Rosja chce wprowadzić embargo na gruzińskie produkty

Rosyjscy deputowani zgłosili wniosek o wprowadzenie embarga na gruzińskie produkty. Jak podała rozgłośnia Echo Moskwy, głównie chodzi o wina, wody mineralne oraz przelewy bankowe. Wniosek w najbliższych dniach ma rozpatrzyć rosyjska Rada Ministrów.

Rosja już wstrzymała loty pasażerskie do Gruzji i wprowadziła ograniczenia w sprzedaży wycieczek do tego kaukaskiego kraju. Moskwa w ten sposób odreagowuje na niedawne antyrosyjskie protesty zorganizowane przez gruzińską opozycję.

W jednym z wywiadów dla Polskiego Radia były prezydent Gruzji Giorgi Margwelaszwili zwracał uwagę, że Moskwa zawsze chciała ukarać narody, które uciekły spod jej dominacji. "Tych, którzy myślą o swoich wyborach, o swojej kulturze, o swojej geopolityce w Rosji karano i to karano pokazowo" - wyjaśnia były prezydent Gruzji.

Gruziński polityk tym między innymi tłumaczył agresję Rosji na Gruzję w 2008 roku oraz działania wspierające separatystów w gruzińskich regionach: Abchazji i Osetii Południowej.

Reklama

Ewentualne embargo na gruzińskie wina i wody mineralne także nie jest niczym nowym w polityce Rosji wobec kaukaskiego sąsiada. Identyczne kroki Moskwa podjęła już w latach 2004 i 2006.

Kommiersant: Rosyjskie sankcje wobec Gruzji zaszkodzą Rosji

Rosyjski parlament i rząd rozważają wprowadzenie sankcji gospodarczych wobec Gruzji.

Według dziennika "Kommiersant", wprowadzenie sankcji wyrządzi poważne szkody rosyjskim przedsiębiorcom. Duma Państwowa chce ogłosić sankcje w związku z antyrosyjskimi demonstracjami, które wybuchły w Gruzji kilka tygodni temu. Po tym, gdy w gruzińskim parlamencie pojawiła się rosyjska delegacja oburzeni Gruzini wyszli na ulice, aby przypomnieć, że Rosja jest agresorem, który okupuje część gruzińskich terytoriów: Abchazję i Osetię Południową.

Duma Państwowa rozważa wprowadzenie embarga na gruzińskie wina i wody mineralne oraz zamrożenie przelewów bankowych między Gruzją i Rosją. Od wczoraj obowiązuje dekret Władimira Putina o zakazie lotów pasażerskich z Rosji do Gruzji. Zdaniem dziennika "Kommiersant", takie decyzje rosyjskich władz szkodzą rosyjskim przedsiębiorcom. Gazeta wyjaśnia, że straty finansowe odnotowują już linie lotnicze. Według "Kommiersanta" zakaz wykonywania przelewów bankowych odczują głównie Rosjanie, ponieważ w ogólnym rozliczeniu aż 75 procent takich operacji wykonują rosyjskie firmy.

Dziennik zauważa, że embargo na gruzińskie wina i wody mineralne uderzy w rosyjskich kontrahentów, którzy już zawarli umowy i w części lub w całości zapłacili za towar.

IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Gruzja | embargo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »