach. Ministerstwo Infrastruktury jest obecnie na etapie wstępnych analiz tych dyrektyw.

Obradująca wczoraj senacka Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury zaproponowała wykreślenie z ustawy o restrukturyzacji zobowiązań koncesyjnych operatorów stacjonarnych publicznych sieci telefonicznych punktu, na mocy którego zobowiązania koncesyjne operatorów miałyby być umarzane w zamian za poniesienie nakładów inwestycyjnych na infrastrukturę telekomunikacyjną. Jednocześnie senatorowie zarekomendowali przyjęcie ustawy z poprawką skreślającą ten punkt.

Anna Streżyńska, dyrektor Centrum Studiów Regulacyjnych Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową

Gdyby rzeczywiście doszło do tego, że obecne uregulowania przestaną obowiązywać, a w życie nie wejdą jeszcze nowe, w najgorszej sytuacji znajdzie się Urząd Regulacji Telekomunikacji i Poczty, którego pozycja i bez tego nie jest zbyt silna. Najgorzej, że URTiP nie będzie mógł wydać żadnej decyzji w sprawie stawek rozliczeń międzyoperatorskich (interconnectowych). Wprawdzie w okresie ostatnich miesięcy wydał tylko trzy takie decyzje, jednak spraw związanych z interconnectem jest coraz więcej.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: infrastruktura
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »